Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krok od suszy

mab
- Muszę przyznać, że groźba suszy staje się poważna, choć do sytuacji katastrofalnej daleko. Jeśli wysokie upały utrzymają się dłużej, możemy mieć kłopoty - przyznaje Zbigniew Matuła, nadleśniczy z Nadleśnictwa Dąbrowa Tarnowska. - Niedawno mieliśmy na naszym terenie powódź i choćby z tego powodu zapasy wody są jeszcze dostateczne. W niektórych miejscach woda stoi jeszcze do dzisiaj.

Spada wilgotność w lasach

 Tarnowscy leśnicy uspokajają, że lasom w naszym regionie nie zagraża na razie taki spadek wilgotności i susza, jakie wystąpiły ostatnio na Opolszczyźnie. Ale...
 Znacznie mniejsze zagrożenie suszą dostrzegają w Nadleśnictwie Gromnik - tam w przeważającej większości występują lasy mieszane i liściaste, lepiej chroniące wilgotność.
 - Wilgotność u nas, co prawda, spada, ale powoli. Ziemia po niedawnej powodzi jest jeszcze mocno nasączona, co nie znaczy, że bagatelizujemy niebezpieczeństwo wysuszenia leśnej ściółki i groźby pożarów - mówi Eugeniusz Piech, nadleśniczy z Gromnika. - Obecnie największe kłopoty mamy z usuwaniem skutków lipcowej powodzi, która podmyła nam wiele duktów leśnych, zniszczyła mostki, przepusty. Szkody w tym względzie oceniamy na ok. 200 tys. złotych.
 Leśnicy nie lekceważą potencjalnego zagrożenia suszą. Patrolują leśne tereny, organizują dodatkowe dyżury, ostrzegają przed paleniem ognisk w niedozwolonych miejscach, przed nieostrożnym obchodzeniem się z ogniem. Coraz większe zagrożenie pożarowe wynika też z niekontrolowanego wypalania ściernisk, jakie pozostają po wykoszeniu zbóż. Ogień z płonących w pobliżu lasów pól może w każdej chwili przedostć się do suchych drzewostanów. Strażacy wiedzą doskonale, czym to grozi. W ostatnich dniach interweniowali już kilkakrotnie, gasząc płonące ścierniska na Powiślu Dąbrowskim.
 - Niefrasobliwość rolników może mieć nieobliczalne skutki, prosimy o rozwagę i zachowanie bezpieczeństwa pożarowego - apelują strażacy.
 Nadleśniczy Zb. Matuła nie ma natomiast większych zastrzeżeń do osób odwiedzających lasy w celach rekreacyjnych. "Dużą popularnością cieszą się np. lasy wierzchosławickie chętnie odwiedzane przez spacerowiczów, rowerzystów, amatorów grzybobrania. W większości, ludzie zachowują się odpowiedzialnie. Nie słyszałem tam o przypadkach dewastacji, zaprószenia ognia, śmiecenia itp."
 Inna rzecz, że lasy odwiedzane są w ostatnich dniach rzadko, od spacerów po lesie skutecznie odstraszają wielu ludzi tysiące komarów. To istna plaga, kąśliwe owady potrafią skutecznie zniechęcić do dłuższych wędrówek.
 Leśnicy i strażacy zgodnie przyznają, że jeszcze kilkanaście upalnych dni i znajdziemy się krok od suszy. Wówczas, wstęp do lasów w regionie tarnowskim może zostać administracyjnie ograniczony. Ze względu na zagrożenie pożarowe.
  (mab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski