73-letnia pani Lidia w rozmowie z nami wspomina, jak parę lat temu przyszła na pokaz filmu do kina Kijów.Centrum. – Ku mojemu zdziwieniu seans odwołano, co w ogóle mnie nie urządzało, bo mieszkam w Nowej Hucie i dojazd do centrum to dla mnie długa wycieczka – wspomina.
Została jednak poinformowana, że za tydzień projekcja z pewnością się odbędzie, choćby pani Lidia była jedyną osobą, która pojawi się w kinie. – Przyjechałam. Prócz mnie nie było nikogo. Zostałam jednak potraktowana z wielkimi honorami. Czułam się jak VIP.
Anna Wojdyła z kina Kijów.Centrum mówi:
– Widz jest i __zawsze będzie dla nas najważniejszy.
Warto zwrócić uwagę, że w kinie Kijów miejsce znajdą widzowie w różnym przedziale wiekowym; od dzieci po seniorów. – _Specjalnie dla nich przygotowujemy bogatą ofertę programową – _dodaje Wojdyła.
Co ciekawe, filmy można tu oglądać nawet za darmo.
W__„Nieme czwartki” w Filmowej Cafe wyświetlane są dzieła z okresu kina niemego. Można przyjść, napić się kawy, zjeść ciastko i przy okazji przenieść się w czasie do świata, w którym filmowcy nie wykorzystywali jeszcze dźwięku.
W poniedziałki leje się natomiast krew, ale z... ekranu, gdzie wyświetlane są horrory klasy „c”, a nawet „d”. Sztuczne części ciała i latające mózgi nie tyle jednak budzą grozę, co po prostu rozśmieszają. Taki „morderczy kicz” ma w Krakowie wielu fanów.
– Podczas „Krwawych poniedziałków”, na które wstęp jest bezpłatny, sala przeżywa oblężenie, a wśród widzów najwięcej jest wtedy studentów – _mówi Wojdyła. _– Nie promujemy jednak złego kina. Proponujemy za to ciekawą alternatywę dla tego, co na co dzień możemy zobaczyć w repertuarach polskich kin. Wiele z tych obrazów pokazywanych w naszym cyklu stało się już klasykami – opowiada Wojdyła.
Kino Kijów ma wiele twarzy. Wieczorami zmienia oblicze i przeobraża się we wnętrze tchnące elegancją i wielkim światem. Takie przynajmniej można odnieść wrażenie, widząc czerwony dywan rozłożony przed głównym wejściem. To znak, że w kinie odbywa się właśnie uroczysta premiera. Często swoje filmy prezentują tu po raz pierwszy polscy twórcy; odbywają się też gale Festiwalu Kina Niezależnego Off Plus Camera.
– Dysponujemy salą mogącą pomieścić prawie dziewięciuset widzów. To najwięcej w __całej Małopolsce – mówi Wojdyła.
Wielkością Kijów mógłby konkurować z krakowskimi multipleksami, ale takiej walki nie toczy.
– Nie ma sensu porównywać naszej działalności do kin znajdujących się w galeriach handlowych. Przychodzą do nas zupełnie inni klienci, spragnieni nie tylko najnowszych filmów, ale i klasyki. I na nich także bardzo nam zależy – mówi Wojdyła.
Do żadnego innego kina w Krakowie publiczność nie przychodzi też ubrana w wieczorowe stroje, a i takich kinomanów możemy tu spotkać. To jednak specyficzna grupa, ponieważ nie tyle przychodzi ona do Kijowa.Centrum na film, co na spektakl i to w dodatku operowy. Kino oferuje bowiem transmisje wprost z nowojorskiej Metropolitan Opera.
– Nie inaczej będzie po __wakacjach – zapowiada Anna Wojdyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?