"Krew bogów". Hollywoodzkie sławy w nowym filmie Lecha Majewskiego

WIDEO: Krótki wywiad

Historia toczy się w niedalekiej przyszłości, splatając ze sobą kilka wątków. Pierwszy z nich oparty jest na legendzie Indian Navajo o bogach ukrytych w skałach Valley of the Gods. Drugi jest opowieścią o życiu najbogatszego człowieka na świecie - Wesa Taurosa, który ukrywa się przed światem, rzadko pokazując publicznie. Trzeci wątek przedstawia historię Johna Ecasa, pisarza, który pracuje jako copywriter w firmie Taurosa.

Obydwaj bohaterowie próbują odnaleźć spokój po traumatycznych przeżyciach osobistych. John zaczyna pisać biografię swego szefa i przyjmuje zaproszenie do jego posiadłości. W tym czasie firma Taurosa wykupuje Dolinę Bogów, aby eksploatować rudę uranu na świętej ziemi Indian. Spokój przodków Navajo zostaje zburzony. Jakie będą tego konsekwencje?

Hollywoodzko-polska produkcja budzi zainteresowanie nie tylko fabułą, ale także nazwiskami odtwórców głównych ról. W postać Taurosa wcielił się John Malkovich, a rolę pisarza reżyser powierzył Joshowi Hartnettowi. W rolach drugoplanowych zobaczymy Johna Rhys-Daviesa, Keira Dullea oraz „dziewczynę Bonda” - Berenice Marlohe.

- Miałem szczęście w życiu, mogąc pracować z wieloma wielkimi, kreatywnymi reżyserami w Europie i w innych miejscach, i Lech jest jednym z takich ludzi - o bardzo szczególnym spojrzeniu na świat, obdarzonym charakterystyczną wizją i wyobraźnią - powiedział Malkovich o swoim udziale w „Dolinie bogów”.

Zdjęcia do filmu, za które wraz z Lechem Majewskim odpowiedzialny był Paweł Tybora, powstawały nie tylko w Valley of the Gods w stanie Utah, ale i w zamkach i pałacach południowej Polski. Muzykę do filmu stworzył ceniony polski kompozytor, związany od lat z Hollywood, laureat Oscara - Jan A.P. Kaczmarek. O kostiumy zadbała Ewa Kochańska. Reżyser zaprosił do współpracy także znaną projektantkę - Ewę Minge.

Film wejdzie na ekrany kin w pierwszym kwartale 2020 roku.