Mało tego, ludzie musieli opuścić swe domy, które budowali ich dziadowie, opuścić swe mieszkania z meblami i pamiątkami zbieranymi przez pokolenia. Ale zabrali ze sobą pamięć, której nowi gospodarze nie mogli zabronić zabrać. To ta pamięć o ziemi przodków, o ich życiu i czynach promieniuje już ponad 70 lat na kolejne pokolenia, mieszkające już na całkiem innej ziemi, i sprawia, że kresy wciąż manią, jak Ziemia Obiecana.
Skąd wzięła się ta nazwa? Dziś trudno dociec, ale lingwiści twierdzą, że od kreski, krechy. Dawne zamki, strażnice i warownie bronione były przez wojska, gdy, wypadała obrońcom kolejna warta, zwali ją potocznie „kreską” lub „krechą”. Taką służbę nazywano „kresową”. Z czasem nazwą „kresy” określano te graniczne strażnice, leżące wzdłuż Dniepru, czy na granicy z ziemiami, zajętymi przez Tatarów i Turków. Tak daleko właśnie sięgały granice Wielkiego Księstwa Litewskiego, za czasów panowania Władysława Jagiełły. Po rozbiorach kresy zniknęły ze świadomości ludzkiej jako takie. Dopiero na fali odradzania się świadomości narodowej, w połowie XIX wieku Wincenty Pol napisał poemat „Mohort”, w którym opisał życie tych właśnie żołnierzy kresowych stanic. Tam po raz pierwszy od wieków użył słowa „kresy” na określenie pogranicznych ziem Rzeczypospolitej. Poemat wywołał entuzjazm czytelników i „Kresy” stały się w świadomości narodu synonimem Ziemi Utraconej. Zaczęto pisać to słowo wielką literą, nadając mu szczególne znaczenie. Symbolizowało ono strefę kultury, tradycji i wiary łacińskiej, europejskiej, polskiej. Po odzyskaniu Niepodległości, Kresy częściowo zostały wcielone w odrodzone Państwo Polskie. Nastał kolejny etap rozwoju legendy Kresów. Dwa główne miasta tych terenów Lwów i Wilno. Miasta, które w historii pozostawiły trwały ślad swoim charakterem ośrodków naukowych, kulturalnych, historycznych nadawały kierunek rozwoju całej Polski. Do roku 1939, bo po roku 1945 Kresy stały się tematem tabu. Starano się nie drażnić starszego brata, nawet wspomnieniem o nich.
Na czym polega fenomen Kresów? Chyba na tym, że te ziemie obdarzone zostały przez historię szczególnym klimatem. Nie chodzi tu bynajmniej o warunki pogodowe, ale o to że stały się niepowtarzalnym obszarem, na którym przenikały, wzbogacały i przeplatały się plemiona, ludy i narody. Kresy stały się terenami, zamieszkanymi przez Polaków, Rusinów, Ormian, Żydów. Z czasem przesiedlono tu Karaimów i Tatarów (Litwa). Narody te wzbogacały się nawzajem, przeplatały sie języki, tradycje, religie. Z czasem niektóre z plemion znikły bezpowrotnie, ale pozostawiły po sobie nazwy geograficzne, słowa w innych językach czy elementy ludowych wzorów. Panowanie w ciągu kilkuset lat Unii polsko-litewskiej stworzyło niespotykaną nigdzie indziej w Europie strefę tolerancyjnych norm współżycia i stworzenie charakterystycznej dla Kresów kultury. Ziemie te z okresu Wielkiego Księstwa Litewskiego stały się łącznikiem pomiędzy chrześcijańską Europą i muzułmańskim Wschodem, ale równocześnie i fortecą, broniącą terenów chrześcijańskich przed najazdami ludów wschodnich. Niestety, w połowie XVII wieku zaczynają narastać konflikty majątkowe, narodowościowe i religijne. W wielu przypadkach sztucznie podsycane w celu osiągnięcia osobistych korzyści. Po rozbiorach Polski konflikty były na rękę nowym władcom tych terenów, działających w myśl rzymskiej zasady: „dziel i rządź”.
Kresy przez wielu władców traktowane były jako peryferia dalekie od głównych ośrodków życia umysłowego i politycznego. Ale takie traktowanie było niesprawiedliwe, ponieważ niejednokrotnie życie intelektualne na kresach stało na bardzo wysokim poziomie. Jako przykład można podać Uniwersytet Wileński i Kolegium Jezuitów we Lwowie, które nie doczekało się tytułu uniwersyteckiego. A przecież ze Lwowem był związany Jakub Wujek, tłumacz Biblii i kaznodzieja królewski, pierwszy rektor Uniwersytetu w Wilnie – ks. Piotr Skarga. Te walory zostały wykorzystane w okresie zaborów. Austriacy nadali miano Uniwersytetu szkole dla młodzieży szlacheckiej i ta uczelnia stała się ośrodkiem na miarę europejską. Profesorami Uniwersytetu, Politechniki i innych uczelni lwowskich stali się profesorowie, których nazwiska znane były w Europie i na świecie. O tych, którzy przysporzyli sławy naszemu grodowi już pisaliśmy na naszych łamach.
Mit Kresów, wynikający w dużej mierze z dzieł literackich, wspomnień ich dawnych mieszkańców, legend tej ziemi wabi kolejne pokolenia. To, czym młodzież Kresów nasiąkła w wolnej Polsce przeniosła po wypędzeniu na nowe tereny i w tym duchu wychowywała następne pokolenia. One natomiast starają się zweryfikować opowieści rodziców i dziadków, odszukać korzenie, porównać swoją wyobraźnię z dzisiejszą rzeczywistością. Magia Kresów przyciąga, uczy, bawi i uświadamia tych, którzy po to po Kresach wędrują.
Krzysztof Szymański
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?