Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krawędzią ojcowskiego jaru

Redakcja
Ścieżka wyróżnia się szczególnym, wydatnie górskim charakterem

   Spośród znakowanych szlaków Ojcowskiego Parku Narodowego jeden wyróżnia się szczególnym, wydatnie górskim charakterem. Jest to oznaczona w 1992 r. kolorem zielonym ścieżka wspinająca się z Ojcowa do krawędzi wierzchowiny i prowadząca wzdłuż niej, obrzeżem jaru Prądnika.
   Trasa wiedzie pośród różnorodnych atrakcji krajoznawczych i niezwykłej urody widoków z wapiennych urwisk (niektóre jej fragmenty mogą nawet kojarzyć się ze szlakiem prowadzącym głównym grzbietem Pienin). Wytyczono tu równocześnie jedną z tzw. ścieżek dydaktycznych parku - na specjalnych tablicach opisano nie tylko przyrodnicze i historyczne walory poszczególnych miejsc, ale także umieszczono panoramy, dzięki którym możemy rozpoznać charakterystyczne elementy najbliższej okolicy.
   Licząca około 2 km długości trasa rozpoczyna się w Dolinie Prądnika, około 1,5 km na południe od parku zamkowego i parkingu w centrum Ojcowa, a w pobliżu znanej ze szkolnych podręczników geografii Bramy Krakowskiej (uwaga: szlak zielony zaczyna się nieco wcześniej - można nim wędrować praktycznie od centrum Ojcowa lub z parkingu na Złotej Górze).
   Z dna doliny, od leżącego nieopodal szosy drewnianego pawilonu (sprzedaż biletów do Jaskini Ciemnej), stromymi zakosami znaki wyprowadzają na wierzchołek 30-metrowej Skały Krukowskiego, nazwanej tak na cześć wybitnego archelologa, badacza m.in. Jaskini Ciemnej; stąd pierwszy panoramiczny widok na okolice Bramy Krakowskiej.
   Dalsze podejście wiedzie stokami Góry Koronnej. Powyżej leśnego wąwozu Wawrzonowy Dół odnajdziemy miniaturową chatkę przewodników i śródskalny kocioł, kryjący w narożniku niepozorne wejście do Jaskini Ciemnej. Ta obecnie dwudziesta pod względem długości (209 m) wśród ponad 1 800 jaskiń krasowych Wyżyny Krakowsko-Wieluńskiej, z ogromną podziemną komorą, jest jednym z najcenniejszych stanowisk archeologicznych w Polsce. Najstarsze znalezione tu ślady osadnictwa pochodzą sprzed około 120 tysięcy lat. Zwiedzał ją m.in. król Stanisław August Poniatowski. Wejście - tylko z przewodnikiem - w miesiącach maj-październik; całoroczną natomiast, oryginalną atrakcję stanowią odtworzone, naturalnej wielkości postacie neandertalczyków, widoczne w leżącej nieopodal tunelowej jaskini Oborzysko Wielkie; znajduje się ona za sąsiednim śródskalnym dziedzińczykiem zwanym Ogrojcem, na którym zainstalowano platformę widokową.
   Ze szlaku wznoszącego się wzdłuż górnej krawędzi urwisk Góry Koronnej - powyżej jaskini - ukazuje się osobliwa skała w kształcie dłoni - Rękawica, zwana również Pięciopalcówką (widoczna także z dna doliny). Jak mówi legenda - kiedy przed wiekami w Jaskini Ciemnej schroniła się podczas najazdu tatarskiego miejscowa ludność, Stwórca zmylił pogoń najeźdźców, zasłaniając ręką wejście do kryjówki. Potężna kamienna dłoń o pięciu palcach stanowi przetrwałe do dziś świadectwo owego cudu.
   Nieco wyżej znajduje się główny punkt widokowy podszczytowego rejonu Góry Koronnej. Ze skalnej krawędzi, leżącej około 100 m ponad dnem Doliny Prądnika, roztacza się piękny widok na środkową część głębokiego jaru i jego otoczenie. Przy dobrej widoczności dostrzec stąd można - na południu - grzbiety beskidzkie, a nawet łańcuch tatrzański.
   Po nieco dłuższym odcinku leśnym, wiodącym od Góry Koronnej na południe skrajem falistej wierzchowiny - w prawo od szlaku kolejny punkt widokowy - skalny cypel Wapiennika; panorama obejmuje zarówno Dolinę Prądnika, jak i znaczny obszar parku położony po jej zachodniej stronie.
   Niebawem znaki doprowadzają brzegiem wierzchowiny do lokalnej kulminacji - góry Okopy. Zachowały się tu wyraźne pozostałości wczesnośredniowiecznego grodziska, założonego prawdopodobnie przez Konrada Mazowieckiego - dziadka Władysława Łokietka. Według przypuszczeń niektórych historyków to właśnie tutaj, a nie w owianej legendą jaskini, mógł w ojcowskim rejonie ukrywać się Łokietek podczas walk o tron Polski.
   Nieco dalej - wieńczący pionowe urwisko Okopów - ostatni już skalny balkon z widokiem na odcinek prądnickiego jaru, którego wschodnim obrzeżem wiodła nasza droga. Częściowo tylko jest stąd widoczny olbrzymi otwór pobliskiej, 110-metrowej jaskini Okopy Wielkie Dolne, w której znaleziono m.in. liczne zabytki archeologiczne.
   Nabrawszy stromości, ścieżka sprowadza obszernymi zakosami w środkową część dzikiego, skalistego Wąwozu Smardzowickiego, którym osiągamy dno Doliny Prądnika. Stąd możemy np. skierować się w górę doliny, po około 1,5 km zamykając pieszą pętlę w rejonie Bramy Krakowskiej.
ARTUR ROTTER
Fot. autor

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski