Krakowianie górą w spotkaniu o drugie miejsce

KSM Krosno – Speedway Wanda Instal Kraków 42:48

KSM Krosno: T. Rempała 9+2 (0, 1*, 2*, 3, 3), Vissing 14 (3, 2, 3, 3, 3, u/w), Busch 6+1 (2, 1, 1, u/w, 2*), M. Rempała 0 (0, d), Fierlej 8 (3, 2, 1, u/w, 1, 1), Portas 4 (2, 0, 2), Wieczorek 1+1 (1*, 0, d).

Speedway Wanda Instal: Baran 10+4 (1*, 2*, 2*, 3, 2*),Pytel 13 (2, 3, 3, 2, 3), Jakobsen 7 (1, 3, 1, 1, 1), Hansen 6 (3, 1, 0, 2, 0), Karlsson 7 (2, 3, 2, d), Parys 1 (0, 0, 1), Kaczmarek 4+1 (3, 1*, 0).

Bieg po biegu: 3:3, 3:3 (6:6), 2:4 (8:10), 3:3 (11:13), 1:5 (12:18), 2:4 (14:22), 3:3 (17:25), 1:5 (18:30), 5:1 (23:31), 4:2 (27:33), 3:3 (30:36), 2:4 (32:40), 4:2 (36:42), 5:1 (41:43), 1:5 (42:48).

Stawką spotkania było 2. miejsce przed fazą play-off. W praktyce krakowianie mogą się już cieszyć z osiągnięcia celu (kroś­nianie zachowali teoretyczne szanse). W półfinale zmierzą się z... KSM, pierwsze starcie odbędzie się w Kroś­nie, a rewanż pod Wawelem.

Gospodarze, choć ani razu nie prowadzili, wcale nie musieli przegrać. W uzyskaniu lepszego wyniku przeszkodziły im upadki w kluczowych momentach spotkania.

Przyjezdni po 8. biegu mieli 12–punktową przewagę (18:30) i wydawało się, że kontrolują przebieg wydarzeń. Krośnieńskie „Wilki” – prowadzone przez Clausa Vissinga, który w dwóch następnych wyścigach finiszował pierwszy – jednak bardzo szybko zmniejszyły stratę i zaczęły naciskać rywali. Pościg utrudniały wspomniane upadki, najpierw Mariusza Fierleja, następnie Tobiasa Buscha.

Przed dwoma ostatnimi biegami przewaga krakowian wynosiła 6 „oczek”, a przed finałowym – już tylko 2. W piętnastym biegu miejscowi znów jednak nie mieli szczęścia. Upadek świetnego Vissinga (14 pkt w 5 wcześniejszych biegach) i wykluczenie go z powtórki sprawiło, że meczu nie dało się już wygrać.

W krakowskiej ekipie najlepszy występ w sezonie zaliczył Daniel Pytel (13 pkt), najmocniej wspierał go Karol Baran (10+4 pkt).