Krakowski desant na Arnhem

Najliczniejsza w historii reprezentacja krakowskiej 6. Brygady Powietrznodesantowej weźmie udział w uroczystych obchodach 70. rocznicy zrzutu 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego pod Arnhem.

Spadochroniarze, których za kilka dni około 100 wyjedzie do Holandii, nie tylko wystawią kompanię honorową. Będą także desantować się na spadochronach na tereny, na których 70 lat temu przeprowadzono operację "Market Garden". Miała ona na celu m.in. zajęcie przez aliantów mostów na Renie i otwarcie sobie drogi do Zagłębia Ruhry.

Najpierw żołnierze "czerwonych beretów" - w towarzystwie mundurowych m.in. z Wielkiej Brytanii, USA i Niemiec - skoczą na spadochronach w okolicach Renkum. Podczas wojny lądowali tam skoczkowie z brytyjskiej 1. Dywizji Powietrznodesantowej. Później, już z pokładu samolotu CASA C-295M z jednostki w podkrakowskich Balicach - wyskoczą pod Driel, jak podczas wolny ludzie generała Sosabowskiego. I jak zawsze będą witani tam z wielkimi honorami.

- Polscy żołnierze otaczani są przez mieszkańców Driel ogromnym szacunkiem. Dotyczy to zarówno weteranów brygady generała Sosabowskiego, jak i obecnych wojskowych - mówi kapitan Marcin Gil, oficer prasowy 6. BPD.

I dodaje: - Po oddaniu skoku w Driel sam kiedyś zostałem poproszony przez kobietę z małym dzieckiem o… autograf. Zaskoczony spytałem, czy na pewno chodzi o mnie. Usłyszałem w odpowiedzi: "Tak, bo jest pan polskim żołnierzem".

Uroczystości w Holandii rozpoczną się w czwartek, 18 września. Tego dnia w kościele katolickim w Driel otwarte zostanie Centrum Informacyjne Driel-Polen, w którym będzie można m.in. zapoznać się z historią udziału 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej w bitwie pod Arnhem. A podczas wieczornych uroczystości po raz dwudziesty wystąpi chór "Promyki Krakowa".

Najważniejszą część obchodów 70. rocznicy operacji "Garden Market" - z udziałem m.in. holenderskiego króla Wilhelma Aleksandra i prezydenta Bronisława Komorowskiego - zaplanowano na sobotę. Oprócz desantu m.in. spadochroniarzy z Polski, przewidziano złożenie wieńców pod pomnikiem "Surge Polonia" ("Powstań Polsko") na placu Polskim w Driel, a także na cmentarzu wojennym w Oosterbeek. Na znajdujących się tam m.in. grobach Polaków pojawią się białe i czerwone róże od spadochroniarzy z Krakowa.

Ci z weteranów, którzy przeżyli wojnę i w zdrowiu dotrwali do teraz (obecność zapowiedziało ich dwunastu - z Polski, Anglii, USA, Kanady i Holandii), będą mogli przekazać doświadczenia żołnierzom 6. Brygady Powietrznodesantowej. Nosi ona imię gen. Sosabowskiego i kultywuje tradycje 1. SBS.

przypomina kpt. Marcin Gil, będąca poprzedniczką obecnej brygady - 1. Pomorska Dywizja Powietrzno-Desantowa - tworzona była w 1957 r. według wzorów przywiezionych właśnie przez spadochroniarzy z Zachodu. Mimo że działo się to w komunistycznej Polsce.

Operację "Garden Market" przeprowadzono w dniach 17-27 września 1944 r. Spadochroniarze gen. Sosabowskiego weszli do akcji 21 września, mieli wesprzeć Brytyjczyków walczących z Niemcami na prawym brzegu Renu. Brygada wykrwawiła się w walce, tracąc czwartą część stanu osobowego. Zginęło 97 spadochroniarzy, ponad 200 odniosło rany, a ponad 100 zaginęło lub trafiło do niewoli.