Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowski przedsiębiorca wyczarterował samolot i wozi swych pracowników, by mogli dokończyć zagraniczne kontrakty [28.07.20]

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Wiesław Nowak, właściciel i prezes znanej krakowskiej firmy Novmar, wykonującej specjalistyczne prace montażowe i remontowe na całym świecie, stał się sławny, gdy w marcu, w obliczu szalejącej pandemii, wyczarterował za własne pieniądze samolot i ściągnął w trybie pilnym z Hiszpanii kilkudziesięciu swoich przestraszonych pracowników i współpracowników. Postawą polskiego przedsiębiorcy, nie szczędzącego środków, by zapewnić swej załodze bezpieczeństwo, zachwycały się media na całym świecie. Dzisiaj szef Novmaru wynajmuje samolot, by bezpiecznie rozwieźć pracowników do przerwanych przez COVID-19 robót. Finansuje im też testy na obecność koronawirusa.

FLESZ - Pilnuj swojego dowodu. Nieostrożność przypłacisz długami

- Krakowscy przedsiębiorcy, jak ja, odbudowują działalność po pandemii i wszelkimi siłami starają się odrobić straty spowodowane przez pandemię i ograniczenia – mówi krakowski przedsiębiorca, absolwent AGH i współzałożyciel koła absolwentów tej uczelni, sponsor i dobroczyńca krakowskich i małopolskich artystów, m.in. Piwnicy pod Baranami i Teatru STU. Jego firma działająca w branży konstrukcji stalowych, wykonująca bardzo skomplikowane i zaawansowane usługi w energetyce i przemyśle celulozowo-papierniczym na zlecenie zagranicznych kontrahentów, powraca do kontraktów przerwanych przez epidemię.

– Pracownicy są jak rodzina. To, obok dobrej opinii, najważniejszy kapitał każdej firmy. Dlatego bez wahania zdecydowałem się najpierw na ich niezwłoczne ściągnięcie do kraju i zapewnienie bezpiecznej kwarantanny. W czasie pandemii nikogo nie zwolniłem, choć z powodu zawieszenia robót przychody mojej firmy dramatycznie spadły. Teraz wracamy do realizacji zamrożonych przez pandemię zagranicznych kontraktów i ja robię wszystko, by to się odbyło w pełni bezpiecznie – wyjaśnia Wiesław Nowak.

Wiesław Nowak: stawiam na człowieka, więc wygram

Kiedy w drugiej połowie marca postanowił ściągnąć swych ludzi z Hiszpanii, kraj ten był, obok Włoch, głównym epicentrum epidemii: każdej doby umierało kilkaset osób. - Pracownicy moi, znakomici fachowcy, cenieni na całym świecie, byli coraz bardziej przestraszeni rozwojem sytuacji i sygnalizowali wolę powrotu do kraju – wspomina Wiesław Nowak, stały i aktywny bywalec konferencji i debat organizowanych przez Dziennik Polski i Gazetę Krakowską w ramach Forum Przedsiębiorców Małopolski.

NOVMAR jest firmą rodzinną działającą od 30 lat. Część załogi pracuje w niej od początku. Wiesław Nowak to jeden z tych przedsiębiorców, dla których hasło „Liczą się ludzie” nie jest pustym sloganem. Dlatego, nie licząc się z kosztami, postanowił wyczarterować samolot z Hiszpanii do Katowic i ewakuować do kraju całą załogę. Koszty przelotu były niemałe, ale nie one go martwiły, lecz to, czy uda się szybko znaleźć przewoźnika. W normalnych warunkach załatwienie czarteru od ręki jest raczej niemożliwe.

- Całe szczęście, tu udało się wszystko załatwić w dwa dni. Większość przewoźników powietrznych zostało w połowie marca uziemionych przez pandemię i rządowe zakazy. Dlatego chętnie brali zlecenia, byle tylko mieć jakikolwiek dochód – podkreśla Wiesław Nowak.

Noclegi w Zatorze w niezwykłym hotelu z kontenerów morskich....

Pracownicy NOVMAR-u i firm kooperujących, jak wszyscy Polacy powracający do kraju z zagranicy, po ścisłej kontroli na lotnisku (służby sanitarne, policja… - wszyscy w specjalnych kombinezonach) poddani zostali dwutygodniowej kwarantannie. Wielu z nich dopiero po tym okresie mogło wrócić do swych domów i rodzin. Dla zapewnienia pełnego bezpieczeństwa krewnym powracających Wiesław Nowak wynajął pracownikom mieszkania na czas kwarantanny.

- Wydaje mi się, że uda mi się wygrać z koronawirusem, bo postawiłem na człowieka, a nie na pieniądze – komentował w marcu przedsiębiorca. I tłumaczył, że przez lata działalności nauczył się, iż firma musi mieć zasoby na nieprzewidziane sytuacje, kryzysy i on je w pandemii uruchomił. Dzięki temu udało się firmie przetrwać tak wiele ciężkich tygodni.

Krakowska firma po pandemii: kosztowny powrót do zagranicznych kontraktów

Właściciel i prezes Novmaru od początku zapewniał, że bez względu na kryzysową sytuację nie zwolni nikogo ze swoich 150 pracowników. Przyznaje, że pomogła mu w tym państwowa tarcza antykryzysowa.

Na poniedziałek 27 lipca, Wiesław Nowak wyczarterował kolejny samolot, który zawiózł 100 pracowników do Bilbao w Hiszpanii. Nie trzeba przekonywać, że koszty takich przewozów są bardzo duże.

Wracając do pracy na przerwanym projekcie, każdy z wyjeżdżających pracowników musi - jeszcze przed wylotem - przejść genetyczny test na obecność koronawirusa i uzyskać potwierdzony przez lekarza, negatywny wynik. Jeden test kosztuje 580 zł… Badania pracowników Novmaru oraz współpracowników z zaprzyjaźnionych firm, którym Nowak też wszystko finansuje, odbyły się w trzech turach w Krakowie (Tauron Arena) 20, 21 i 23 lipca. Wcześniej, takie testy przeszło jeszcze 51 osób z Novmaru.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski