FOT. ARCHIWUM
Czym żył Kraków
Otóż kilka dni wcześniej, w poniedziałek 11 stycznia, pociągiem pospiesznym z Krynicy przybył do miasta jeden z członków świty książęcej pary holenderskiej, p. Rottevel. Tu trzeba dodać, że w owych dniach w Krynicy bawiła w podróży poślubnej holenderska para książęca: książę Bernhard i księżna Juliana, a wizytą tą żyła cała Polska (a na pewno prasa).
Wspomniany pan Rottevel zatrzymał się w Grand Hotelu i po ulokowaniu tam niewielkiego bagażu udał się na przechadzkę po mieście. Następnie po kolacji w restauracji Pollera powrócił do hotelu i położył się spać.
Niespodziewany przyjazd p. Rottevela musiał wywołać różne przypuszczenia. Jak informowała gazeta, okazało się, że p. Rottevel przybył do Krakowa celem przygotowania apartamentów dla wybitnych gości, którzy mają zwiedzić miasto. Rottevel obejrzał kilka apartamentów w Grand Hotelu, nie zamawiając jednak na razie żadnego z nich.
"Na podstawie pewnych informacyj należałoby przypuszczać, iż pobyt p. Rottevela w Krakowie nie tylko łączy się z zamierzoną wizytą nowo zaślubionej młodej pary holenderskiej ks. Juliany i ks. Bernharda w Krakowie, ale też ma inne, bodaj jeszcze ważniejsze podłoże. Mianowicie depesze nocne doniosły, że dostojna matka ks. Juliany, królowa Holandii Wilhelmina, ma zamiar wyjechać do... Szwajcarji na wypoczynek. Nie jest jednak wykluczone, że zarówno młoda para, jak i królowa Wilhelmina przybędzie do Krakowa. Od ewentualnego przyjazdu królowej Holandii dzieli nas już tylko kilka dni i to łączy się w sposób charakterystyczny z wizytą p. Rottevela w Krakowie" - pisał dobrze poinformowany "IKC".
Podana przez dziennik wiadomość o możliwości przyjazdu królowej do Krakowa, a może także do Krynicy wywołała duże zainteresowanie. "IKC" drogą pośrednią dowiedział się, że wiadomość ta nie odpowiada jakoby rzeczywistym zamiarom królowej. "Z drugiej jednak strony są pewne dane, które zdawałyby się świadczyć raczej o czemś wręcz przeciwnem" - pisała gazeta. Choćby to, że konsul holenderski w Krakowie opuścił we wtorek Krynicę, udając się do Krakowa... Ostatecznie jednak wiadomość o przyjeździe królowej pod Wawel okazała się plotką.
(PS)
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?