Krakowiak Szkoła Gortata - Orzeł Przeworsk 38:25 (14:14)
Bramki: Cupisz 7, Bielec 6, Chorąży 5, Dziedzic 5, Kosmala 4, Witowski 4, K. Put 3, P. Put 3, Synowski 1 - Leja 6, Kozdroń 4, Rybak 4, Gancarz 3, Sołek 3, Kulas 2, Sowa 2, Górski 1.
Goście ani razu nie prowadzili, za to często był remis. Co ciekawe, etatowego wykonawcę karnych i najlepszego strzelca zespołu Karola Puta (dawno się nie zdarzyło, by lepiej spisywał się jego brat Paweł) zastąpił w rzutach z 7 metrów Krzysztof Bielec.
Mimo nienajlepszej gry Krakowiak przeważnie miał w zapasie dwa trafienia, ale tuż przed przerwą znowu dopadła go niemoc. Wykorzystali ją goście, doprowadzając do stanu 13:13. K. Put za chwilę odzyskał prowadzenie, lecz odpowiedź ekipy z Przeworska była błyskawiczna.
- W szatni powiedzieliśmy sobie kilka słów, nawet mocnych i poskutkowało - przyznała trener gospodarzy Krzysztofa Pietrykowska.
Po zmianie stron nie widać było jednak obaw o końcowe rozstrzygnięcie, bowiem krakowianie w tym sezonie znacznie lepiej spisują się w drugich częściach spotkań. Tak było i tym razem. Szybko zdobyli trzy gole, nie tracąc żadnego i ich przewaga systematycznie rosła. Pokazali, że są mocniejszą drużyną, odnosząc zasłużoną wygraną. Z upływem minut rosło także rozgoryczenie gości, którzy nie radzili sobie z Krakowiakiem. - Druga połowa to był dramat, fatalnie w ataku, źle w obronie - skomentowali ich szkoleniowcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?