Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Z poślizgiem, ale w końcu - wieszają dekoracje świąteczne w mieście

Piotr Rąpalski
Piotr Rąpalski
Nowa firma, nowe ozdoby, nowa kwota - 4,5 mln zł za dwa lata. Tak zmieni się wystrój Krakowa na okres Świąt Bożego Narodzenia. Sprawą ozdób musiała aż zająć się Krajowa Izba Odwoławcza, bo jednak z firm miała zastrzeżenia do wyniku przetargu na przystrajanie Krakowa. Ale już ozdoby zaczęły pojawiać się w mieście, choć trochę pytań w kwestii zmiany pozostaje...

W zbliżającym się okresie świąteczno-noworocznym Kraków rozbłyśnie specjalnie stworzonymi ozdobami, nawiązującymi do wawelskich arrasów. Zarząd Dróg Miasta Krakowa – po wyroku Krajowej Izby Odwoławczej – podpisał umowę z wykonawcą dekoracji. Obecnie trwa instalacja ozdób w terenie – można je już podziwiać na miejskiej choince na Rynku Głównym oraz mostach Dębnickim i Grunwaldzkim.

Problem opisywaliśmy szerzej tu:
Pytaliśmy też o stare ozdoby.

Przypomnijmy, ZDMK wygrał sprawę w Krajowej Izbie Odwoławczej i po podpisaniu umowy z wybraną w przetargu firmą Multidekor, rozpocznie się dekorowanie miasta. Większość ozdób (m.in. fotopunkty, rzeźby, dekoracje ulic, lamp i mostów, bombki 3D) pojawi się do 15 grudnia. Do 20 grudnia ma zostać zakończona dekoracja drzew.

Fotopunkty zostaną zainstalowane w miejscach chętnie odwiedzanych przez mieszkańców i turystów:

  • na placu Szczepańskim pojawi się rama z lustrem w otoczeniu dwóch jeleni
  • na placu Wielkiej Armii Napoleona (pod Wawelem) – rama z lustrem i dwoma żyrafami
  • na Rynku Podgórskim – rama z lustrem i dwoma wielbłądami
  • pod murami Wawelu, przy placu św. Idziego – rama z lustrem i dwoma lampartami
  • na Plantach – rajski ptak

Arrasy motywem przewodnim dekoracji

Motywem wiodącym krakowskiej dekoracji świątecznej i noworocznej w tym i przyszłym roku będą wzory inspirowane ikonografią arrasów ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu. Dla zachowania spójności kolorystycznej projekt iluminacji będzie utrzymany w złotej i srebrnej kolorystyce, symbolicznie nawiązując do złotych i srebrnych nici, którymi brukselscy mistrzowie tkali arrasy.

Szczególnie arrasy krajobrazowo-zwierzęce, zwane werdiurami, przedstawiające bogactwo fauny i flory, obrazujące renesansowe zainteresowania przyrodą, są źródłem inspiracji rzeźb świetlnych, takich jak jelenie, wielbłądy, żyrafy czy rajski ptak. Wkomponowane w place i ulice Starego Miasta będą tworzyły wielki teatr natury w przestrzeni.

Wywodzące się z tej samej serii arrasów motywy roślinne, w tym głównie liście akantu, uzupełniają projekt o dodatkowe motywy dekoracyjne na wszystkich elementach iluminacji: choinkach, girlandach nad ulicami, dekoracjach lamp oraz mostów. Całość projektu jest wzbogacona o cytaty z fragmentów arrasów, autorstwa nieznanego artysty z kręgu antwerpskiego malarza Pietera Coecke van Aelsta.

Ważną częścią projektu dekoracji świetlnych są także elementy scenograficzne wywodzące się z serii arrasów herbowych oraz monogramowych. Na wzór okazałych portier z monogramami, zostały wykonane bogato zdobione ramy, które tworzą wraz z rzeźbami świetlnymi kompozycje przestrzenne.

Uzupełnieniem dekoracji są zaprojektowane bańki świetlne z motywami roślinnymi, zestaw zawieszek i drobnych elementów dekoracyjnych, inspirowanych ornamentem zwanym groteską niderlandzką, oraz elementy architektoniczne nawiązujące do wawelskiego dziedzińca z krużgankami arkadowymi, które prawdopodobnie zostaną usytuowane na Rynku Głównym w Krakowie.

Na Rynku – tak, jak w poprzednich latach – stanęła żywa choinka, o wysokości 15 metrów, ozdobiona elementami nawiązującymi do liści akantu i migoczących „zawieszek”, wplatających się w oświetlenie pokrywające powierzchnię gałęzi. Drzewko wieńczy przestrzenna gwiazda w kolorze zimnym białym.

Prace koncepcyjne, za ok. 23 tys. zł zrealizowała agencja Cooperativa Studio, we współpracy z miejskim plastykiem. Koszt samych ozdób i ich wieszania to jednak 4,5 mln zł za dwa lata. Wcześniej miasto płaciło za sezon/rok ok. 2 mln zł (2019/2020) - montaż, demontaż, utrzymanie (to nie były ozdoby miasta). A ok. 12 tys. zł za dołożenie własnych, starych ozdób (anioły, lajkoniki). No i trzeba doliczyć koszty energii elektrycznej...

FLESZ - Omikron dotarł do Europy

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Kraków. Z poślizgiem, ale w końcu - wieszają dekoracje świąteczne w mieście - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski