Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kręcą

Redakcja
Realizatorzy i aktorzy filmu "W pustyni i w puszczy" zakończyli zdjęcia w Republice Południowej Afryki i przenieśli się do Tunezji, gdzie zostały już nakręcone pierwsze ujęcia.

Z puszczy na pustynię

 Jak dotąd, zdjęcia przebiegają zgodnie z harmonogramem. W RPA kręcono m.in. sceny w baobabie z udziałem Nel, Stasia, Mei i Kalego oraz sceny w afrykańskiej wiosce, której królem - po uwięzieniu złych czarowników - został Kali. Ekipa przez długi czas mieszkała w prowizorycznym ranczo, oddalonym o 560 km od Johannesburga i leżącym w pobliżu granicy z Zimbabwe.
 - Miałem tylko jeden dzień na to, by przeczytać "W pustyni i w puszczy", ale natychmiast poczułem związek z tą opowieścią. Wychowałem się w Afryce, jako dziecko często widywałem lwy i słonie, jeździłem konno. Tylko przez pierwszy tydzień miałem wątpliwości, czy podołam zadaniu - mówi reżyser Gavin Hood, który na początku sierpnia zastąpił chorego Macieja Dutkiewicza.
 W Tunezji zdjęcia na razie są kręcone na pustyni w Tozeur - w pobliżu miejsca, gdzie realizowano "Gwiezdne wojny". Tam zrealizowane zostaną sceny przejścia karawany porywaczy Stasia i Nel. Potem ekipa uda się na wybrzeże Morza Śródziemnego do Sousse i Monastiru, które "zagrają" miasto Omdurman. W październiku plan zostanie przeniesiony do Hammamet, gdzie będą nakręcone sceny z początku filmu. Zdjęcia zakończą się 21 października.

Fotografie: KARIN BLID ALSBIRK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski