Prokurator rejonowy w Gorlicach zastosował areszt tymczasowy na trzy miesiące wobec kierowcy, który w piątek w Bystrej zakończył jazdę w przydrożnym rowie.
20-latek, prowadzący volkswagena passata miał 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Nie posiadał również uprawnień do kierowania. W Bystrej ranny został pasażer. Karetka zabrała go do szpitala.
Bardzo podobny scenariusz miał wypadek do którego doszło w poniedziałek ok. godz. 23.35 w Lipinkach. Równie młody, bo 30-letni mieszkaniec jednej z podgorlickich miejscowości, jadąc "maluchem" stracił w pewnym momencie panowanie nad samochodem, w wyniku czego auto wjechało do rowu. Podróżujący z nim 17-letni pasażer z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala.
- Kierowca fiata 126p był nietrzeźwy. Miał 2,1 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi "Dziennikowi Polskiemu" Daniel Myśliwy, rzecznik gorlickiej policji. - Także i on w momencie zdarzenia nie posiadał przy sobie uprawnień do kierowania. Prowadzący trafił do policyjnego aresztu. Będzie przesłuchany, kiedy wytrzeźwieje. (MIGA)
KRÓTKO
MIGAScenariusz jak kalka
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Zaloguj się lub załóż konto
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
Podaj powód zgłoszenia
Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.