Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zrujnowane parterowe budynki zajazdu Pod Kotwicą do odtworzenia. Mają tam być mieszkania i usługi

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Tak obecnie wyglądają zabudowania przy ul. Węgierskiej i Józefińskiej
Tak obecnie wyglądają zabudowania przy ul. Węgierskiej i Józefińskiej Andrzej Banaś
Popadające w ruinę parterowe budynki przy ul. Węgierskiej 15 i Józefińskiej 16 - część niegdysiejszego zespołu zajazdu Pod Kotwicą z ul. Limanowskiego - mają zostać... zrekonstruowane. W odtworzonym kompleksie zabudowy gospodarczej - z zachowaniem jej skali i z dbałością o detale - planowane są mieszkania i lokale usługowe. Deweloper dla takiej wizji przyszłości tego miejsca w Podgórzu uzyskał już pozwolenie wojewódzkiego konserwatora zabytków.

Przypomnijmy, że w minionych latach Stowarzyszenie Podgorze.pl zwracało uwagę na pogarszający się stan tych parterowych zabudowań, apelowało o ochronę zagrożonych budynków. Działacze stowarzyszenia podkreślali, że zespół dworku-zajazdu Pod Kotwicą "jest przykładem najstarszej zabudowy czasu regulacji miasta Podgórza w końcu wieku XVIII", że to unikatowy już przykład obiektu, z których słynęło Podgórze. Tymczasem deweloper, firma Matexi, planował rozbiórkę budynków z ul. Węgierskiej 15 i Józefińskiej 16 i postawienie w ich miejsce sześciokondygnacyjnego bloku.

Takiego scenariusza - zabudowy całej działki blokiem mieszkalnym z dwukondygnacyjnym podziemnym garażem - nie będzie. Małopolska konserwator w 2019 r. odmówiła wydania pozwolenia na rozbiórkę pawilonów dawnego zajazdu (a w następnym roku tę decyzję utrzymał w mocy generalny konserwator zabytków). Jak tłumaczy wojewódzka konserwator Monika Bogdanowska, chodziło o to, by deweloper uwzględnił w planach zapisy obowiązującego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zapisy ochronne dla tego wyjątkowego obszaru, a także o utrwalenie skali zabudowy.

Z dbałością o detale i z zielenią

Teraz jest natomiast zielone światło urzędu konserwatorskiego dla nowej propozycji inwestora.

"Deweloper złożył ciekawy projekt uwzględniający zapisy mpzp (!) - poprzednie nie uwzględniały tych zapisów - i otrzymał pozwolenie konserwatorskie na realizację inwestycji" - przekazała w mediach społecznościowych małopolska konserwator.

Jak informuje Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Krakowie, nowy projekt uzyskał pozwolenie konserwatorskie 2 kwietnia.

- Projekt zakłada rozbiórkę zdegradowanych obiektów i ich odtworzenie w zakresie brył i gabarytów. Dopuszczono modyfikacje elewacji od strony wewnętrznej, czyli od dziedzińca, przewidywane są też panele solarne - wymienia rzeczniczka WUOZ Magdalena Miszczyk. - Zależało nam na tym, by wszelkie detale - np. stolarka - nawiązywały do historycznych rozwiązań, dlatego skierowaliśmy projektanta na konsultacje do Muzeum Krakowa (Muzeum Podgórza) oraz do specjalistów zajmujących się zielenią śródblokową w celu ustalenia optymalnej kompozycji zieleni wewnątrz kwartału, z nawiązaniem do tradycji krakowskich ogrodów śródblokowych.

Zgodnie z przedstawioną koncepcją obiekt będzie łączyć funkcję usługową (od ulicy) i mieszkalną (od podwórka).

- Projekt jest ciekawy, na swój sposób przełomowy, biorąc pod uwagę skalę planowanej pierwotnie zabudowy - która miała objąć cały teren z i dwupoziomowy garaż podziemny, a wysokością dorównać najwyższym obiektom w sąsiedztwie (około 22 m). Dzięki determinacji naszego urzędu udało się te zapędy ograniczyć - podkreśla Magdalena Miszczyk.

Rzeczniczka WUOZ przekonuje, że dzięki tej realizacji jest szansa wprowadzić nową jakość w historyczny zespół zabudowy Podgórza - przy pełnym poszanowaniu kontekstu, tradycji miejsca i jego skali. - Może to być przełomowy przykład tego, że w dobrej architekturze: mniej znaczy więcej, a sukces komercyjny nie zależy od stopnia zintensyfikowania zabudowy - mówi.

Poprosiliśmy inwestora o więcej informacji odnośnie planowanej inwestycji i wizualizacje tego miejsca po metamorfozie, jaka je czeka. Jednak otrzymaliśmy odpowiedź, że "Matexi Polska nie udziela szczegółowych informacji na temat projektów znajdujących się w fazie projektowej i przygotowawczej".

Dlaczego odbudowa, a nie remont?

Teren przyszłej inwestycji znajduje się w obrębie wpisanego do rejestru zabytków układu urbanistycznego dawnego miasta Podgórza, a także na obszarze uznanym za pomnik historii „Kraków - historyczny zespół miasta”. Same parterowe pawilony widnieją tylko w gminnej ewidencji zabytków (a nie w rejestrze zabytków, dającym mocniejsza ochronę).

Jak przypomina WUOZ, zabudowa dawnego zespołu zajazdu prezentuje modelowy sposób zagospodarowania: mamy tu reprezentacyjny budynek od frontu (kamienica pod Kotwicą), pełniący funkcję zajazdu, oraz zabudowania usytuowane na zapleczu posesji - niskie parterowe oficyny. Były one wznoszone w kilku etapach, od początku XVII w do XX wieku.

Dopytujemy, dlaczego deweloper dostał zgodę na wyburzenie i odtworzenie tych budynków, a nie ich remont i konserwację?

- Zgodnie z polskim prawem za stan zabytku odpowiada właściciel - w przypadku tych budynków jest to więc pytanie do właścicieli, którzy nie prowadzili bieżących remontów, doprowadzając obiekty do stanu śmierci technicznej - odpowiada wojewódzka konserwator Monika Bogdanowska. Zaznacza też: - Już na etapie zakupu nieruchomości obecny właściciel uzyskał od poprzedniego konserwatora wstępne dopuszczenie możliwości wyburzenia.

Małopolska konserwator wskazuje, że w toku starań o nową inwestycję właściciel uzyskał szereg opinii dotyczących katastrofalnego stanu obiektów (konstrukcja, opinia mykologiczna), negatywną opinię odnośnie walorów tej zabudowy, jak również pozytywne oceny dla planowanej, wielkogabarytowej zabudowy.

- Właściciel nie był zainteresowany zachowaniem budynków, więc ich stan nie ulegał poprawie, a obecnie uniemożliwia on w ogóle jakiekolwiek dalsze użytkowanie - podsumowuje Monika Bogdanowska. - Każdy remont adaptacyjny wiązałby się z mniejsza lub większą wymianą substancji. Mimo to negocjowaliśmy z właścicielem zachowanie, choćby wybranych fragmentów, nie zostało to jednak uwzględnione. Konieczność adaptacji do współczesnych funkcji również wymaga radykalnych przekształceń, a te mogą być ograniczone tylko w przypadku obiektów wpisanych do rejestru. Co do obiektów włączonych do ewidencji, usytuowanych na obszarze wpisanym do rejestru, zakres ochrony dotyczy przede wszystkim bryły, gabarytów, formy budowli, w mniejszym stopniu wnętrz. Zakres ochrony wyznacza też miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego - tłumaczy.

FLESZ - Kredyty mieszkaniowe nadal bardzo popularne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski