Krakowski duet na podium mistrzostw świata

W zawodach rywalizowało 534 karateków z 28 krajów, w tym z Rosji, Kanady, Australii, Niemiec, Francji, Hiszpanii, Kazachstanu, Tunezji i Libanu.

Polska ekipa, która liczyła 30 zawodników (oraz 29 osób towarzyszących – działaczy, trenerów, sponsorów), zdobyła dziewięć medali: cztery złote, jeden srebrny i cztery brązowe.

Krakowski duet, podopieczni szefa polskiego kyokushin, shihana Andrzeja Drewniaka (8. dan), spisał się znakomicie.

23-letnia Lisowska okazała się najlepsza w kata, czyli układach walk, potwierdzając wielką klasę. To jej kolejny medal na wielkiej imprezie międzynarodowej. W ubiegłym roku podczas mistrzostw Europy, które odbyły się w Legnicy, zajęła trzecie miejsce w tej konkurencji. Co ciekawe, w tym samym roku w mistrzostwach Polski w Płocku uplasowała się dopiero na siódmej pozycji.

36-letni Michał Werner stanął na najniższym stopniu podium w kumite, czyli w walkach, w kategorii do 75 kg.

Krakowianin to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników w polskim karate kyokushin. Trenuje już ponad 20 lat. Ma w swojej kolekcji wiele medali zdobytych podczas mistrzostw kraju, Pucharu Polski, akademickich MP i mistrzostw Polski południowej.

W 2011 i 2012 roku Werner zwyciężył w Memoriale May Oyamy w Tokio, poświęconym pamięci największej legendy w historii kyokushin – Masutatsu Oyamy (zmarł w 1994 roku). Krakowianin jest pierwszym zawodnikiem, który okazał się najlepszy w dwóch tych imprezach. Przed nim wszystkie memoriałowe edycje wygrywali reprezentanci Japonii.

W maju tego roku w Volos (Grecja) Werner zdobył tytuł wicemistrza Europy. Ma także za sobą treningi bokserskie, ale jego sportową miłością jest karate kyokushin.

_– Ze wszystkich sportów walki można coś wynieść. Karate ma przewagę nad boksem między innymi w tym, że jest w __nim otoczka filozoficzna, mentalna _– mówi.