Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krakowskie Złote Maski. Trudne pytania zadajemy dyrektorom...

Zebrali: Jolanta Ciosek, Wacław Krupiński, Łukasz Gazur
„Do dna” uwiodło wielu dyrektorów teatrów
„Do dna” uwiodło wielu dyrektorów teatrów fot. Bartek Cieniawa
Typowani. ...czyli przy okazji plebiscytu Krakowskie Złote Maski i nagrody Ludwików poprosiliśmy, by wskazali najciekawsze spektakle i role aktorskie, które zapadły im w pamięć w konkurencyjnych teatrach krakowskich.

Krzysztof Głuchowski
Teatr im. Juliusza Słowackiego

Zdecydowanie najlepszym spektaklem minionego roku było dla mnie „Wszystko o mojej matce” w reżyserii Michała Borczucha w Łaźni Nowej. To po prostu rzecz the best, zostawiająca w tyle wszystkie pozostałe produkcje. Bardzo dobrze wyreżyserowane i zagrane, z właściwym użyciem środków teatralnych. Wszystkiego było tam tyle, ile trzeba. Cóż to były za emocje.

W dalszej kolejności wskazałbym „Wieloryba The Globe” w reżyserii Evy Rysowej (także w Łaźni Nowej”), „Podopiecznych” w reżyserii Pawła Miśkiewicza w Narodowym Starym Teatrze i „Do dna” w reżyserii Ewy Kaim. To spektakle ważne i potrzebne.

Jeśli chodzi o aktorskie role, to pewnie nie będę oryginalny, ale wskażę Krzysztofa Globisza za jego rolę w dwóch wspomnianych przedstawieniach - „Wieloryb The Globe” i „Podopieczni”. Wielka wola walki i siła obecności na scenie. To niezwykłe obserwować jego powtórne zaznaczanie swojej obecności na scenie. W momencie, gdy ten najbardziej oczywisty środek wyrazu, jakim jest słowo, zawodzi, on wciąż pokazuje, kim może być aktor i co znaczy jego pojawienie się.

Z aktorkami mam problem ze wskazaniem jednej, więc powiem „zbiorowo” - zespół występujący we „Wszystko o mojej matce”. Dałbym im wspólną nagrodę.

Jan Klata
Narodowy Stary Teatr im. Heleny Modrzejewskiej

Nie czuję się kompetentny ani obiektywny w tej sprawie, dlatego też nie chcę zabierać głosu.

Bogusław Nowak
Opera Krakowska

Dyrektor przyznaje, że nie ma pełnego oglądu premier w krakowskich teatrach. W miarę regularnie stara się bywać w Starym Teatrze i Teatrze im. J. Słowackiego. Na narodowej scenie szczególną uwagę zwrócił na dwa spektakle: „Triumf woli” oraz „Kosmos”, w której to sztuce znakomitą rolę, jego zdaniem, zagrała Jaśmina Polak. Jak przyznał, nadmiar obowiązków sprawia, że nie chodzi do innych teatrów, nie widział zatem, a wiele słyszał dobrego, spektakli Łaźni Nowej.

Bartosz Szydłowski
Łaźnia Nowa

Z czystym sumieniem mogę polecić „Sekretne życie Friedmanów” w Teatrze Ludowym. To był strzał w 10! Zespół złapał ducha intensywnej pracy i wspaniale rozkwitł. Pokazał swoje możliwości. Cieszę się, że udało się wykorzystać potencjał tych aktorów. Z innych spektakli zdecydowanie polecam „Podopiecznych” w Narodowym Starym Teatrze. Przejmujący pokaz życia uchodźców.

Oba te spektakle opowiadają o czymś ważnym, choć każdy o czym innym.

Jeśli chodzi o role aktorskie, również podkreśliłbym znaczenie „Sekretnego życia Friedmanów”. To, co robią na scenie Małgorzata Kochan i Piotr Pilitowski, jak i pozostała część zespołu, zasługuje na uznanie.

Małgorzata Bogajewska
Teatr Ludowy

Pani dyrektor Teatru Ludowego przyznaje, że zbyt mało bywa w innych teatrach, skupiając się na scenie, którą prowadzi. A największe wrażenie zrobiła na niej inscenizacja „Wesela” w ramach uroczystości 70-lecia PWST, w której to spotkało się kilka pokoleń aktorów. - To był wspaniały wieczór, ukazujący moc słowa - co mówię nie kierowana sentymentem, bo to nie moja uczelnia. Ze spektakli, które widziała, dyr. Bogajewska wyróżniła przygotowany w Bagateli, Scena na Sarego, spektakl w reżyserii Anny Rokity „Pitawal - historie kryminalne Krakowa w piosenkach”. - Powstał spektakl bardzo nowoczesny, odcinający się od piwnicznej tradycji piosenki, z innym podejściem do tekstu, jak i muzyki.

Jacek Schoen
Teatr Bagatela

1/ „Do dna” reż. Ewa Kaim, PWST
Szczególne wyróżnienie za pracę z aktorami.

2/ „Wszystko o mojej matce” reż. Michał Borczuch, Łaźnia Nowa
Dosyć interesująca inscenizacja.

3/ „Podopieczni”, reż. Paweł Miśkiewicz, Stary Teatr
Wśród aktorów wyróżniłbym w mijającym roku Grzegorza Mielczarka za rolę w „Solaris” (Teatr im. Słowackiego) i Romana Gancarczyka za rolę w „Kosmosie” (Stary Teatr).

Janusz Szydłowski
Teatr Variete

Dyrektor najmłodszej krakowskiej sceny Krakowa, zajęty tworzeniem swojego teatr,nie bywa na wielu spektaklach. Śledzi natomiast przedstawienia PWST, której przez lata był pedagogiem. Tam też z zachwytem odebrał „Do dna”, dyplom precyzyjnie reżysersko przygotowany, co podkreśla, przez Ewę Kaim. Jego uwagę zwrócili też wspaniali, świetnie śpiewający wykonawcy, jak i scenografia autorstwa Mirka Kaczmarka.

Z innych oglądanych spektakli z przyjemnością odebrał czarną komedię w Teatrze im. Słowackiego „Arszenik i stare koronki”, gdzie zachwycił się rolą Anny Polony, która wspaniale splotła swą vis comica ze swym temperamentem, jak i rolą Krzysztofa Jędryska. - To wspaniała, komediowa rola, popłakałem się ze śmiechu; on postacią Jonatana Brewstera trafił w dziesiątkę.

Jerzy Zoń
Teatr KTO

„Do dna” przygotowany ze studentami PWST przez Ewę Kaim. Zobaczyłem nowy język teatru, perfekcyjne wykonanie, pasję, a zarazem dystans i spokój.

Prawdziwa profesja. A przy tym, co ważne, nie nudziłem się przez te półtorej godziny, a nieraz twórcy ciągną swój spektakl i staje się on torturą. Drugi spektakl, który zawładnął moją wyobraźnią, to „Stół z powyłamywanymi nogami”, zrealizowany w Teatrze Mumerus przez Wiesława Hołdysa. To przykład teatru niemal bez słów, który cechuje znakomite aktorstwo, świetne kreowanie przestrzeni, to spektakl, który może być z powodzeniem grany przez 10 lat.

Adolf Weltschek
Teatr Groteska

1/„Don Pasquale” - reż. Jerzy Stuhr, Opera Krakowska
Za mistrzowską reżyserię i interpretację.

2/ „Do dna” reż. Ewa Kaim, dyplom w PWST
Za całokształt tego spektaklu.

3/ „Tannhauser” reż. Laco Adamik
Za znakomitą warstwę muzyczną i świetnie poprowadzoną orkiestrę.

Piotr Sieklucki
Dyrektor Teatru Nowego

Moje serce skłania się ku Teatrowi Łaźnia Nowa. „Wieloryb The Globe” - tekst dedykowany Krzysztofowi Globiszowi, którzy po udarze mózgu wrócił na krakowskie sceny, to propozycja nie do odrzucenia w rywalizacji o najlepszy spektakl i najlepszego aktora. Upór i determinacja wielkiego Krzysztofa Globisza przypomina mi walkę mojego ukochanego profesora śp. Bogdana Hussakowskiego; to była walka nie tyle o powrócenie do zawodu, ale walka o życie, o najbliższych, i o tą jedyną, którą kochał nad życie.

Wielkie żony wielkich artystów, to opiekunki i strażniczki Krzyśka i Bogdana. Asia Hussakowska, dołożyła wszelkich starań, by Bogdan mógł wrócić nie tylko do rodziny, ale i do swoich studentów. Czas jego „powrotu” zbiegł się z powstawaniem naszego Teatru Nowego. Bogdan był jednym z współtwórców tego sukcesu.

Inauguracyjny spektakl Teatru Nowego nie mógł wyreżyserować nikt inny jak tylko Hussakowski, który udowodnił, że jest w świetnej formie, i który wszystkim swoim wrogom (głównie z kręgu byłych kierowniczych kadr Teatru im. Juliusza Słowackiego) mógł pokazać środkowy palec. Moje wspomnienia związane z Bogdanem powróciły przy spektaklu Teatru Łaźni Nowej, który powstał specjalnie dla równie wielkiego i podobnie doświadczonego przez los profesora Krzysztofa Globisza.

Bartosz Szydłowski, niedościgły w Polsce manager i szef Teatru, pokazał wielkie serce i wielką wrażliwość przyjmując pod strzechy spektakl Mateusza Pakuły i reżyserską ekipę Zuzanny Skolias i Marty Ledwoń. Zmieniło się oblicze „Słowaka”, który za chwilę ugości całe nasze krakowskie środowisko. Tu poznamy laureatów Ludwików i plebiscytu „Dziennika Polskiego”. Mam nadzieję, że na deskach tego teatru w dniu naszego święta nie zabraknie profesora Krzysztofa Globisza, nie zostanie pominięty wielorybi spektakl i znajdzie się puste miejsce dla byłego dyrektora tej sceny, Bogdana Hussakowskiego.

Anka Graczyk
Współzałożycielka Sceny Pokój 13

- Pewnie widziałam za mało, by wskazywać spektakl czy twórców. Niemniej odważę się; uważam za wydarzenie ostatniego roku efekt pracy Teatru Bagatela w programie „Lato w teatrze”, czyli spektakl „Wyspy szczęśliwe”. To kolejny odcinek z cyklu brutalnej i boleśnie szczerej wizji świata ukazywanej dziecięcą wyobraźnią i dziecięcym głosem. Teatr Bagatela wypracował w tym projekcie formułę, która oddaje głos młodym. Piękne jest miejsce, w którym w tym projekcie stawiają się dorośli twórcy. Są absolutnie w cieniu młodych, są akuszerami ich teatralnej wypowiedzi, służą doświadczeniem i czasem musztrą, ale nie zmieniają głosu dzieci w ich własny…

Ana Nowicka
Monika Kufel
Twórczynie Teatru Barakah

2016 to kolejny fajny rok dla krakowskiego teatru. I budujące jest to, że w czasach rządzonych przez media elektroniczne, w naszym mieście jest tyle teatrów, są tak różne, a w nich tak wielu teatralnych szaleńców. Dla Wszystkich Was wielkie dzięki i serdeczne gratulacje! Co polecamy? Tyle tego, bo to był rok świetnych produkcji, bardzo dobrych ról, zarówno doświadczonych, jak i młodych aktorów, ciekawych reżyserów zjeżdżających do Krakowa z całej Polski, dobrych festiwali. Zatem, co polecamy? Duże wrażenie zrobił na nas spektakl „Tato” Małgorzaty Bogajewskiej ze znakomitymi rolami Anny Rokity i Marcela Wiercichowskiego. Złote Maski są ważne, bo oceniają Widzowie i im przede wszystkim dziękujemy, że chodzą, że im się chce i że motywują nas do dalszych działań!

Krzysztof Jasiński
Założyciel Teatru STU

Twórca Teatru STU, ucieszony, że „Ludwiki” wracają, też przyznał, że nie miał czasu na wiele premier. Ostatnie spektakle, jakie zapadły mu w pamięć, to „Wróg ludu” w reżyserii Jana Klaty w Starym Teatrze, zwłaszcza z powodu roli Juliusza Chrząstowskiego i jego stand-uperskiej improwizacji, docenia też w tym przedstawieniu rolę Radosława Krzyżowskiego oraz - sprzed kilku miesięcy - dyplom „Do dna” w PWST, finezyjnie przygotowany przez Ewę Kaim, z precyzyjnie poprowadzonymi rolami piątki młodych aktorów.

Wiesław Hołdys
Teatr Mumerus

1/„Trzynaście sztuk awangardowych” reż. Roman Siwulak - Cricoteka
Przedstawienie nawiązujące do najlepszej tradycji teatru awangardowego, oczywiście również do Teatru Kantora.

2/„Do dna” - reż. Ewa Kaim, dyplom w PWST

3/ „Chór sierot” teatr KTO, jestem fanem tego przedstawienia bez względu na czas, w którym powstało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski