Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska policja nie spieszy się na interwencje

MARCIN WARSZAWSKI
Najdłużej nadal trzeba czekać na drogówkę FOT. MICHAŁ OKŁA
Najdłużej nadal trzeba czekać na drogówkę FOT. MICHAŁ OKŁA
Z początkiem marca w krakowskiej policji zaczął działać nowy system zarządzania.

Najdłużej nadal trzeba czekać na drogówkę FOT. MICHAŁ OKŁA

BEZPIECZEŃSTWO. Nowy system zarządzania patrolami skrócił czas dojazdu policjantów do zdarzenia o 25 minut. Mimo to szybsi są nawet strażnicy miejscy.

- Po trzech tygodniach czas reakcji obniżył się o ponad 25 minut - chwali się mł. insp. Wadim Dyba, Komendant Miejskiej Policji w Krakowie. Niestety policja w naszym mieście nadal należy do najwolniejszych w Polsce. Okazuje się, że szybciej działają nawet strażnicy miejscy.

Ratunek przybędzie tylko z komendy

Scentralizowany system dysponowania patrolami sprawił, że teraz w każdym z ośmiu komisariatów będzie zatrudnionych po 32 policjantów, którzy mają pełnić wyłącznie służbę patrolową w swoim rejonie.

Natomiast na interwencje przyjmowane od mieszkańców wysyłani będą policjanci z Komendy Miejskiej przy ulicy Siemiradzkiego. To właśnie tam stacjonują cztery tzw. ogniwa interwencyjne po 63 policjantów każde. Wspierać ich będzie 64 policjantów pracujących w terenie w cywilnym ubraniu oraz 32 przewodników z psami.

- Dawna służba patrolowo-interwencyjna była niewydolna. Podział zadań był konieczne - ocenia mł. insp. Wadim Dyba.

Funkcjonowania krakowskiej policji według nowych zasad będzie docelowo kosztowały 12-15 tys. zł miesięcznie więcej.

Ponad 120 tys. pochłonął na remont piwnic w budynku komendy, w których obecnie znajdują się szatnie nowej formacji.

Kradną i biją, a patrol się nie spieszy

Pomimo wprowadzonych zmian krakowska policja wciąż należy do najwolniejszych w kraju. W zeszłym roku średni czas dojazdu na miejsce zdarzenia wynosił w Krakowie niemal 40 minut co stawiało nasze miasto na szarym końcu listy.

Według ubiegłorocznych statystyk najszybciej reagują policjanci z Białegostoku (6 minut) oraz Lublina (7 minut). Nieco gorzej jest w Rzeszowie i Opolu (ok. 10 minut). Miasta podobne wielkością do naszego także pod tym względem wyprzedzają Kraków: w Poznaniu na patrol czeka się ok. 12 minut, w Łodzi - ok. 14 minut, a ponad kwadrans w Warszawie i Gdańsku.

- Według wytycznych Komendy Głównej Policji czas reakcji na zgłoszenie nie powinien przekraczać 18 minut. Obecnie spełniamy te kryteria - zapewnia mł. insp. Wadim Dyba. Dodaje, że wynik byłby lepszy, ale jedynym ograniczeniem jest obecnie duża liczba wakatów. W krakowskiej komendzie brakuje bowiem około 200 policjantów.

Najdłużej poczekasz na drogówkę

Przed wprowadzeniem nowego systemu, jak również teraz, najdłużej na pomoc muszą czekać kierowcy. Policjanci w Wydziały Ruchu Drogowego na miejsce zdarzenia w ubiegłym roku przyjeżdżali na miejsce zdarzenia średnio po prawie godzinie (ok. 55 minut). Obecnie jest to ponad dwa razy mniej (ok. 22 minuty).

Uwzględniając podział Krakowa na dzielnice, w najgorszej sytuacji byli do tej pory mieszkańcy dzielnicy X Swoszowice, XI Podgórze Duchackie i XII Bieżanów - Prokocim. Ta część Krakowa, o której bezpieczeństwo dbają funkcjonariusze z komisariatu VI przy ul. Ćwiklińskiej 4 na pomoc musiała czekać do tej pory średnio 50 minut. Teraz ma to być zaledwie 16 minut.

Strażnicy będą szybciej, ale nie zawsze

Z ujawnienia ostatnich statystyk cieszy się straż miejska, gdyż w porównaniu z policją wypada ona nieco lepiej.

- Z każdym rokiem czas oczekiwania na naszą interwencję jest coraz krótszy i waha się od kilku minut do kwadransa. Zmiany, które planujemy wprowadzić mają szansę poprawić ten wynik - powiedział Marek Anioł, rzecznik krakowskiej straży miejskiej.

Chodzi o pomysł komendanta Adam Młota dotyczący stworzenie czegoś na kształt "sił wsparcia", którymi można by zmieniać na jakiś czas liczebność poszczególnych oddziałów.

Niestety i strażnicy miejscy mogą na miejsce zdarzenia dotrzeć zdecydowanie za późno. Obecnie dłużej na interwencję straży miejskiej niż policji czeka się na terenie Krowodrzy dłużej oraz Podgórza. Może to wynikać m.in. z niewystarczającej liczby funkcjonariuszy, którymi dysponuje straż miejska na tym obszarze.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski