Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kruca fuks

Przemek Franczak
Sporty bez filtra. Zakopiańskie wróble ćwierkają, że stolica Tatr gotowa jest wrócić na cierniową drogę starań o prawo organizacji mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.

Porzucony dwa lata temu projekt – na rzecz wspólnych z Krakowem olimpijskich miraży – był jedną z największych katastrof we współczesnej historii Podhala (choć nie tak wielką, przyznajmy od razu, jak katastrofa krajobrazowa, z zasłaniającymi góry reklamami i zdefiniowaną na nowo góralską „architekturą”). Międzynarodowa Federacja Narciarska konsekwentnie odrzucała umizgi zakopiańczyków, w sumie aż cztery razy, co sprawiło, że w tej konkurencji górale dzierżą wstydliwy rekord świata.

Niech was nie zmyli ten wstęp – nie o zniechęcanie Zakopanego do dalszych prób tu chodzi. Wręcz przeciwnie, bo akurat taka impreza jest idealnie skrojona pod potencjał i możliwości miasta. Warto jednak zastanowić się, dlaczego wcześniej się nie udało i jakim cudem potrafił wyprzedzić nas np. taki, za przeproszeniem, kurnik jak Falun. Od razu proponuję skreślić cisnącą się góralom na usta odpowiedź: „bo był układ, skrzywdzili nas”.

Właściwa brzmi tak: bo nasza oferta była zawsze mało wiarygodna. Taka na słowo honoru. Za każdym razem pokazywaliśmy wizje, a nie zrealizowane plany. Jak na tyle lat starań o MŚ i mówienia o konieczności tworzenia tras biegowych, wytyczono ich pod Tatrami żałośnie mało. Takich, na których można rozgrywać poważne zawody, nie ma w ogóle.

Zakopane ma potencjał, żeby stać się poważnym ośrodkiem narciarstwa klasycznego, głównie biegów narciarskich (skoki skokami, dobra promocja, ale jednak skakaniem na nartach zajmuje się niewiele osób). Ta szansa od dawna jest marnowana. Mistrzostwa? Jak mówią Anglicy, first things first. Trzeba odwrócić kolejność. Najpierw trasy i remont skoczni, a dopiero potem pukanie do drzwi FIS. Czas pogodzić się z myślą, że obietnica „jak dacie mistrzostwa, to się wszystko zrobi”, na nikogo tam, kruca fuks, nie działa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski