Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Zrzuty nieoczyszczonych ścieków do Wisły. System kanalizacyjny nie wytrzymuje podczas zbyt dużych opadów. Co z tym zrobić?

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Ostatnie opady deszczu w Krakowie były tak intensywne, że woda wraz ze ściekami wylała się z kanałów burzowych do rzeki Wisły. Rzecz taka zdarza się kilka razy w roku podczas gwałtownych zjawisk atmosferycznych. O zdarzeniu zostały zaalarmowane służby ochrony środowiska. Tymczasem Wodociągi Miasta Krakowa chcą wprowadzić technologie, dzięki którym do takich incydentów ma dochodzić rzadziej.

Zrzuty ścieków do Wisły to wciąż problem. Jak go rozwiązać?

Ślady po dużym zrzucie nieoczyszczonych ścieków do Wisły nieopodal Wawelu odkrył w ostatnich dniach Paweł Chodkiewicz, strażnik rzek organizacji ekologicznej WWF. Z jego relacji wynika, że były wśród nich spore ilości papieru toaletowego, podpasek, jak również nawilżanych chusteczek. Część tego, co ludzie wyrzucają do toalet, zatrzymało się na kratach, które są montowane po to, żeby nikt nie wszedł do przelewu burzowego. Reszta odpadów wpłynęła do Wisły w rejonie Bulwaru Czerwieńskiego.

- Ścieki zatruwają rzekę. Zaśmiecają koryto olbrzymią ilością papieru toaletowego, mokrych chusteczek, podpasek i innymi śmieciami, spuszczonymi w toalecie. Ściek zanieczyszcza też wodę przeróżną chemią: żrącymi przetykaczami do zlewu oraz toalet, jak również środkami, zawierającymi chlor i detergenty - informował w mediach społecznościowych Paweł Chodkiewicz.

W rejon Bulwaru Czerwieńskiego przybyły straż miejska i zastęp ratownictwa chemicznego straży pożarnej. Strażacy pobrali próbki wody, które przebadali. Nie stwierdzili skażenia wody. - O zdarzeniu zostały powiadomione również Wodociągi Miasta Krakowa, które skierowały na miejsce służby techniczne w celu skontrolowania kolektorów burzowych. Informacja została także przekazana do WIOŚ w Krakowie oraz Centrum Monitorowania Zagrożeń PGW Wody Polskie - wyjaśniają nam w magistracie.

Dlaczego doszło do zrzutu nieoczyszczonych ścieków do Wisły? Stało się tak, bo kanalizacja, którą płyną nie tylko ścieki, ale również wody opadowe, nie wytrzymała nawalnych deszczy, jakie przetoczyły się przez Kraków w miniony weekend. W efekcie uruchomiły się przelewy burzowe, którymi nadmiar wody - niestety wraz z nieoczyszczonymi ściekami - dostał się do Wisły obok Bulwaru Czerwieńskiego.

W Wodociągach wyjaśniają, że przelewy burzowe spełniły swoją rolę.

- Uruchamiają się podczas intensywnych opadów deszczu, zabezpieczając budynki mieszkalne i ulice przed zalaniem ściekami - poinformowała Monika Kupnicka z Biura Promocji miejskiej spółki.

Negatywnym skutkiem ich działania jest przedostawanie się nieoczyszczonych ścieków wraz z podpaskami, detergentami itp. do Wisły. Właśnie z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach nieopodal Bulwaru Czerwieńskiego. Monika Kupnicka zapewnia w rozmowie z nami, że Wodociągi Miasta Krakowa robią wszystko co się da, żeby przelewy uruchamiały się jak najrzadziej.

- Na bieżąco czyścimy, udrażniamy i modernizujemy kanalizację, by zapewnić jej odpowiednią przepustowość - dodaje Kupnicka. Zauważa jednocześnie, że podczas intensywnych deszczy, które miały miejsce w miniony weekend, działa ona również jak rozległy zbiornik retencyjny. - Ścieki z obszaru Starego Miasta odprowadzane są do kolektora, który prowadzi zanieczyszczenia z całej lewobrzeżnej zabudowy Krakowa oraz wody opadowe z terenu ponad 2100 hektarów - reasumuje Monika Kupnicka.

Plaża nad Wisłą, a obok Wisła pełna ścieków

Zrzuty nieoczyszczonych ścieków do Wisły to problem nie tylko dla środowiska. Zanieczyszczenia można było łatwo dostrzec z bulwarów wiślanych. Widok był fatalny: w rzece pełno było m.in. podpasek i nawilżanych chusteczek. Przypomnijmy, że miasto chce rewitalizować bulwary. Efekt może być taki, że z jednej strony będziemy mieli pięknie zagospodarowany teren z plażą, jak również nowoczesnym portem dla motorówek oraz żaglówek, a zaraz obok pełną ścieków Wisłę. Ale nie chodzi tylko o kwestię estetyki.

- Cóż z tego, że mieszkańcy będą mieli plażę nad Wisłą, skoro z powodu dużego zanieczyszczenia rzeki nie będą mogli się w niej kąpać - zastanawia się dr Mariusz Czop z Katedry Hydrogeologii i Geologii Inżynierskiej Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie.

Naukowiec twierdzi w rozmowie z nami, że póki nie uda się zatrzymać zrzutów nieoczyszczonych ścieków do królowej polskich rzek, w tym również tych awaryjnych, nie może być mowy o w pełni atrakcyjnym oraz bezpiecznym dla mieszkańców i turystów zagospodarowaniu bulwarów wiślanych.

- Ludzie pragną dostępu do rzek oraz nowych kąpielisk. Niestety jakość wód powierzchniowych jest w Krakowie na tyle fatalna, że mieszkańcy nie mogą na te nowe kąpieliska liczyć - dodaje dr Mariusz Czop.

Zauważa, że miasto nie tylko zamierza rewitalizować bulwary, ale chce też, by za 10 lat - po uzdatnieniu - można było pić z wodę z Wisły. - Nie będzie to możliwe nigdy, jeśli fekalia nadal będą przedostawać się do rzeki - dodaje dr Mariusz Czop. Zwraca uwagę, że regularnie otrzymuje informacje od mieszkańców, że ścieki wpadają do Wisły nie tylko podczas intensywnych opadów.

- To oznacza, że system kanalizacji w Krakowie jest niewydolny i wymaga nie tylko gruntownej modernizacji, ale też przystosowania go do nowoczesnych standardów - podsumowuje naukowiec.

Wodociągi: przelewy będą uruchamiać się rzadziej

Marcin Łukaszewicz, dyrektor Infrastruktury Sieciowej w Wodociągach przekonuje nas, że spółka podejmuje działania, w efekcie których przelewy z roku na rok będą uruchamiać się coraz rzadziej.

- Jednym z nich jest wymóg retencjonowania nadmiaru wód opadowych na terenie projektowanych inwestycji (m.in. deweloperskich, przyp. red.). Efekt jest taki, że w ostatnich latach udało się wybudować na terenie miasta blisko 800 zbiorników retencyjnych, które są wyposażone w regulatory odpływu. Dzięki temu do kanalizacji dostaje się tyle wody, ile ona rzeczywiście może przyjąć - przekonuje Łukaszewicz.

Wodociągi Miasta Krakowa wymagają montażu zbiorników retencyjnych również w przypadku modernizacji dróg. Jeden z nich ma powstać w ramach planowanej przebudowy ulicy Kościuszki.

Dodatkowo Wodociągi montują wewnątrz przelewów specjalne kraty, podczyszczające ścieki i zatrzymujące odpady stałe, które nie powinny znajdować się w ściekach, czyli np. nawilżane chusteczki.

- Na kracie są zamontowane, mówiąc kolokwialnie, grabie, które zrzucają większe odpady z powrotem do strumienia ścieku i kierują razem ze ściekami do oczyszczalni w Płaszowie. Dodatkowo montujemy w przelewach ruchome krawędzie przelewowe, których zadaniem jest ograniczenie możliwości zrzutu ścieków do odbiorników, w tym do rzek - wyjaśnia Łukaszewicz.

Podkreśla, że jak na razie kraty są montowane w przelewach burzowych mniejszych rzek, ale w przyszłości mają pojawić się również w tych, przez które nieoczyszczone ścieki wpływają do Wisły.

Tych rzeczy nie wolno wrzucać do toalety:

  • gazety,
  • artykuły higieniczne,
  • resztki jedzenia,
  • olej, benzyna,
  • podpaski, tampony,
  • gruz, kamienie, piach,
  • lekarstwa.
od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kraków. Zrzuty nieoczyszczonych ścieków do Wisły. System kanalizacyjny nie wytrzymuje podczas zbyt dużych opadów. Co z tym zrobić? - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski