Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryspinów. Wyciągali tonącego z wody używając lodowych sań, drabiny i opony. Tak druhowie doskonalili umiejętności ratownicze.

Ewa Tyrpa
Ewa Tyrpa
Ponad 20 druhów z czterech jednostek OSP ćwiczyło ratownictwo na lodzie w Kryspinowie na akwenie „Zalew na Piaskach”. W szkoleniu wzięli udział strażacy z trzech OSP w gminie Liszki: Jeziorzan, Kryspinowa, Liszek oraz z Wołowic z gminy Czernichów [zabacz galerię].Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. 

FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek

Ćwiczenia prowadzili instruktorzy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 4, specjalizującej się w ratownictwie wodnym.
Inicjatorem tej formy szkolenia był Jerzy Stopa z OSP w Jeziorzanach, wiceprezes Zarządu Oddziału Gminnego Związku OSP RP w Liszkach.

Ćwiczeń nigdy nie za dużo

Wiceprezes Stopa podkreśla, że ćwiczenia były bardzo pożyteczne i nigdy nie jest ich za dużo.

- Instruktorzy zwracają uwagę na istotne drobiazgi i pokazują często proste rozwiązania, które nie zawsze oni zastosowaliby w różnych sytuacjach

– mówi Jerzy Stopa.

Podaje przykład ratowania osoby tonącej poprzez rzucenie jej dostępnych przedmiotów, np. opony jako koła ratunkowego lub drabiny, która może zastąpić sanie. Do transportu po lodzie można też wykorzystać inny sprzęt znajdujący się w wozach strażackich, np. deskę ortopedyczną.

- Każdy element praktycznego działania jest bardzo przydatny i utrzymuje jednostki w gotowości

– zaznacza Marian Paszcza, prezes OSP w Wołowicach (gm. Czernichów).

Najważniejsze bezpieczeństwo ratujących

Druhowie uczestniczący w szkoleniu chwalili prowadzone ćwiczenia przez instruktorów z JR-G nr 4.

Dzięki ich wskazówkom, doskonalili swoje umiejętności ratując osobę (manekina), pod którą załamał się lód. Dotarli do niej przy użyciu sań lodowych.
Strażacy, którzy udali się po tonącego, byli zabezpieczeni linami i połączeni nimi z druhami czekającymi na brzegu.

Wiedzą, że w pierwszej kolejności muszą zadbać o swoje bezpieczeństwo i unikać bezpośredniego kontaktu z tonącym, by nie dać się mu wciągnąć do wody.
Radzą, by ratując tonącego podać mu jakiś dłuższy przedmiot, np. wędkę, kij, linę, a nigdy ręki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski