Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zarząd dróg musi mieć pomagierów do projektów. A zapłacą podatnicy

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Separatory pomogą uniknąć takich sytuacji, kiedy samochody trzeba było z torowiska usuwać
Separatory pomogą uniknąć takich sytuacji, kiedy samochody trzeba było z torowiska usuwać Andrzej Banaś
Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie zatrudnia prawie 500 osób, ale brakuje tam ludzi do tego, aby przygotować projekty zmian w organizacji ruchu. Za publiczne pieniądze zrobią to zewnętrzne firmy.

Specjaliści od komunikacji z tej miejskiej jednostki nie dadzą rady wykonać projektu zmiany w organizacji ruchu, związanej z umieszczeniem na kilku ulicach separatorów oddzielających torowisko od jezdni. Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu właśnie ogłosił przetarg na wykonanie takiego opracowania przez zewnętrzną firmę.

PRZECZYTAJ KOMENTARZ PIOTRA TYMCZAKA: Zarząd nadzorców, posad i pomagierów

Co ciekawe, dopiero co ZIKiT rozstrzygnął przetarg na... projektowanie w tym roku bieżących zmian w stałej organizacji ruchu na drogach publicznych w Krakowie. W przypadku tego zamówienia wybrano ofertę firmy HLD Traffic, opiewającą na 265 tys. zł.

Już przetarg na to zadanie budził kontrowersje, o czym pisaliśmy w lutym. Zbulwersowani są radni miejscy, którzy podkreślają, że to strata publicznych pieniędzy. Komentują też, że sytuacja jest kuriozalna, jeśli w ZIKiT zatrudniającym 478 osób, nie ma nikogo, kto by odpowiadał za projektowanie ruchu. To pozwoliłoby oszczędzić pieniądze na zewnętrznych zleceniach.

W ZIKiT wyjaśniano jednak, że inspektorzy nie będą siedzieć za biurkiem i projektować, bowiem mają się zajmować czymś innym: nadzorować prace, odpowiadać na pisma mieszkańców, jeździć na wizje w terenie itd. Stąd przetarg i wybór firmy HLD Traffic. Niedługo później ZIKiT ogłosił kolejny przetarg i to na zaprojektowanie nowej organizacji ruchu.

Zapytaliśmy w ZIKiT, o co w tym wszystkim chodzi. W piątek usłyszeliśmy, że odpowiedź jest przygotowywana, ale na razie jej nie otrzymaliśmy. A chcieliśmy wiedzieć, m.in. jakie projekty ma wykonywać firma HLD Traffic i dlaczego nie może zrobić też opracowania, dotyczącego oddzielenia torowisk od jezdni, m.in. na ul. Franciszkańskiej, Starowiślnej, Stradomskiej, Limanowskiego, Kalwaryjskiej, Wielickiej, Piłsudskiego i Długiej.

Krakowscy radni zwracają uwagę, że ZIKiT powinien mieć swoich pracowników do takich projektów. Radny Michał Drewnicki komentuje: - Skoro ZIKiT nie potrafi się zająć swoim podstawowym zadaniem, to może trzeba pomyśleć o jego likwidacji?

Zarząd Infrastruktury Komunalnej i Transportu ogłosił przetarg na wykonanie projektu dodatkowego oznakowania w związku z oddzieleniem separatorami torowisk tramwajowych na kilku ulicach w centrum Krakowa, m.in. Franciszkańskiej, Starowiślnej, Kalwaryjskiej, Długiej (wykaz w ramce). Nie byłoby w tym nic niepokojącego, gdyby nie fakt, że w ZIKiT zatrudnionych jest prawie pół tysiąca ludzi, ale nikt spośród nich nie zajmie się takim opracowaniem.

Na tym jednak nie koniec. W lutym pisaliśmy w „Dzienniku Polskim” o tym, że ZIKiT ogłosił przetarg na bieżące projektowanie zmian w ruchu w tym roku. Już wtedy budziło to duże wątpliwości, m.in. wśród krakowskich radnych. Rajcy zwracali uwagę, że w ZIKiT jest przecież wielu pracowników, których wciąż przybywa (styczeń: 2016 - 448 zatrudnionych; 2017 - 466; 2018 - 478). Radni byli zdziwieni, że wśród nich nie ma osób, które zaprojektowałyby ustawienie nowego oznakowania.

Niedawno ZIKiT ogłosił, że przetarg na projektowanie bieżących zmian w stałej organizacji ruchu w naszym mieście w 2018 roku wygrała krakowska firma HLD Traffic. Złożyła ona ofertę na wykonanie prac za 265 400 zł. Mimo tego w ubiegłym tygodniu ZIKiT zamieścił ogłoszenie o przetargu na wykonanie docelowej organizacji ruchu w związku z wydzieleniem torowisk na kilku ulicach w centrum.

- To jakieś kuriozum - komentuje radny Michał Drewnicki (PiS). - Skoro w ZIKiT pracuje prawie 500 osób i nie ma zespołu, który na bieżąco zajmowałby się organizacją ruchu, tylko musimy płacić za to zewnętrznym firmom, to jest to dziwna sytuacja, jakieś nieporozumienie. Po co w ogóle w takim razie mamy w Krakowie ZIKiT? - dodaje.

Urzędnicy od nadzorowania, a nie siedzenia za biurkiem

Z sytuacją zapoznaliśmy także radnego Grzegorza Stawowego (PO). Od razu zaczął obliczać, co byłoby bardziej opłacalne: zlecanie projektów organizacji ruchu na zewnątrz czy powierzenie tego zadania pracownikom zarządu dróg. - Gdyby nawet w ZIKiT zatrudnili jeszcze jedną osobę na etat i zapłacili jej sześć tysięcy złotych brutto miesięcznie, to roczny koszt z premiami wyniósłby około 75 tys. złotych plus komputer i biurko. A nawet jakby to było dwóch pracowników, to koszt wyniósłby około 150 tys. zł - wylicza radny Stawowy. - Dziwię się więc ZIKiT-owi, bo można było to zrobić inaczej. Trzeba też pamiętać, że ta miejska jednostka zarządza drogami, odpowiada za ruch w mieście. Uważam, że tak naprawdę nie powinna tam być jedna osoba, ale zespół ludzi, który za to wszystko odpowiada, w tym za projekty organizacji ruchu, i to również takie, które trzeba wykonać bardzo szybko.

Zwróciliśmy się do ZIKiT o wyjaśnienie, dlaczego, skoro został rozstrzygnięty przetarg na wykonywanie bieżących projektów organizacji ruchu, zarząd ogłosił odrębne zamówienie związane z projektem dla wydzielonych torowisk. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Przypomnijmy, że w lutym pytaliśmy ZIKiT, dlaczego jego pracownicy nie mogą wykonywać bieżących projektów. - Lepiej wyłonić jedną firmę do wszystkich prac w roku, niż do każdej zmiany ogłaszać osobny przetarg, co powodowałoby dłuższe oczekiwanie na każdy projekt zmian - wyjaśniał nam wtedy Michał Pyclik z ZIKiT. Usłyszeliśmy też odpowiedź, że „ZIKiT powinien zlecać prace i je odbierać, a nie realizować”.

W przeszłości bywało jednak tak, że pracownicy ZIKiT sami tworzyli projekty. Ostatnio przygotowali np. zmiany dotyczące kursów tramwajów i autobusów, a to duże zadanie. Michał Pyclik zapewniał, że pracownicy ZIKiT mniejsze projekty będą robić sami. - Większe prace chcemy zlecać na zewnątrz. Tak będzie szybciej i taniej. Nasi inspektorzy nie będą siedzieć za biurkiem i projektować, bowiem z założenia mają zajmować się czymś innym: nadzorować prace, odpowiadać na pisma mieszkańców, jeździć na wizje w terenie - wyliczał.

Separatory oddzielą torowiska od jezdni i samochodów

Ogłoszony przez ZIKiT przetarg na projekt organizacji ruchu dla wydzielonych torowisk wiąże się z zadaniem, które było jednym ze zwycięskich ogólnomiejskich przedsięwzięć wybranych do realizacji w ramach ubiegłorocznego budżetu obywatelskiego.

- To, kto wykona projekt organizacji ruchu leży w gestii ZIKiT-u. Nie mam na to wpływu - mówi Sebastian Kudela, autor projektu „Szybciej tramwajem! - wydzielenie torowisk tramwajowych”.

Przedsięwzięcie ma polegać na umieszczeniu separatorów oddzielających torowiska tramwajowe od jezdni na kilku kluczowych ulicach w centrum. - Jeżdżąc tramwajami obserwowałem, jak utykają one w korkach z powodu źle zaparkowanych aut, zagradzających torowisko. To mnie bardzo frustrowało - mówi Sebastian Kudela. - Od lat pisałem do ZIKiT-u o położenie separatorów. Zwracałem uwagę, że wydzielone torowisko pozwala także szybko po nim przejechać w razie potrzeby służbom ratowniczym. W końcu postanowiłem zgłosić projekt do budżetu obywatelskiego - dodaje.

Ostatnio było głośno o betonowym separatorze na zjeździe z mostu Powstańców Śląskich. Wjechała na niego limuzyna wioząca prezydenta Andrzeja Dudę. Po kolizji prezydent musiał się przesiąść do innego auta. Sebastian Kudela zawnioskował, aby nowe separatory były gumowe. Zwraca uwagę, że będą one równie skuteczne, a jeśli ktoś na nie wjedzie, to nie będzie takich poważnych konsekwencji jak w przypadku separatora betonowego.

Koszt zadania „Szybciej tramwajem!” oszacowano na 802 tys. zł. Separatory mają zostać zamontowane w tym roku.


Ulice, na których mają zostać wydzielone torowiska w ramach projektu „Szybciej Tramwajem!”:

  • Westerplatte
  • Rynek Podgórski
  • Straszewskiego
  • Franciszkańska
  • Starowiślna
  • Stradomska
  • Limanowskiego
  • Kalwaryjska
  • Wielicka
  • Piłsudskiego
  • Kamienna
  • Długa

Cel Zadania:
Wyeliminowanie tworzenia się zatorów tramwajowo-samochodowych, a w konsekwencji szybszy przejazd służb ratowniczych i komunikacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski