Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krótsza "dziesiątka"

PK
Jeżeli faktycznie dojdzie do skrócenia trasy "dziesiątki" to mieszkańcy Kłaja by dostać się do Bochni będą musieli korzystać albo z połączenia kolejowego albo z już istniejących linii prywatnych busów

BOCHNIA - KŁAJ. Secesja oddala...

BOCHNIA - KŁAJ. Secesja oddala...

Jeżeli faktycznie dojdzie do skrócenia trasy "dziesiątki" to mieszkańcy Kłaja by dostać się do Bochni będą musieli korzystać albo z połączenia kolejowego albo z już istniejących linii prywatnych busów

   Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach dojdzie do zawieszenia komunikacji autobusowej pomiędzy Bochnią, a Kłajem. Władze tej gminy nie chcą bowiem ani przystąpić do związku komunalnego zajmującego się komunikacją lokalną, ani też zgodzić się na to, by solidarnie partycypować w kosztach przewozów na swym terenie.
   Dwa dni temu Józef Krawiec - prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Bochni, wysłał do Kłaja pismo informujące tamtejszy samorząd, że po wnikliwej analizie finansowej linii nr 10 stwierdzono, że jej dofinansowanie przez gminę winno wynosić 90 tys. zł rocznie. Kwota ta (nieco zaniżona) jest wynikiem prostych działań matematycznych na takich zmiennych jak: ilość kilometrów rocznie przejeżdżanych przez autobusy RPK na terenie gminy Kłaj (60 tys.), koszt jednego przejechanego kilometra (3 zł) i sumy uzyskanej ze sprzedaży biletów za przejazdy w gminie Kłaj (67 tys. zł).
   Prezes RPK wyliczył, że kwota 45 tys. o którą wnioskował już w styczniu pozwoli na utrzymanie zaledwie siedmiu kursów "dziesiątki". Dostał jednak wówczas odpowiedź z której wynikało, że samorząd Kłaja nie tylko nie chce dać firmie 45 tys. zł, lecz zamierza jeszcze zmniejszyć kwotę wcześniejszej partycypacji (z 27 do 21 tys. zł). Wynika to ze zmniejszenia ilości kilometrów przejeżdżanych przez czerwone autobusy w gminie Kłaj po przyłączeniu Stanisławic do gminy Bochnia.
   Skoro prośbę o 45 tys. zł Kłaj uznał za "nie do przyjęcia" to tym bardziej taką będzie kwota dwa razy wyższa. Prezes Krawiec dał jednak władzom gminy siedem dni na podjęcie decyzji "pod rygorem zawieszenia linii z dniem 01.03.2004 r.". Jednocześnie zapowiedział wystąpienie do zainteresowanych samorządów powiatu bocheńskiego o nie wyrażania zgody na korzystanie z przystanków przez innych przewoźników. Wójt gminy Bochnia zapewnił już, że takiej zgody nie udzieli.
   Jeżeli faktycznie dojdzie do skrócenia trasy "dziesiątki" to wówczas będzie ona miała pętlę końcową w Stanisławicach. Natomiast mieszkańcy Kłaja by dostać się do Bochni będą musieli korzystać albo z połączenia kolejowego albo z już istniejących linii prywatnych busów. Ich właściciele nie udzielają jednak zniżek emerytom oraz młodzieży szkolnej i przeciwieństwie do RPK nikogo nie wożą za darmo. Prawdopodobne jest także powstania połączenia autobusowego Kłaj - granica Stanisławic. Po tym jak władze Kłaja nakazały zdemontowanie przystanku autobusowego w Stanisławicach (po ich przejściu do gminy Bochnia) współpraca "komunikacyjna" stała się trudna… (PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski