Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krwiopijne owady, czyli kanikuła to najlepszy czas na straszenie ludzi

Grzegorz Tabasz
Chiński wirus pomału przestaje działać, toteż na tapecie są wszelkiej maści krwiopijne owady. Ostatnio przeczytałem o kąsających do krwi bąkach, czyli gzach. Litości! Wszak już dzieciaki mają dostęp do internetu, gdzie wystarczy wklepać hasło giez i stuknąć w opcje szukaj.

FLESZ - Mamy coraz gorszą glebę

To żółtoszarej barwy mucha półtoracentymetrowej długości. Nigdy nie kąsa do krwi, gdyż ma uwstecznione narządy gębowe. Do tego jest owadem raczej rzadkim, który od czasu do czasu daje o sobie znać na północno wschodnich rubieżach Polski. Wreszcie głównym celem gza jest bydło. I dobrze, gdyż pasożyt ma paskudnie obyczaje. Siada na grzbiecie bydła i włazi pomiędzy sierść.

Bydło doskonale rozpoznaje brzęczenie skrzydełek nadlatującego. Wierzga, skacze, bryka. Nic to nie pomoże. Samica pasożyta składa jaja między włosami sierści i ginie. Misja spełniona. Maleńkie larwy raz dwa przebijają skórę. Potem wędrują do rdzenia kręgowego, gdzie jedzą, rośną i tyją.

Po kilku miesiącach wracają tuż pod skórę. Zaatakowanego zwierzaka łatwo poznać po sterczących guzach wielkości dużej śliwki. Zmyślne larwy wiercą maleńki otworek na szczycie wypukłości, którym czerpią powietrze do oddychania. Po roku dojrzałe pasożyty wypadają przez wygryziona dziurę na ziemię. Tam zmieniają się w poczwarkę. Game over! Wszystko zaczyna się od początku.

Co z biedną krówką? Wychudzona, zmaltretowana ze skórą dziurawą jak sito ma raczej kiepskie rokowania. Mam nadzieję, że po przeczytaniu opowiadanka pokochaliście wszystkie ślepaki, komary i kleszcze?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski