Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowska tabletka na raka

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Paweł Przewięźlikowski jest twórcą i prezesem Selvity
Paweł Przewięźlikowski jest twórcą i prezesem Selvity Andrzej Banaś
Zdrowie. Małopolscy biotechnolodzy opracowali lek onkologiczny nowej generacji. Substancję hamującą działanie białek odpowiedzialnych za powstawanie białaczki podano już pierwszemu pacjentowi, a patent na produkcję innowacyjnych kapsułek sprzedano za wielkie pieniądze

SEL24 powstał wyłącznie w polskich laboratoriach. Stworzyła go krakowska firma biotechnologiczna Selvita. Prace nad lekiem trwały od 2009 r. Preparat nowej generacji - pierwszy tego rodzaju na świecie - ma pomóc osobom cierpiącym na ostrą białaczkę szpikową, przedłużając im życie i zapobiegając nawrotom choroby.

- Standardowa terapia u pacjentów z tym nowotworem nie zmieniła się w zasadzie od 20 lat, choć mechanizm powstawania białaczki został dość dobrze zbadany. Nasz potencjalny lek to rodzaj terapii celowanej, opartej na znajomości genetycznego profilu choroby oraz różnic między komórkami nowotworowymi i zdrowymi - wyjaśnia skomplikowane zagadnienie dr inż. Wojciech Czardybon, kierownik zespołu naukowców pracujących nad rozwojem leku SEL24.

Zobacz też: Wydruki 3D w walce z nowotworem

Źródło: gs24.pl

Stworzony przez krakowian preparat ma postać kapsułki przyjmowanej doustnie. Dzięki temu pacjenci, którym w przyszłości zostanie przepisany, będą mogli korzystać z niego bez wizyty w szpitalu. W przeciwieństwie do medykamentów stosowanych obecnie przez hematologów, SEL24 oddziałuje nie na jeden, ale na dwa rodzaje białek - PIM oraz FLT3, odpowiadających za powstawanie tego typu raka krwi. Twórcy leku liczą, że po podaniu choremu zahamuje on rozwój komórek nowotworowych albo wręcz je zabije, oszczędzając jednocześnie te zdrowe. A dzięki połączeniu dwóch mechanizmów działania terapia będzie skuteczna u szerszej grupy chorych.

- To rzeczywiście nowość. Jeśli lek przejdzie próby kliniczne, będzie szansą na przykład dla pacjentów z oporną postacią białaczki - ocenia dr hab. n. med. Beata Piątkowska-Jakubas, małopolski konsultant w dziedzinie hematologii.

Według statystyk niemal 80. proc. chorujących na białaczkę pomaga chemioterapia. Jednak u części pacjentów rak wraca lub przyjmuje postać oporną na standardową terapię. W tej grupie przeżywa tylko 10 proc. chorych. SEL24 to szansa właśnie dla nich.

Polski lek przeszedł już szereg badań laboratoryjnych, także na zwierzętach, którym przeszczepiono ludzkie komórki nowotworowe. Próby potwierdziły skuteczność i bezpieczeństwo preparatu. W połowie marca SEL24 podano pierwszemu pacjentowi w ramach badań klinicznych, prowadzonych przez Selvitę w USA. Eksperymenty potrwają ok. 15 miesięcy i weźmie w nich udział 25 chorych. Do końca roku za ich prowadzenie odpowiadać będą krakowianie. Potem nadzór nad rozwojem leku przejmie włoska grupa Menarini, której Selvita sprzedała wyłączne prawa do wytwarzania i wprowadzenia na rynek leku SEL24. Transakcja opiewa na blisko 400 mln zł.

- Współpraca z Menarini gwarantuje nam możliwość rejestracji SEL24 w 130 krajach i zapewnia nową opcję terapeutyczną szerokiej grupie pacjentów - podkreśla Paweł Przewięźlikowski, prezes zarządu Selvity.

***

Opracowany przez krakowian SEL24, który ma pomóc w leczeniu białaczki, z sukcesem przeszedł już badania laboratoryjne i właśnie został podany pierwszemu choremu w ramach badań klinicznych prowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Zanim preparat będzie miał szansę dołączyć do arsenału hematologów minie jednak jeszcze sporo czasu.

- Nie chcemy spekulować, ile. Średnio proces rejestracji i wprowadzenia nowego leku na rynek zajmuje pięć-siedem lat od momentu rozpoczęcia badań klinicznych - mówi dr Renata Windak, kierownik zespołu naukowców przygotowujących SEL24 do badań klinicznych.

Za umieszczenie innowacyjnego preparatu na aptecznych półkach będzie odpowiadać włoska grupa Menarini, której Selvita sprzedała patent na wytwarzanie i komercjalizację medykamentu. Transakcja opiewa na blisko 400 mln zł. Pierwsze 20 mln już trafiło do kasy firmy. Kolejne znajdą się na kontach krakowian, jeśli lek uda się zarejestrować na świecie i z sukcesem zastosować u chorych. - Dodatkowo zarobimy na tantiemach od każdego opakowania. Sprzedaż patentu była naturalną koleją rzeczy. Na razie nie stać nas jeszcze na to, by samodzielnie zainwestować w badania kliniczne, które pochłaniają setki milionów dolarów - wyjaśnia Paweł Przewięźlikowski, prezes zarządu Selvity.

To właśnie on jest twórcą założonej w 2007 r. Selvity. Zanim otworzył własną firmę, przez lata pracował w Comarchu. Zdecydował się na zmianę branży, bo chciał pójść na wojnę z nowotworami. Selvita od startu skupia się na szukaniu innowacyjnych leków onkologicznych i przez dekadę urosła do rangi wiodącego przedstawiciela tej branży w Europie. Obecnie firma ma ponad 380 pracowników i planuje budowę własnego centrum badawczo-rozwojowego, które kosztem 200 mln zł powstanie przy ul. Podole w Krakowie i pomieści tysiąc osób. Spółka trafiła już także na giełdowy parkiet, a po ogłoszeniu informacji o zawarciu umowy z grupą Menarini kurs jej akcji skoczył aż o 65 proc.

Oprócz kapsułek SEL24, które mają szansę stać się pierwszym tego rodzaju lekiem zastosowanym w terapii białaczki, krakowscy biotechnolodzy pracują nad rozwojem innych substancji o potencjalnym działaniu przeciwnowotworowym. Szukają m.in. związków z zakresu immunoonkologii, czyli takich, które potrafiłyby pobudzić układ odpornościowy człowieka do samodzielnej walki z nowotworem.

Najbliżej powtórzenia sukcesu SEL24 jest jednak kolejny preparat przeznaczony do leczenia raka krwi - SEL120. Podobnie jak jego starszy brat, oddziałuje on na białka odpowiedzialne za powstawanie tego rodzaju schorzeń. - Liczymy, że SEL120 zostanie podany pierwszemu pacjentowi już w przyszłym roku - mówi prezes Przewięźlikowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski