Krezusi wśród krakowskich radnych

Najbogatszym krakowskim radnym jest Sławomir Ptaszkiewicz, dawniej z PO, teraz niezależny. W jesiennych wyborach samorządowych będzie ubiegał się o fotel prezydenta Krakowa.

Jego majątek wart jest ok. 10 mln zł. Składają się na niego przede wszystkim nieruchomości. Sławomir Ptaszkiewicz jest właścicielem domu jednorodzinnego o powierzchni 435 mkw., którego wartość ocenia na 3,5 mln zł. Ma także m.in.: dom o powierzchni 120 mkw., działkę budowlaną, budynek biurowy (4,5 mln zł). Do tego w banku na koncie zgromadził 930 tys. zł.
Jeździ chryslerem grand voyager z 2005 roku, ma także fiata punto z 1995 roku. W wywiadach mówił, że pracuje od 18. roku życia. - W czasie nauki w technikum dorabiałem jako pomoc w restauracji. Sprzątałem, pracowałem "na zmywaku" - zwierzał się Sławomir Ptaszkiewicz.

Przez kilka lat był zatrudniony w międzynarodowych korporacjach. Potem, w 1998 roku, zaczynając od 10 tysięcy złotych, zaczął budować własną firmę "Terra Casa", która stawiała hipermarkety, m.in. Galerię Sandomierz, osiedle Parkowe Wzgórze w Mogilanach.

Jego główne zarobki pochodzą z wynajmu, z którego ma ok. 103 tys. zł rocznie.

Milionerką jest także Anna Prokop-Staszecka, dyrektorka Szpitala im. Jana Pawła II w Krakowie, a także radna prezydenckiego klubu Przyjazny Kraków. Jej oszczędności to ok. 800 tys. zł. Jest właścicielką trzech domów o wartości 800 tys. zł, 400 tys. zł, i 500 tys. zł.

Ma także dwa mieszkania o łącznej wartości 730 tys. zł, a do tego kilka innych drobniejszych nieruchomości. W sumie wartość jej wszystkich domów, mieszkań i działek wynosi ponad 3 mln zł. Jako dyrektor szpitala w ubiegłym roku zarobiła 204 tys. zł (17 tys. zł miesięcznie). Jeździ volvo z 2008 roku.

Jedną z bogatszych radnych jest także Anna Mroczek z klubu Przyjazny Kraków, która pracuje w Przedsiębiorstwie Robót Komunikacyjnych. Jej majątek to trzy domy: dwa z nich o wartości po 600 tys. zł każdy i jeden za 300 tys. Anna Mroczek jest członkiem zarządu firmy ZUE. Jej nieruchomości są warte ok 1,5 mln zł.

Nieco mniejszym majątkiem szacowanym na ok. 1,3 mln zł, może pochwalić się także Janusz Chwajoł z PO. Należy do niego dom jednorodzinny o wartości 800 tys. zł (220 mkw.) oraz zakład kamieniarki, którego wartość ocenia na 500 tys. zł.
Do grona bardziej majętnych radnych zalicza się także Józef Pilch (PiS), poza Radą Miasta, dyrektor firmy budowlanej, w której zarobił w 2013 roku 267 tys. zł. (22 tys. miesięcznie).

Nie wszyscy radni opływają jednak w luksusy. Na nadmiar gotówki nie może narzekać Adam Kalita z PiS, który pracuje w Instytucie Pamięci Narodowej. Nie ma oszczędności, ani nieruchomości, za to musi spłacić ok. 74 tys. zł. kredytu. W ubiegłym roku zarobił 91 tys. zł (7,5 tys. miesięcznie), oprócz tego prowadzi działalność gospodarczą, z której w ubiegłym roku osiągnął dochód 13 tys. zł.

Do krezusów nie zalicza się także Stanisław Rachwał z PiS. Jest właścicielem mieszkania o powierzchni 20 mkw i wartości 100 tys. zł, do tego ma kilka działek i gruntów rolnych o wartości w sumie 140 tys. zł. Na koncie w banku zgromadził 45 tys. zł i 3 tys. dolarów.

Dużego majątku nie zdążyła się także dorobić najmłodsza krakowska radna Katarzyna Pabian z Platformy Obywatelskiej (28 lat). Jej oszczędności to 15 tys. zł., ma także mieszkanie 86 metrów o powierzchni i wartości 650 tys. zł. Jeździ audi z 2006 roku.