Nadzór budowlany zakazał użytkowania hangaru ze względu na katastrofalny stan techniczny. Fot. Anna Kaczmarz
ZDROWIE. Nowoczesne helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego będą ratować mieszkańców Małopolski, startując z lotnisk w sąsiednich województwach. Wzrosną koszty i czas transportu.
Tymczasowa baza, którą LPR dzierżawi od Agencji Mienia Wojskowego, nie spełnia warunków technicznych wymaganych dla stacjonowania Eurocopterów. Do tego umowa dzierżawy z AMW wygasa 31 grudnia 2010 r., co grozi likwidacją krakowskiej bazy Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
To ostatnie zdanie znalazło się w lipcowym raporcie dotyczącym działalności i perspektyw LPR w Małopolsce przygotowanym przez Małopolskie Centrum Zdrowia Publicznego. Niepokoi przedłużające się postępowanie w sprawie wybudowania nowej bazy śmigłowcowej w Krakowie w miejsce opuszczonej na początku 2007 r. ze względu na zły stan techniczny. Tymczasowy charakter pomieszczeń obecnie użytkowanych przez LPR utrudnia też ich dostosowanie do nowych zasad bezpieczeństwa w lotnictwie cywilnym, które zaczną obowiązywać na przełomie 2010/2011 r. Autorzy raportu zwracają uwagę, że istnieje realne zagrożenie, iż Małopolska nie będzie posiadała własnej bazy śmigłowcowej, a świadczenia medyczne będą wykonywały jednostki ratownictwa medycznego z sąsiednich województw. Takie możliwości mają bowiem sprowadzane do Polski Eurocoptery - 300 km zasięgu i średnia prędkość 220-240 km/h. Obecnie użytkowane śmigłowce Mi - II Plus osiągają prędkość 180 km/h i latają tylko od świtu do zmierzchu. Najbliższe bazy LPR zlokalizowane są w Gliwicach, Masłowie k. Kielc i Sanoku.
- Każda z tych jednostek może bez problemu obsłużyć część obszaru naszego regionu, zwiększając jednak koszty transportu pacjentów do szpitali w Krakowie oraz, trzeba to oficjalnie powiedzieć, pozbawiając pracy jedną z najlepszych w Polsce ekip niosących ludziom pomoc w ramach ratownictwa medycznego - obawia się lek. med. Grzegorz Kurdziel, dyrektor MCZP.
- To czarny scenariusz widziany oczami urzędnika, pokazujący potencjalne zagrożenia, ale ja stanę na rzęsach, aby zbudować stałą bazę śmigłowcową w Małopolsce - odpowiada Robert Gałązkowski, dyrektor SP ZOZ LPR.
Na wybudowanie stałej placówki Lotniczego Pogotowia Ratunkowego na terenie lotniska w Balicach wstępnie zaplanowano już środki w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Trwają procedury związane z ich uruchomieniem. Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej Lotnicze Pogotowie Ratunkowego, w skład którego wchodzi jednostka w Balicach, podpisał długoletnią umowę dzierżawy gruntu z Agencją Mienia Wojskowego. - Wystąpiliśmy z prośbą o wykupienie tego gruntu, ale zgody na sprzedaż nie wydał wojewoda małopolski - twierdzi Robert Gałązkowski, dyrektor SP ZOZ LPR.
- Nie ma żadnych przeszkód prawnych, by Lotnicze Pogotowie Ratunkowe inwestowało w tereny dzierżawione od Agencji Mienia Wojskowego - odpowiada Małgorzata Woźniak, rzeczniczka prasowa wojewody małopolskiego. Jej zdaniem LPR może starać się o pozwolenia budowlane na tym terenie, choć wojewoda jeszcze nie przekazał go na własność tej jednostce. - Zanim to zrobi, chce zobaczyć, jak obiekty Lotniczego Pogotowia Ratunkowego wpisują się w master plan dla całego portu lotniczego w Balicach - podkreśla Małgorzata Woźniak. Master plan dla lotniska wykonany kilka lat temu przewidywał bazę LPR.
Dyrektor LPR chce jednak kupić teren pod budowę bazy, aby nie powtórzyła się sytuacja z początku 2007 r., kiedy pogotowie musiało ewakuować się z dzierżawionego terenu. W lutym 2007 r. śmigłowiec LPR musiał opuścić hangar na lotnisku w Balicach, bo nadzór budowlany zakazał użytkowania obiektu ze względu na katastrofę budowlaną. Obecne władze portu lotniczego przyznały kilka miesięcy temu, że hangar wcale nie jest w tak katastrofalnym stanie technicznym, a MPL zamierza go wyremontować na potrzeby General Aviation, czyli obsługi klientów lotnictwa biznesowego.
Tymczasem wykwaterowane z lotniska w Balicach pogotowie lotnicze znalazło się na terenie jednostki wojskowej w zaadaptowanym kontenerze. W innej części tego obszaru znajduje się hangar dla stacjonującego tu śmigłowca ratunkowego Mi II Plus. Tu na razie nie zakwateruje Eurocopter.
- Nowy śmigłowiec musi stacjonować w warunkach dla niego odpowiednich, których obecnie nie ma w bazie LPR w Krakowie. Te warunki to między innymi odpowiedni ocieplany hangar, w którym nie będzie ryzyka skraplania pary wodnej i w którym zapewnione będą wszystkie parametry konieczne przy stacjonowaniu nowoczesnego, najeżonego zaawansowaną elektrotechniką śmigłowca - mówi Justyna Wojteczek, rzeczniczka prasowa LPR.
Dyrektor Gałązkowski zapewnia, że nowoczesny śmigłowiec ratunkowy tak, jak to było w planach, jeszcze w tym roku trafi do Krakowa. Na razie w celach szkoleniowych.
- LPR na swój koszt podjęło działania, aby możliwe było jak najszybsze uruchomienie dyżuru w Balicach. W ubiegłym tygodniu poleciłem podjęcie działań mających na celu przystosowanie obecnego hangaru: uszczelnienie i ocieplenie go. Sytuacja diametralnie ulegnie zmianie po wybudowaniu nowej bazy. Baza w Małopolsce bowiem będzie. To pewne - deklaruje dyrektor Gałązkowski.
LPR może liczyć na wsparcie. Rada Powiatu Krakowskiego pracuje nad przygotowaniem kolejnej rezolucji do władz wojewódzkich i rządowych domagającej się przyśpieszenia budowy bazy dla Lotniczego Pogotowia Ratunkowego w Balicach. Poprzednia rezolucja została uchwalona w maju 2007 r. Pozostała bez efektów.
(EP/GEG)
Eurocopter EC 135
Wysokość: 3,51 m
Masa własna: 1455 kg
Prędkość maksymalna: 259 km/h
Prędkość przelotowa: 254 km/h
Wznoszenie maks. w locie poziomym: 7,62 m/s
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?