Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryspinów, Budzyń. Setki śniętych ryb w Zalewie Na Piaskach. Wędkarze podnieśli alarm

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Do niepokojącego zjawiska doszło w Zalewie "Na Piaskach" w Budzyniu. Niedaleko brzegu zalewu było skupisko niewielkich, śniętych ryb. Jeden z wędkarzy natknął się na to i powiadomił straż rybacką. Zaczęło się dochodzenie, dlaczego ryby są martwe i skupione w jednym miejscu.

FLESZ - Ponad 5 mln Polaków będzie pracować zdalnie

Wędkarz natrafił na to znalezisko martwych ryb w piątek 6 listopada wcześnie rano. Zaalarmował służby rybackie.

Informacje o setkach śniętych ryb w łowisku w Kryspinowie otrzymaliśmy od wędkarza z Koła Skawina. Były to głównie małe okonie i płocie do 15 cm

- informowała Grupa Terenowa Społecznej Straży Rybackiej Krzeszowice, która zainteresowała się znaleziskiem i dochodziła skąd tak wielka liczba martwych ryb.

Ależ to była walka! Zobacz, jak wędkarze wyciągali gigantycz...

Ludzie ze straży rybackiej szacowali, że ryb może być około pół tysiąca. O problemie powiadomili Polski Związek Wędkarski Okręg Kraków.

Będziemy monitorować sytuację na łowisku i wyjaśniać przyczyny śnięcia takiej ilości ryb

- zapowiadał Wojciech Feliksiak z Grupy Terenowej Społecznej Straży Rybackiej Krzeszowice.

Mieszkańcy okolicznych terenów i wędkarze dociekali, czy do zbiornika wodnego Na Pisakach dostał się jakiś wyciek trujący ryby, czy coś spłynęło po deszczach do akwenu, czy ktoś coś wypuścił lub wsypał do wody i to spowodowało śniecie. Rozmówcy na portalu społecznościowym twierdzili, że ryby prawdopodobnie padły tuż po zarybieniu. Dla niektórych zastanawiające było też to, że tak wiele ryb śniętych jest w jednym miejscu.

Rzeki to nie ścieki. Wędkarze i strażnicy rybaccy sprzątają Krzeszówkę

Po dociekaniach i badaniach sytuacji okazało się, że martwe ryby zostały przywiezione i wpuszczone do zalewu. Rybacy w ten sposób wyjaśnili stąd skupienie śniętych ryb tylko w jednym miejscu.

Podejrzewamy, że ryby zostały wrzucone do zbiornika w czwartek, a w piątek rano zostały zgłoszone przez jednego z wędkarzy. Ktoś wpadł na pomysł ze to będzie dobre miejsce by się ich pozbyć

- informuje Wojciech Feliksiak.

Pracownicy Pionu Ochrony Wód Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego Okręgu Kraków wyłowili wszystko z wody i zawieźli do utylizacji. Martwych ryb było około 20 kg. W 99 procentach były to okonie.

Urokliwa Dolina Mnikowska z widokiem na malowidło skalne

Jesienne uroki Doliny Mnikowskiej z potokiem Sanka o pierwsz...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski