O renowację gminnego, tłuczniowego traktu, nazywanego Kresy, mieszkańcy upominali się od blisko dwudziestu lat. Remont pierwszego odcinka trasy, przy której znajduje się wiele domów, rozpoczął się w ostatnich tygodniach. Prócz modernizacji jezdni zaplanowano tam również budowę odwodnienia.
„To jakiś absurd. Dzisiaj (30 czerwca – przyp. red.) ekipa robotników wylała asfalt, niestety z pominięciem odcinka o długości ok. 50 metrów przy jednym z domów. Wygląda to tak, jakby robotnikom po prostu brakło asfaltu.
Teraz – jako sąsiad tego miejsca – obawiam się, że przy większych opadach deszczu cała woda, która będzie szła asfaltem, trafi wprost na mój podjazd” – oburza się jeden z mieszkańców Śledziejowic (nazwisko do wiadomości redakcji).
Piotr Ptak, pełnomocnik burmistrza Wieliczki ds. komunalnych wyjaśnia, że na kilkudziesięciu metrach drogi nie położono asfaltu, ponieważ nie zgodził się na to właściciel tego terenu.
– Wyraził on zgodę na wykonanie tylko tłuczniowej nawierzchni oraz odwodnienia, tzw. drenażu francuskiego. To teren prywatny, bez zgody jego właściciela nie możemy wylać tam asfaltu – zaznacza urzędnik.
Dodaje, że rozmowy z właścicielem gruntu jeszcze trwają. – Jest duża szansa, że zgodzi się on jednak na położenie asfaltu na tym odcinku. W takiej sytuacji prace te zostałyby wykonane podczas drugiego etapu przebudowy „Kresów”. Na ostatniej sesji Rada Miejska przeznaczyła na tę inwestycję 300 tys. zł. Być może roboty te uda się wykonać jeszcze w tym roku – twierdzi Piotr Ptak.
Zapowiada on również, że w przyszłym tygodniu (dokładnego terminu jeszcze nie ustalono) odbędzie się spotkanie z mieszkańcami Śledziejowic, podczas którego omówione zostaną szczegóły inwestycji „na Kresach”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?