Efektem ostatnich rozmów pomiędzy dyrektorem naczelnym Filharmonii Krakowskiej Bogdanem Toszą i zwolnionym przez niego dyrygentem Michałem Dworzyńskim jest kompromis w kwestii programu artystycznego. Do końca sezonu nie ulegnie on zmianom, co oznacza, że Dworzyński poprowadzi zaplanowane koncerty.
Jak zaznaczono w komunikacie: "ze względu na wcześniej podjęte zobowiązania strony ustaliły kolejny termin spotkania na 7 kwietnia", a "przedmiotem rozmów będzie kwestia rozbieżności w rozumieniu współpracy stron".
Oznacza to, że dyr. Tosza nie wycofał się z decyzji o zwolnieniu Dworzyńskiego. Przypomnijmy, że to niespodziewanie odwołanie sprzed tygodnia pociągnęło za sobą protesty muzyków. Natomiast wśród zarzutów, jakie Dworzyńskiemu postawiono, były różnice w wizji programu artystycznego.
Wczoraj doszło do spotkania dyr. Toszy z marszałkiem Markiem Sową. Obaj panowie odmówili jednak komentarza.
Jak powiedział nam Michał Dworzyński, podczas ostatniej, poniedziałkowej rozmowy dyr. Tosza wycofał się z wcześniejszej deklaracji anulowania zwolnienia oraz podpisania pełnomocnictwa do pełnienia obowiązków dyrektora artystycznego. Podpisał natomiast umowy na wszystkie koncerty, co nastąpiło pod naciskiem przedstawiciela orkiestry i Rady Pracowników.
- Gdyby dyrektor nie podpisał, miałby olbrzymie problemy natury prawnej, bo ja do tych koncertów posiadam prawa autorskie, zatem jakakolwiek zmiana wiązałaby się z odszkodowaniem ze strony filharmonii.
Wczoraj, jak się dowiadujemy nieoficjalnie, do zarządu województwa dotarło pismo Michała Dworzyńskiego, krytycznie oceniające pracę Bogdana Toszy. - Nie będę tego komentował, mogę tylko przyznać, że wysłałem pismo do zarządu, w którym obiektywnie opisuję pracę dyrektora Toszy, zwłaszcza w ostatnich tygodniach i jego sposób zarządzania filharmonią.
- Widzi Pan możliwość dalszej współpracy z Bogdanem Toszą? - zapytaliśmy. - To zależy od stanowiska dyrektora. Ja mam nadzieję, że nadal będę mógł pracować z zespołami artystycznymi filharmonii. I taką wolę i gotowość w tym piśmie zadeklarowałem.
Michał Dworzyński przyznał, że faktycznie w marcu będzie w Krakowie nieobecny, ma inne zobowiązania, ale dodał, że zawsze można rozmawiać za pomocą poczty elektronicznej.
Autorka: Monika Jagiełło, Gazeta Krakowska/Dziennik Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?