Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwawa rocznica

Redakcja
Wczoraj w Kosowie doszło do ponownego zaostrzenia sytuacji. Według źródeł serbskich, w okolicach dworca kolejowego na przedmieściach Prisztiny zostało zabitych dwóch serbskich policjantów, a jeden został ranny.

Na przedmieściach Prisztiny zginęło dwóch serbskich policjantów

Jak dowiedzieliśmy się w Serbskim Centrum Informacyjnym, do incydentu doszło wczoraj rano, gdy grupa serbskich policjantów próbowała aresztować Albańczyków. Ci ukryli się w jednym z domów. W pewnym momencie rzucili w kierunku Serbów granat - dwóch policjantów zginęło na miejscu, a jeden został ranny. Wiadomości tych nie potwierdza Kosowskie Centrum Informacyjne.
Albańczycy natomiast twierdzą, że do incydentów zbrojnych dochodziło w rejonie przygranicznym, niedaleko granicy z Macedonią, w miejscowości Djenaral Janković. W rejonie tym notorycznie dochodzi do starć pomiędzy partyzantami z Wyzwoleńczej Armii Kosowa (WAK) a serbskimi żołnierzami i policjantami. Brak danych o ofiarach.
Walki w Kosowie, a właściwie wojna, wybuchły rok temu, na początku marca. Wówczas to rozpoczęła się serbska ofensywa w regionie Drecica. Zamordowanie przez serbską policję kilkudziesięciu cywili albańskich wywołało lawinę ofiar. W Drenicy zginął m.in. jeden z przywódców WAK - Adem Jashari. Właśnie w rocznicę jego śmierci w Prekazie WAK zwołał wiec swoich zwolenników. Kilka tysięcy zgromadzonych tam Albańczyków zapowiedziało kontynuowanie walki o niepodległość dla Kosowa. Partyzanci stwierdzili, że nie zgodzą się na takie warunki porozumienia serbsko-albańskiego, które "byłyby sprzeczne z aspiracjami narodu albańskiego". Wszystko to nie najlepiej rokuje mającej się rozpocząć 15 marca drugiej rundzie rozmów serbsko-albańskich w Rambouillet. DOMINIKA ĆOSIĆ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski