Królową miodu została wnuczka pszczelarza

Wybory, w czasie których młoda góralka z Zubrzycy zdobyła koronę królowej, odbyły się w ramach XIV Święta Misia, Miodu i Bartników w Poroninie.

Podczas festynu zaprezentowano tegoroczne pszczele przysmaki. W wyborcze szranki stanęło sześć kandydatek - młodych góralek z całego Podhala. Walcząc o tytuł musiały wykazać się wiedzą z zakresu pszczelarstwa, umiejętnością rozpalania podkurzacza (przyrząd do odymiania pszczół, które potem stają się mniej agresywne).

Po zademonstrowaniu umiejętności pszczelarskich i długich obradach, jury zdecydowało, że tegoroczną królową miodu została Janina Kowalczyk z Zubrzycy Dolnej.

- Na co dzień studiuję w Krakowie. W wolnej chwili lubię pośpiewać i potańczyć. Chciałam wziąć udział w konkursie, ponieważ mój dziadek był pszczelarzem i jako kolejna z rodu muszę podtrzymać tradycję w rodzinie - podkreślała z uśmiechem urodziwa nowa królowa miodu.

W głosowaniu publiczności na najsmaczniejszy miód, które odbyło się w Poroninie, zwyciężył Władysław Jarząbek z Bańskiej Wyżnej. Całą imprezę zakończyła potańcówka, trwająca do późnych godzin nocnych.

Zabawa odbyła się na terenie Gminnego Ośrodka Kultury w centrum wioski.

Goście mogli korzystać z punktu gastronomicznego oraz podziwiać i kupować dzieła licznych artystów ludowych z Podhala i okolic.

Nie zabrakło też atrakcji dla najmłodszych. Dzieci bawiły się w konkursie plastycznym, oglądały ekspozycję poświęconą pracowitym pszczołom, a także podpatrywały jak robi się świece z miodu.