MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska królowa nożyczek

Redakcja
Fot. Anna Kaczmarz
Fot. Anna Kaczmarz
Rozmowa z MAŁGORZATĄ STRUG-ZGRZYWĄ, srebrną medalistką Fryzjerskich Mistrzostw Świata (OMC) w Mediolanie

Fot. Anna Kaczmarz

Od zawsze chciała Pani zostać fryzjerką?

- Wszystko zaczęło się w drugiej klasie podstawówki. Przed zrobieniem zdjęcia do legitymacji szkolnej mama zaprowadziła mnie do fryzjera, który bardzo krótko ściął mi grzywkę. Pamiętam, jak pół dnia płakałam z powodu okropnej fryzury. Wtedy obiecałam sobie, że ja kiedyś będę tylko ładnie strzyc.

- I jak udało się realizowanie dziecięcych marzeń?

- Najpierw poszłam do zawodowej szkoły fryzjerskiej, gdzie uczyłam się trzy lata. Praktykę miałam w salonie na ulicy Wiślnej, którego dziś już, niestety, nie ma. Od razu po ukończeniu szkoły zaczęłam pracę. W tym roku obchodziłam 18-lecie własnego salonu.

- Dobry fryzjer musi mieć swój własny zakład?

- Powinien. Pamiętam, jak szukałam lokalu. Nie stać było mnie na wynajem w centrum. Wybór padł na Kurdwanów. Wszyscy pukali się w głowę i mówili, że to prawie jak praca na wsi. Ja miałam jednak swój pomysł. Prawie dwie dekady temu jako pierwsi w tym rejonie zaczęliśmy klientom podawać kawę. Po dwóch tygodniach przyszła klientka i powiedziała, że do kawy przyniosła ciasto. Zaczął tworzyć się domowy klimat, a ja zaczęłam wierzyć, że to może się udać. Dziś przychodzi 90 osób dziennie. Cztery pokolenia krakowian.

- Kiedy pojawiła się myśl, by wziąć udział w mistrzostwach?

- Był rok 2003. Wtedy zdobyłam tytuł Mistrza Polski w kategorii fryzjerstwo męskie. Tego samego roku pojechałam na pierwsze mistrzostwa do Mediolanu. W imprezie tej rangi mogą bowiem brać udział tylko osoby, które mają krajowy tytuł mistrzowski. Wtedy taki fryzjer zostaje powołany do kadry narodowej, która organizuje wyjazdy na mistrzostwa.

- Jak wyglądały tegoroczne mistrzostwa?

- Trzeba przyznać, że nie było łatwo. Na taką imprezę zjeżdżają się sami najlepsi fryzjerzy i styliści świata. W tym roku w sumie było około tysiąca osób. Wielu fryzjerów startowało tylko w jednej konkurencji. Ja wystartowałam aż w pięciu. Piąte miejsce zdobyłam w kategorii damskiej "fryzura dzienna kreatywna". Srebro wywalczyłam w "full fashion" fryzur męskich. Tu oceniana jest nie tylko fryzura, ale cała stylizacja wraz ze strojem i makijażem. W każdej z konkurencji do pokonania jest zazwyczaj od 20 do 70 osób.

- Czy we fryzurze z takich mistrzostw można wyjść na ulicę?

- Niestety, w 98 procentach te fryzury nie mają szans na pojawienie się w salonach. Nie oznacza to, że są niewykonalne. Problem w tym, że niewiele osób odważy się wyjść w nich na ulicę. Trzeba podkreślić, że w trakcie zawodów liczy się nie tylko precyzja, ale także szybkość wykonania stylizacji. A czasu, jak zwykle jest za mało.

- Kiedy narodził się pomysł zwycięskiej stylizacji?

- Wizje fryzur najczęściej miewam, gdy nie mogę w nocy spać. Tym razem było podobnie.

- Ma Pani na koncie wiele sukcesów i tytułów mistrzowskich - myśli Pani już o fryzjerskiej emeryturze?

- Od 18 lat strzygę po 13 godzin dziennie i tylko to daje mi największą radość. Nie wyobrażam sobie, że przestanę to robić. To prawda, w życiu zawodowym osiągnęłam naprawdę wiele, jako jedyna w kraju mam mistrzowski zarówno we fryzjerstwie damskim, jak i męskim. Faktycznie czas nieco zwolnić, przekazać nożyczki młodszym. Tytuły i medale cieszą, jednak najwięcej satysfakcji daje mi codzienna praca i zadowolenie klientów. Bóg im dał talent, nie chcę, by tego kiedykolwiek żałował.
- Jak ocenia Pani to, co na głowach mają krakowianie?

- W Krakowie, podobnie jak w całej Polsce, poziom fryzjerstwa jest całkiem niezły.

- Co na głowach zobaczymy w tym sezonie?

- Nadal jesienią modne będą fryzury w stylu "The Beatles", czyli średniej długości. Ponadto królować będą uczesania w stylu lat 70. W kwestii koloru zaobserwować można powrót naturalnych kolorów.

Rozmawiał Marcin Warszawski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski