Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Krakowiaki" z błędami i usterkami. Wszystkie zamówione tramwaje są już w Krakowie

Arkadiusz Maciejowski
Trzydzieści cztery „Krakowiaki” jeżdżą już m.in. na liniach nr 4 i 50
Trzydzieści cztery „Krakowiaki” jeżdżą już m.in. na liniach nr 4 i 50 ANDRZEJ BANAŚ
Inwestycje. Uda się uratować całe dofinansowanie unijne, ale PESA i tak musi liczyć się z karami umownymi za opóźnienia.

We wtorek rano do zajezdni tramwajowej Podgórze wjechał ostatni z zamówionych tramwajów. Wszystkie 36 "Krakowiaki" są już w Krakowie, dzięki czemu miasto będzie mogło w pełni wykorzystać unijne dofinansowanie.

Nowe tramwaje kursują na linii nr 4 z Bronowic Małych do Wzgórz Krzesławickich, można je także spotkać na linii nr 50 i 52, a w weekendy również na linii nr 24.

Pasażerowie cieszą się z kolejnych nowych tramwajów. Zwracają jednak uwagę, że zgodnie w pierwotnym harmonogramem komplet pojazdów miał pojawić się na krakowskich torowiskach już ponad trzy miesiące temu. Poza tym podróżni mają wiele uwag także do jakości ich wykonania. „Zobaczymy, na ile będą sprawne te tramwaje. Osobiście denerwuje mnie, że spawy na rurkach są po prostu ordynarne! Wystarczyło lekko zeszlifować” - pisze internauta Łukasz Żurek na facebookowym profilu MPK.

Podobnych wpisów, z dużo poważniejszymi zastrzeżeniami w internecie jest mnóstwo. Krakowianie narzekają m.in. na niestarannie montowane elementy chociażby sufitu, skrzypienie różnych elementów podczas jazdy. Ale to nie wszystko.

- Mnie martwi co innego: mija już pomału okres chorób dziecięcych, a usterek zamiast mniej, jest coraz więcej i coraz poważniejszych. Nie ma dnia, by komplet „Krakowiaków” objeździł do końca dnia, codziennie są po 2-3 podmiany - przekonuje internauta „Coffee” na Platformie Komunikacyjnej Krakowa.

Również na łamach „DP” pisaliśmy o awariach, które przydarzają się „Krakowiakom”. Wystarczy przypomnieć, że pierwszy tego typu tramwaj został dostarczony do Krakowa we wrześniu i już na drugi dzień się popsuł. Musiał zostać wycofany z ruchu. Problem dotyczył wtedy bezpieczników.

W MPK twierdzą jednak, że informacje o awaryjności „Krakowiaków” są mocno przesadzone. Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego przewoźnika, podkreśla, że od początku eksploatacji, czyli od 31 sierpnia do 27 grudnia wagony typu „Krakowiak” przejechały już ok. 260 000 km. - Zgodnie z umową podpisaną z firmą PESA w każdym miesiącu liczone są m.in. wskaźniki niezawodności. We wrześniu wynosił on 99,1 proc. w październiku 99,5 proc., a w listopadzie 99,3 proc. - tłumaczy Marek Gancarczyk.

Chcieliśmy wyniki te porównać np. wynikami niezawodności innych jeżdżących po Krakowie niskopodłogowych tramwajów. Na przykład tych wyprodukowanych kilka lat temu przez firmę Bombardier. Niestety, okazało się to niemożliwe. - W odniesieniu do eksploatacji tramwajów NGT8 tego rodzaju wskaźniki nie były liczone, więc trudno porównać liczby - mówi Marek Gancarczyk.

Tymczasem kontrowersji wokół nowych tramwajów jest coraz więcej. Dopiero niedawno udało się rozwiązać problem z pętlą na Czerwonych Makach, na którą „Krakowiaki” nie mogły wjeżdżać, bo przy skręcie... ocierały się o krawędzie przystanków.

Tajemnicą poliszynela jest to, że wiele niedociągnięć w „Krakowiakach” wynika z walki z czasem, którą toczy PESA. Firma przesadziła z ilością zleceń (w jednym czasie produkuje tramwaje dla kilku miast i pociągi), zaczęły pojawiać się opóźnienia w produkcji, a to wszystko musiało odbić się również na jakości pojazdów.

W MPK konsekwentnie bronią najnowszych pojazdów. Ale niewykluczone, że na bydgoską firmę i tak nałożone zostaną kary umowne. Bo choć prawdopodobnie uda się uratować całe dofinansowanie unijne, to należy pamiętać, że komplet 36 tramwajów zgodnie z umową miał pojawić się w Krakowie najpóźniej w listopadzie. Czy i o jaką kwotę ubiegać się będzie MPK, okaże się po Nowym Roku.

Dużo gorzej wygląda sytuacja z pociągami Dart, które w bydgoskiej firmie zamówiło PKP InterCity. Kolejarze odebrali tylko pięć składów. Do 31 grudnia PESA musi dostarczyć ich jeszcze 15. W przeciwnym wypadku kolejarze stracą część z ok. 500 mln zł dofinansowania z UE.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski