Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska Rzeczpospolita Jazzowa. W sobotę 25 czerwca rozpoczyna się pod Wawelem tegoroczny Summer Jazz Festival

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
Parada Orleańska, organizowana co roku w ramach Summer Jazz Festivalu w Krakowie, zawsze cieszy się wielką popularnością
Parada Orleańska, organizowana co roku w ramach Summer Jazz Festivalu w Krakowie, zawsze cieszy się wielką popularnością Anna Kaczmarz / Dziennik Polski / Polska Press
W sobotę 25 czerwca rozpocznie się tegoroczna edycja Summer Jazz Festivalu w Krakowie. W ciągu niewiele ponad miesiąca odbędzie się aż 130 koncertów w różnych miejscach miasta – w tym popularna Parada Nowoorleańska.

FLESZ - 5-dniowy tydzień pracy odejdzie do lamusa?

od 16 lat

To już po raz 27. mieszkańcy i turyści będą mogli uczestniczyć pod Wawelem w Summer Jazz Festivalu. W ciągu prawie trzech dekad swej działalności impreza wyrosła na jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych w Polsce. To zasługa inicjatora, organizatora i dyrektora przedsięwzięcia – Witolda Wnuka.

- Summer Jazz Festival nie dał się nawet pokonać pandemii. W zeszłym roku była to jedyna impreza muzyczna, która w pełni odbyła się w Krakowie. W sumie było to 100 koncertów. Mieliśmy szczęście, bo w lipcu i w sierpniu można było przy pewnych obostrzeniach organizować występy. Musieliśmy jedynie ograniczyć liczbę publiczności do połowy. W tym roku festiwal wraca do pełnej frekwencji. Mało tego: wręcz się rozwijamy, bo będzie aż 30 dodatkowych koncertów – zapowiada Witold Wnuk.

Jak co roku Summer Jazz Festival zaprezentuje przede wszystkim krakowską scenę muzyki synkopowanej. To już tradycja, że w ramach imprezy można zobaczyć zarówno jej weteranów, jak i młode talenty. Ich występy będzie można oglądać przede wszystkim w Piwnicy pod Baranami i w Harris Piano Jazz Barze.

- Ten festiwal jest w większości adresowany do gości zagranicznych, którzy przyjeżdżają tu specjalnie, aby uczestniczyć w naszych koncertach. Ci ludzie chcą poznać krakowskie grupy i tutejsze środowisko jazzowe. Jest ono bowiem niewiarygodnym zagłębiem talentów – największym w Polsce i jednym z największych w Europie. Mamy tu ponad 500 aktywnych muzyków, żyjących z grania jazzu. W Krakowie są trzy kluby, w których codziennie słychać taką muzykę oraz trzy prestiżowe szkoły, które kształcą tego rodzaju artystów. Występują oni na dziesięciu festiwalach jazzowych w tym mieście. Ja nazywam to „Krakowska Rzeczpospolita Jazzowa” – podkreśla Witold Wnuk.

Podczas festiwalu posłuchamy zarówno jazzu tradycyjnego, jak i nowoczesnego. To przede wszystkim wielkie gwiazdy z zagranicy: Al Di Meola, Kenny Garrett, John Scofield czy Nigel Kennedy. Będą też znani wykonawcy z Polski: Stanisław Soyka, Hanna Banaszak, Adama Makowicz, Włodzimierz Nahorny czy Henryk Miśkiewicz.

- Chcę żeby ludzie słuchali jazzu z przyjemnością. I żeby kojarzył się im z czymś pozytywnym. Szczególnie teraz – w dobie wielkiej popularności disco-polo. Na festiwalu będzie więc to, czego fani jazzu chcą słuchać. Patrzymy jednak też na to, co się dzieje nowego – i nie unikamy tego rodzaju zjawisk. Ludzie lubią kojarzyć dane style z konkretnymi miejscami. Dlatego w Piwnicy pod Baranami pokazujemy legendy, u Harrisa - jazz łączony z etno, funkiem czy latino, a w Alchemii – muzykę wręcz awangardową. Gwiazdy zagrają w kinie Kijów czy w Muzeum Manggha – tłumaczy Witold Wnuk.

Dyrektor festiwalu mieszkał do niedawna na stałe w Kuwejcie, a przyjeżdżał do Krakowa jedynie w lecie, aby zorganizować swą imprezę. Pięć lat temu wrócił na stałe pod Wawel, a w zeszłym roku uruchomił na Podgórzu własny klub jazzowy – Globus. Dzięki temu w tym roku odbędzie się w nim ponad 30 dodatkowych koncertów w ramach festiwalu. Zagrają tam zarówno polscy, jak i zagraniczni artyści.

- Będzie to muzyczny kogel-mogel. To coś na zasadzie testu. Cały czas patrzymy kto tam przychodzi. Bardzo liczyliśmy na zagranicznych turystów, którzy mieszkają na Podgórzu. Niestety: teraz ich prawie tam nie ma. Dlatego zapraszamy mieszkańców miasta. Dla nich prezentujemy tam nie tylko jazz, ale też muzykę rozrywkową. Mieliśmy choćby Skaldów czy Andrzeja Sikorowskiego. Podczas festiwalu będzie jednak tylko jazz – podkreśla Witold Wnuk.

Punktem kulminacyjnym Summer Jazz Festivalu ma być jak co roku Niedziela Nowoorleańska – tym razem 3 lipca. Od godziny 12 do 16 w ogródkach kawiarnianych przy Rynku Głównym będą grały jazzowe zespoły, a potem o godzinie 17 odbędzie się Parada Nowoorleańska na Placu Szczepańskim. Zwieńczy ją koncert Jazz Band Ball Orchestry z okazji 60-lecia jej działalności z udziałem legend jazzu tradycyjnego – Jana Ptaszyna Wróblewskiego i Przemka Dyakowskiego.

- Miasto postanowiło przenieść Paradę Nowoorleańską. Dlatego w tym roku zbieramy się pod kawiarnią Vis a Vis na Rynku Głównym, a potem maszerujemy ulicą Szczepańską na Plac Szczepański. Na ulicy Floriańskiej było straszne zamieszanie i ludzie się nie mieścili pod Barbakanem. W związku z tym przenieśliśmy Paradę w inne miejsce. Myślę, że to sensowne rozwiązanie. Wręczymy wtedy naszą nagrodę - Jazzowego Baranka – legendarnemu pianiście Wojtkowi Groborzowi z Jazz Band Ball Orchestry – podsumowuje Witold Wnuk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Krakowska Rzeczpospolita Jazzowa. W sobotę 25 czerwca rozpoczyna się pod Wawelem tegoroczny Summer Jazz Festival - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski