Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótkowzroczny plan na ratunek

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Edytorial. Innowacyjne Centrum Urazowe Medycyny Ratunkowej i Katastrof zbliżyło Małopolskę do standardów dobrze znanym pacjentom w zachodniej Europie.

Zbudowany i wyposażony za unijne miliony obiekt do swojej roli przygotowany jest perfekcyjnie. I chociaż na mapie Krakowa istnieje dopiero od trzech lat, chorzy zdążyli już przywyknąć, że nagłej pomocy szukają właśnie tam. Większość z nich do CUMRiK ma po prostu najbliżej, ale o poziomie tamtejszych lekarzy również wypowiadają się w superlatywach.

Po przeprowadzce do Pro-kocimia pacjenci, chcący korzystać z uniwersyteckiego ratunku, będą musieli przywyknąć do dużo dalszych wycieczek. Obiekt przy Kopernika ma im służyć nadal, ale już w zupełnie inny sposób. Jaki dokładnie, Collegium Medi-cum nie chce zdradzić.

Przedstawiciele uniwersytetu bronią się również przed odpowiedzią na pytanie, kiedy dokładnie podjęto decyzję, by CUMRiK z centrum miasta wyprowadzić. Temu, że nabrali wody w usta, właściwie nie można się dziwić. Opcje są bowiem dwie - gorsza i jeszcze gorsza. Albo pieniądze wpompowano w budowę innowacyjnego centrum bez chwili namysłu i uwzględnienia planów dotyczących przeprowadzki, albo zrobiono to z pełną świadomością, że w pierwotnej lokalizacji centrum jest jedynie obiektem o wyjątkowo krótkiej dacie ważności.

Przedstawiciele uniwersytetu w takim planowaniu inwestycji nie potrafią dostrzec własnej beztroski. Ale jeden z ekspertów, poproszony przez nas o komentarz w tej sprawie, stwierdził dobitnie, że na podobną krótkowzroczność pozwolić mogą sobie wyłącznie ci, których budżety zasila skarb państwa.

Nawet jeśli Collegium Medicum ma to szczęście, że każdej wydawanej złotówki nie musi oglądać dwukrotnie, nie usprawiedliwia to braku rozsądku. Przecież miliony wpompowane w CUMRiK z całą pewnością można było wydać mądrzej i z większym pożytkiem dla kilku pokoleń małopolskich pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski