Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowscy bokserzy mistrzami Polski. Teraz marzą o igrzyskach olimpijskich

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Medaliści ostatnich mistrzostw Polski, od lewej: Jarosław Iwanow, Michał Dawiec, Ilia Bader, Klemens Szczepaniak
Medaliści ostatnich mistrzostw Polski, od lewej: Jarosław Iwanow, Michał Dawiec, Ilia Bader, Klemens Szczepaniak Jacek Żukowski
Podczas ostatnich mistrzostw Polski w boksie zawodnicy z krakowskich klubów zdobyli cztery medale – trzy złote i jeden brązowy. Po ten z najcenniejszego kruszcu sięgnęli Jarosław Iwanow i Michał Dawiec z Wisły oraz Ilia Bader z BBB Serca Krakowa, a jego klubowy kolega Klemens Szczepaniak wywalczył brąz.

Wielki sukces krakowskiego boksu

- To ogromny sukces, nigdy wcześniej nie było czegoś takiego w historii krakowskiego boksu – cieszy się prezes Małopolskiego Związku Bokserskiego Piotr Snopkowski. - W klasyfikacji klubowej Wisła zajęła 2. miejsce, a BBB Serca Krakowa 4. W klasyfikacji punktowej Kraków był na 6. miejscu. Widać, że przynosi efekt nasz pomysł organizacji cyklu Grand Prix, to przekuło się w ten sukces.

- To mój piąty tytuł mistrza Polski – mówi Jarosław Iwanow. - Wygrałem z każdym z przeciwników dość wysoko, choć rywale byli wymagający, stoczyłem trzy walki i pewnie w nich zwyciężyłem. Przypomnę, że zanim zdobyłem pierwsze mistrzostwo, byłem jeszcze dwukrotnie w finałach, mam więc srebrne medale. Akurat ostatnie mistrzostwa były dla mnie szczególne, bo wróciłem do niższej wagowej kategorii, boksuję ponownie w wadze 57 kg. Jest to kategoria olimpijska. Można powiedzieć, że postawiłem mocny krok w walce o udział w Igrzyskach Europejskich, które odbędą się w Małopolsce. A one z kolei będą liczyły się do kwalifikacji na igrzyska olimpijskie. Mam nadzieję, że cały czas będę liderem w swojej kategorii i wtedy pojadę na kwalifikacje olimpijskie.

A co potem? O tym bokser mówi bardzo odważnie.

- Moim celem jest zdobycie złotego medalu na igrzyskach w Paryżu – mówi 27-latek. - Trzeba nastawić się na maksymalny wynik, ale po drodze czeka mnie jeszcze wiele pracy. Inspiruję się wieloma sportowcami, chodzi mi o działania na wielu płaszczyznach, a jeśli chodzi o boks, to podoba mi się Sugar Ray Leonard, Wasyl Łomaczenko i Tyson Fury.

W Igrzyskach Europejskich już startował, ale z Mińska wrócił bez żadnych sukcesów. 27-latek mierzy jednak wysoko. Jest bardzo zmotywowany, bo teraz igrzyska odbędą się tam, gdzie mieszka na co dzień.

Przez Igrzyska Europejskie na igrzyska w Paryżu

W nich ma szansę wystąpić też Ilia Bader.
- Jako mistrz Polski chcę wystąpić w Igrzyskach Europejskich – mówi. - A potem w Paryżu. Nie ma jeszcze sprecyzowanych zasad kwalifikacji. Na pewno będzie trudno, ale trzeba trenować, uczyć się różnych technik i będzie dobrze. Na razie myślę o mistrzostwach Europy, które odbędą się na początku przyszłego roku.

Za największy sukces poczytuje sobie dwa mistrzostwa zdobyte w tym roku – najpierw młodzieżowe (do 22 lat), a następnie wśród seniorów, w wadze do 60 kg.
- Mam 19 lat, a boksem zajmuję się od 12 – opowiada. - Tata namówił mnie na ten sport i nie żałuję. Gdy miałem 5 lat powiedział mi, że mam mocny cios. Wtedy kupił mi małą „gruszkę” do boksowania. I tak mi się spodobało. Trenuję codziennie 1,5-2 godziny, w zależności od tego, do jakich zawodów się przygotowuję. Ostatnio do MP. Nie było trudno je zdobyć. Miałem plan, by zdobyć złoto i to zrealizowałem. Cały czas się rozwijam, oglądam walki innych bokserów, np. Witalija Kliczki, Ołeksandra Usyka. Można powiedzieć, że to moi idole.

Z Uzbekistanu do Polski

Bader ma bardzo ciekawą historię. Urodził się w Taszkiencie w Uzbekistanie, a potem przyjechał do Kaliningradu, gdzie mieszkał sześć lat, a następnie z rodzicami przeniósł się do Krakowa, gdzie żyje od sześciu lat.

- Bardzo dobrze mi się tu mieszka – mówi. - Mam podwójne obywatelstwo, polskie i uzbeckie. Rodzice pochodzą z Uzbekistanu, ale dziadek był Polakiem.

Finanse, finanse

Bader przed rokiem wygrał prestiżowy turniej „O Złotą Rękawicę Wisły”, ale w tym roku nie obroni tytułu.
Wraz z innymi czołowymi zawodnikami będzie uczestniczył w gali Suzuki Boxing Night. W Krakowie powalczy tylko Szczepaniak.
- Mamy zgrupowanie kadry, a potem galę – mówi Bader. - Tam zmierzymy się z bokserami zawodowymi.
O szarej rzeczywistości dnia codziennego bokserów mówi Dariusz Dębiec, szkoleniowiec BBB Serca Krakowa: - Problemem zawodników nie są warunki, w jakich trenują, ale warunki finansowe. Nie mają żadnych stypendiów mimo, że są członkami kadry narodowej. Apelujemy do prywatnych sponsorów o pomoc. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to olimpijski medal Wojciecha Bartnika, szkoleniowca kadry zdobyty w 1992 r. pozostanie jedynym na długie lata…

- Finansowe wsparcie mam od dwóch firm: „JP Malarnia” i „Konwój Grupa Ochrony”, ma też wsparcie od innych podmiotów np. siłowni – dopowiada Iwanow. - To są warunki na stworzenie mistrza Polski, ale po to, by zostać mistrzem olimpijskim, potrzeba więcej. Z kadry nie mamy żadnego wsparcia. Na pracę nie mam czasu. Mógłbym prowadzić np. treningi personalne, jest wielu chętnych na to, ale muszę się skupić na boksie. Trenuję po dwa razy dziennie, poza tym studiuję na AWF-ie w Krakowie, jestem na ostatnim roku, magisterskim na kierunku Kultura fizyczna w służbach mundurowych. A jestem po Dietetyce na Uniwersytecie Jagiellońskim. Szukam sponsorów, którzy zainwestują we mnie i moich kolegów, ponieważ mamy ogromny potencjał. Mam nadzieję, że klub też nas będzie wspierał.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Krakowscy bokserzy mistrzami Polski. Teraz marzą o igrzyskach olimpijskich - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski