Według nadzoru budowlanego i służb konserwatorskich dyskoteki na dwóch piętrach Grodzkiej 1 działają poza prawem Fot. Andrzej Banaś
KONTROWERSJE. W kamienicy w centrum Krakowa działają dyskoteki, mimo że nadzór budowlany nakazał wstrzymać użytkowanie dwóch pięter budynku. Mieszkańcy i radni miasta boją się katastrofy.
- Będę dalej prowadzić swoją działalność. Postępowanie, które się toczy, to sprawa między właścicielem budynku a nadzorem budowlanym - powiedział nam przedsiębiorca prowadzący jedną z dyskotek.
"Kiczowata powtórka z rozrywki" - przeczytaj komentarz autora >>- To skandal. Prezydent Krakowa powinien jak najszybciej podjąć kroki prawne, aby wstrzymać działalność dyskotek. Nie chcemy, by doszło to tragedii, jak na Wielopolu - alarmuje radny Jerzy Woźniakiewicz, przewodniczący Komisji Praworządności Rady Miasta Krakowa.
Jednak od ponad pół roku, oprócz apeli i przerzucania się odpowiedzialnością, nikt nie rozwiązał tego problemu. "Dziennik Polski" już jesienią ubiegłego roku pisał o wątpliwościach związanych z otwieranymi wtedy dyskotekami.
W styczniu - po kontrolach - zobowiązano właściciela budynku do wstrzymania prowadzenia dyskotek na pierwszym i drugim piętrze kamienicy.
- Nie zastosował się do wydanego przez nas postanowienia. Nie dostarczył również dokumentów dotyczących dokonanej zmiany sposobu użytkowania - potwierdziła Małgorzata Boryczko, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie. Na razie decyzja nadzoru, skutkująca zamknięciem dyskotek, nie podlega egzekucji. Wniesiono bowiem od niej odwołanie.
Wiele zastrzeżeń mają również służby konserwatorskie. - Funkcja klubowa w budynku jest niezgodna z przepisami obowiązującego planu zagospodarowania przestrzennego - twierdzi Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Wczoraj nie udało nam się skontaktować z właścicielem kamienicy. Reprezentuje go prokurent w Warszawie. On także był nieuchwytny.
Z dokumentacji PINB, do której dotarł "Dziennik Polski", wynika, że samowolne otwarcie dyskoteki w lokalach mieszkaniowych i biurowych "zmieniło wielkość i układ obciążeń dla celów projektowania budynków w Polskich Normach oraz Normach Europejskich". Czytamy również, iż wzmocniona musi być także konstrukcja balustrad schodów.
- Sprawą powinna zainteresować się prokuratura. Należy sprawdzić, czy przedsiębiorcy, prowadząc dyskotekę w tym miejscu, nie sprowadzają zagrożenia na bawiących się tam ludzi - sugeruje radny Jerzy Woźniakiewicz. W miniony weekend udokumentowaliśmy, jak po raz kolejny na dwóch piętrach kamienicy odbywały się dyskoteki.
Przez głośną muzykę i drżenie ścian kilkakrotnie w środku nocy wyprowadzali się goście hotelu w sąsiadującym z klubami "Domu Polonii".
- To, co dzieje się przy Grodzkiej 1, nie jest wizytówką Krakowa. Sytuacja wymknęła się najwyraźniej spod kontroli, ale jak dotąd nasze listy do prezydenta miasta z prośbą o pomoc nie przyniosły żadnego rezultatu - mówi Kazimierz Dobrzański, dyrektor "Domu Polonii".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?