Krakowski Uniwersytet Ekonomiczny jeszcze kilka lat temu kształcił studentów m.in. w Krośnie, Tarnowie, Gorlicach, Jaśle i Kielcach. W tym roku zamyka ostatnie zamiejscowe jednostki w Nowym Targu oraz w Dębicy.
Podobny los spotkał większość zamiejscowych ośrodków dydaktycznych (ZOD) krakowskich uczelni. Kilka lat temu, w okresie wyżu demograficznego, wyrastały one jak grzyby po deszczu. Zakładane były m.in. w takich miastach, jak choćby Chrzanów (Politechnika Krakowska), Limanowa (Akademia Górniczo-Hutnicza), a nawet Biłgoraj (Uniwersytet Rolniczy).
Ich likwidację wymusiło zmienione przed niespełna dwoma laty Prawo o szkolnictwie wyższym. Uczelnie prowadzące ośrodki dydaktyczne w mniejszych miejscowościach zostały postawione przed wyborem: albo je zamknąć, albo przekształcić w wydział zamiejscowy, czyli stworzyć tam większą jednostkę organizacyjną.
– A to jest bardzo kosztowne. Wymaga między innymi zatrudnienia na miejscu przynajmniej kilku pracowników naukowych – tłumaczy prof. Andrzej Szromnik, kierownik Zamiejscowego Ośrodka Dydaktycznego UEK w Dębicy.
Prof. Szromnik przyznaje, że w mieście takim jak Dębica (woj. podkarpackie, ok. 40 tys. mieszkańców) stworzenie wydziału zamiejscowego byłoby nieopłacalne.
– Młodzież stąd raczej myśli o studiach w Krakowie, ostatecznie w Rzeszowie. Mamy zbyt mały dopływ kandydatów, żeby prowadzić wydział – wyjaśnia prof. Andrzej Szromnik.
UEK zajęcia dydaktyczne w Dębicy może prowadzić tylko do końca września. Władze zastanawiają się więc, co zrobić ze studentami, którzy studiują tam obecnie na drugim roku i naukę zakończą dopiero w 2016 r.
Na zamknięcie większości swoich ZOD zdecydowała się także AGH. Dwa z nich przekształcone zostaną jednak w wydziały zamiejscowe: w Mielcu i Jastrzębiu-Zdroju.
– Uznaliśmy, że warto pozostać w tych miastach i nadal kształcić specjalistów na potrzeby tamtejszych rynków pracy. W Mielcu jest mocno rozwinięty przemysł lotniczy, a w Jastrzębiu-Zdróju górniczy – mówi Bartosz Dembiński, rzecznik prasowy AGH.
Wśród uczelni ze stolicy Małopolski jeszcze tylko prywatna Krakowska Akademia im. Andrzeja Frycza-Modrzewskiego będzie prowadzić wydział zamiejscowy. W Tychach już można studiować m.in. administrację, bezpieczeństwo wewnętrzne oraz finanse i rachunkowość.
ZOD miały służyć studentom, którzy z przyczyn finansowych nie mogli sobie pozwolić na naukę w wielkim mieście. Ministerstwo ich likwidację argumentowało głównie niskim poziomem nauczania. W przypadku wielu jednostek rzeczywiście tak było.
– Tak zwana prowincja przez starszych wykładowców była traktowana po macoszemu. Najczęściej wykładali w nich więc młodzi albo posyłało się w zastępstwie doktorantów – zdradza wykładowca jednej z krakowskich uczelni.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?