Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Wśród domów rośnie blokowisko. Mieszkańcy chcą to powstrzymać

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Przy ulicy Skowroniej na Woli Duchackiej inwestor buduje 20 bloków wśród domów jednorodzinnych, co budzi protesty.

- Kiedyś było tutaj spokojnie - mówi Adam Siatka, pokazując kolejne bloki, które rosną wśród domów jednorodzinnych przy wąskiej ulicy Skowroniej. Do tej pory spółka Urba wybudowała 7 budynków, w których jest 120 mieszkań. Deweloper nie zamierza jednak na tym poprzestać: już uzyskał pozwolenie na budowę pięciu bloków, a w planach jest jeszcze osiem kolejnych. Łącznie powstanie osiedle na 270 mieszkań.

Zakres inwestycji przeraża mieszkańców, którzy zauważają, że dopóki deweloper nie zaczął jej realizować, w okolicy była tylko zabudowa jednorodzinna. Protestują przeciwko budowie kolejnych bloków i wskazują na pomyłki, których ich zdaniem mieli się dopuścić urzędnicy magistratu podczas wydawania pozwoleń na ich stawianie. Przestrzegają też przed paraliżem komunikacyjnym, do którego może dojść, gdy na wąskie uliczki wyjadą setki samochodów nowych lokatorów.

Działka graniczy czy nie?

Adam Siatka nie kryje oburzenia działaniami miejskich urzędników. Zaczął odkrywać nieścisłości w dokumentach. Wrócił m.in. do wydanej w 2006 r. decyzji o ustaleniu warunków zabudowy dla trzech bloków przy ulicy Skowroniej. Zapytał pracowników Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta, czy działka, której jest współwłaścicielem, sąsiadowała z terenem, dla którego zostały wydane warunki zabudowy i czy miał przyznany status strony w postępowaniu. Wtedy mógłby zaprotestować przeciwko planowanej inwestycji.

Urzędnicy zarówno na jedno, jak i drugie pytanie, odpowiedzieli przecząco. I tutaj pojawia się pierwsza nieścisłość. Adam Siatka podobne pytania wysłał do Wydziału Geodezji. Stamtąd otrzymał odpowiedź, że działka... jednak graniczyła z terenem, na którym inwestycję zaplanował deweloper! To oznacza, że mężczyzna mógł zostać uznany za stronę w postępowaniu.

To jednak nie koniec absurdów. W 2015 r. wydano warunki zabudowy dla innych trzech bloków przy ulicy Skowroniej. Stroną w tym postępowaniu chciało być Stowarzyszenie Przyjaciół Woli Duchackiej, ale prezydent go nie dopuścił. Jego postanowienie uchylił jednak Wojewódzki Sąd Administracyjny. I tutaj pojawiają się kolejne nieścisłości, bo raz urzędnicy twierdzą, że wyrok WSA się uprawomocnił, a innym razem, że jeszcze nie, a oni złożyli skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego i czekają na termin rozprawy. Mimo tych wszystkich wątpliwości urzędnicy wydali zgodę na budowę bloków i twierdzą, że zrobili to zgodnie z prawem.

Jak mocno zabudował się Kraków? [PORÓWNAJ ZDJĘCIA]

Wąskie drogi się zakorkują?

Mieszkańcy czują się lekceważeni przez urzędników i dewelopera, również jeśli chodzi o rozwiązania komunikacyjne. Zauważają, że wąskie uliczki, a taką jest m.in. Skowronia, nie są gotowe na przyjęcie ruchu setek aut, które pojawią się w związku z napływem nowych lokatorów. To może doprowadzić do ich zakorkowania. Urzędnicy z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu już... trzy lata temu podpisali umowę z deweloperem, zobowiązując go do rozbudowy ulicy Heltmana do minimum pięciu metrów szerokości. Jednak tylko na pewnym odcinku, a nie całości. Do dziś inwestycja nie została jednak zrealizowana, mimo że do bloków już wprowadzili się lokatorzy.

Urzędnicy tłumaczą, że deweloper powinien rozbudować drogę nie później niż do dnia złożenia wniosku o wydanie decyzji pozwolenia na użytkowanie budynków. Dlaczego więc część z nich już jest użytkowana, a prace przy drodze nawet nie ruszyły? Okazuje się, że pierwsza umowa była spisywana dla budowy trzech bloków. Później urzędnicy podpisali z deweloperem aneksy. Zapewne ze względu na to, że inwestycja rozrosła się. Przypomnijmy bowiem, że firma chce postawić łącznie 20 budynków.

Spółka Urba, która buduje bloki, zapewnia, że rozbudowa ulicy Heltmana będzie realizowana jeszcze w tym i przyszłym roku. Wykonane zostanie też włączenie do ulicy Malborskiej, przebudowa skrzyżowania ze Sko-wronią, a także jej częściowy remont. Deweloper uzyskał już decyzję o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej. A to oznacza, że nie obejdzie się bez wywłaszczeń.

Plan dopiero będzie

Teren, na którym powstają bloki, nie jest objęty planem zagospodarowania przestrzennego, który mógłby uchronić go przed intensywną zabudową. W maju tego roku prezydent Jacek Majchrowski wydał zarządzenie w sprawie przekazania radzie miasta Krakowa projektu uchwały w sprawie przystąpienia do jego sporządzenia. Zanim jednak dokument powstanie, a później uchwalą go radni miejscy, deweloper zapewne zdąży wybudować całe osiedle i plan nie będzie miał w tym miejscu już de facto czego chronić.

Deweloper się broni. Twierdzi, że nowe budynki, w porównaniu do tych już wybudowanych, będą miały o blisko 40 proc. mniejszą powierzchnię i będą niższe o jedną kondygnację. Osiem, których budowę deweloper planuje na ostatnim etapie, mają być dwupiętrowe.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Wśród domów rośnie blokowisko. Mieszkańcy chcą to powstrzymać - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski