Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska Godka 2017. Tak się godo, śpiywo i tońcy

Kornelia Plizga
Najmłodsi uczestnicy ubiegłorocznego festiwalu podczas maratonu krakowiaka
Najmłodsi uczestnicy ubiegłorocznego festiwalu podczas maratonu krakowiaka Fot. Katarzyna Kotula
Wydarzenie. Uczestników festiwalu Krakowska Godka 2017 oceniać będą znani aktorzy, poeci, tancerze i reżyserzy. Pomogą im w tym etnografowie i językoznawcy. A wszystko - już podczas tego weekendu - dla staropolskiej tradycji i dobrej zabawy.

- Język przodków nawiązuje do wiejskości. Jedni mówią, że jest wstrętny i prostacki, inni idealizują go, określając jako cudowny. Gwara krakowska ma w sobie trochę zawadiackości i fantazyjności - twierdzi Artur Czesak, językoznawca. Krakowska Godka 2017 - festiwal gwary i krakowskich obyczajów w tym roku zagości w Modlnicy. Głównymi organizatorami imprezy są Stowarzyszenie Bene Tibi i gmina Wielka Wieś. Pomysłodawca festiwalu, Zbigniew Grzyb zauważa, że coraz więcej młodych ludzi zaczyna interesować się mową swoich przodków. Występują na scenie, biorąc chętnie udział w konkursach i wspólnej zabawie.

Porozmawiaj z dziadkiem

- Mówimy im, że naszą godkę trzeba zachować i kultywować. Należy posługiwać się nią w odpowiednim miejscu. W szkole mówimy czystą polszczyzną, ale poza nią możemy używać dialektu. Przypominamy też, aby robić to z szacunkiem i nie wyśmiewać się z tych, którzy mówią gwarą, zwłaszcza z osób starszych. Zachęcamy młodzież, aby rozmawiała ze swoimi dziadkami na temat mowy krakowskiej - mówi Zbigniew Grzyb.

Jurorzy festiwalu zdradzają, na co będą zwracać uwagę przy wyborze zwycięzcy poszczególnych konkursów. - Ważna jest umiejętność nawiązania kontaktu z odbiorcą oraz podejście afirmatywne, czyli dodanie otuchy tym, którzy chcą przejąć i pielęgnować to dziedzictwo kulturalne, jakim jest gwara krakowska. W konkursie gawędy ludowej będę zwracał uwagę, czy osoba ma dar opowiadania i robi to w sposób tradycyjny, zachowując przy tym poprawność języka, bez stosowania elementów polszczyzny ogólnej. Ale na pewno będę kierował się sentymentem, łącząc w tym rozum i serce - zapewnia Artur Czesak.

Wyglądać po krakowsku

W tym roku po raz pierwszy animatorzy festiwalu wymyślili konkurs na stylizowany strój krakowski. Uczestnicy będą mieli za zadanie uzasadnić, który z elementów tego odświętnego odzienia zainspirował ich do stworzenia własnej stylizacji. Strój ma być autentyczny, uszyty z prawdziwego materiału. U kobiet ważnym elementem są zapaski i spódnice, sięgające do kostek, które tradycyjnie wykonuje się z kwiecistego materiału - tybetki i najczęściej z wełnianej tkaniny.

Strój dawniej nieco różnił się, w zależności, czy osoba, która go zakładała była mężatką, czy panną, młodzieńcem, czy starcem. - Będziemy przyglądać się, na ile została zachowana konserwatywność stroju ludowego, na jego zdobienia i krój. Ktoś może uszyć torebkę w kwiatki i powiedzieć, że wzorował się na spódnicy krakowskiej lub na aksamitnym gorsecie. Łatwo poznać podróbkę, bo materiał wtedy źle się układa. Uszycie gorsetu zgodnie z tradycją to sztuka, dlatego razi mnie, gdy jest to zniekształcane- podkreśla Krystyna Reinfuss-Janusz, etnograf.

Scenograf, Ryszard Melliwa wyjaśnia, że będzie opierał się na bogatej dokumentacji fotograficznej i rysunkowej. - Będę patrzył na stroje od strony plastycznej, oceniał wzór i ich kolorystykę oraz na to, na ile oddany zostanie tradycyjny wizerunek stroju krakowskiego. Bo w wyniku ewolucji jego wygląd się zmienił. Dziś jest on bardziej cepeliowski - mówi.

Godka sfilmowana

W ramach festiwalu zostaną rozstrzygnięte inne konkursy, m.in. Notacja, czyli filmowy zapis gwarowej opowieści w formie wideo. - Najważniejsza jest jakość. Zwrócimy uwagę na formę i na to, na ile osoba występująca w nagraniu posługuje się gwarą krakowską w sposób naturalny. Będziemy też patrzeć na wybór bohatera, sposób jego przedstawienia i miejsce nagrania - informuje Dariusz Pawelec, reżyser. Apeluje, by rejestrować wypowiedzi rodziców i dziadków. - Za kilka lat będzie to dla nas ważny dokument. W ten sposób zachowamy wspomnienia i naszą tożsamość- przekonuje.

Krakowianie swój temperament pokażą w maratonie krakowiaka. - Wszystkie pary, które się zgłosiły, od malucha do seniora, będą tańczyć, aż upadną lub zrezygnują. Trzeba zachować rytmiczność i być wytrzymałym. Będziemy zwracać uwagę na choreografię i kroki. Jednak głównie chodzi o dobrą zabawę, zaangażowanie i uśmiech na twarzy - mówi Agata Myśliwiec, aktorka.

Planowany jest także konkurs gwary krakowskiej, podczas którego uczestnicy zaprezentują swoje umiejętności gawędziarskie lub scenki humorystyczne. Zdaniem poety, Józefa Barana, takie wydarzenie pomoże ratować resztki regionalnego dialektu, którego pozostałości w stanie czystym zachowały się tylko w niektórych częściach Polski i posługują się nim głównie ludzie starsi. - Gwara powoli zanika, w tym jej barwność. W jej miejsce wchodzi język ni to, ni sio, czyli często bardzo uproszczony, nasiąknięty zapożyczeniami z innych języków. Również media zmyły gwarę - uważa Józef Baran.

Dzięki pasjonatom krakowskich obyczajów udaje się zachęcić innych do pielęgnacji gwary i rodzimych tradycji. - Posługiwanie się krakowską godką nie tylko na scenie, ale też na co dzień, nie jest już powodem do wstydu. Z przyjemnością zauważam w ludziach rodzącą się dumę z tego, że są Krakowiakami - cieszy się Zbigniew Grzyb.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 20

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski