Mirosław Chrapusta, prawnik wojewody, ma zastrzeżenia do większości kryteriów naboru do przedszkoli, które w środę uchwalili krakowscy radni.
Najbardziej dyskusyjne jest według niego faworyzowanie dzieci, których rodzice płacą podatki w Krakowie. Tymczasem w uchwale Rady Miasta to kluczowe kryterium. Radni przyznali za nie aż 51 na 100 punktów.
- Ten zapis nie jest zgodny z ustawą o systemie oświaty. Według niej przy przyjęciach do przedszkoli gmina powinna się kierować dobrem dziecka, dobrem rodziny, a także potrzebami społeczości lokalnej - wyjaśnia Mirosław Chrapusta.
Dodaje, że teoretycznie można by zaliczyć płacenie podatków w Krakowie jako działanie dla dobra społeczności lokalnej, ale to kryterium rodzi także inne wątpliwości. Może być zinterpretowane jako ograniczanie dostępu do przedszkoli dla części dzieci. Dotyczy to na przykład sytuacji, w której jeden z rodziców zameldowany jest w innej miejscowości i tam płaci podatki. Takie kryterium może być także niezgodne z konstytucyjną zasadą równości.
Błędne koło
Wątpliwości prawnika budzi także pierwszeństwo w przyjęciach do przedszkoli dla dzieci, których rodzice pracują.
- Możemy sobie wyobrazić taką sytuację, że matka nie pracuje, bo nie ma z kim zostawić dziecka. A jej dziecko nie dostanie się do przedszkola, bo mama nie ma pracy. To błędne koło - uważa Mirosław Chrapusta.
Przyznanie punktów za to, że dziecko przebywa w przedszkolu dłużej niż 5 godzin dziennie, także jest według niego wątpliwe. Zazwyczaj bowiem rodzice na wiosnę - w czasie rekrutacji - deklarują dłuższy pobyt w placówce, a we wrześniu mogą zmienić zdanie i nie będzie to miało żadnych konsekwencji.
Kolejne kryterium faworyzuje dzieci, które chodziły do żłobka. Ten zapis od lat wzbudza kontrowersje, a jego przeciwnicy tłumaczą, że dostanie się do żłobka w Krakowie graniczy z cudem, ponieważ miejsc jest za mało. Dlaczego więc nagradzać dodatkowo tych, którym jednak się udało? Te argumenty nie przekonują prawnika wojewody.
- Można to zinterpretować jako potwierdzenie faktu, że rodzina jest co najmniej od kilku lat związana z Krakowem - wyjaśnia Mirosław Chrapusta.
O swoich wątpliwościach prawnik poinformował radnych jeszcze przed głosowaniem nad uchwałą w sprawie zasad przyjęcia do przedszkoli.
Radni z wątpliwościami
- Ja sama miałam zastrzeżenia co do zgodności tych kryteriów z przepisami - przyznaje Barbara Nowak (PiS), przewodnicząca Komisji Edukacji Rady Miasta.
Namawiała radnych, aby zrezygnować z najbardziej kontrowersyjnego kryterium dotyczącego podatków.
- Ja też uważam, że powinniśmy zachęcać do płacenia podatków w Krakowie, ale uchwalanie niezgodnych z prawem kryteriów może doprowadzić do zamieszania z rekrutacją - mówi radna.
Rada Miasta, głosami PO i radnych prezydenckiego klubu, przyjęła jednak kryteria, choć wiedziała, że budzą one poważne wątpliwości.
- Jesteśmy zobowiązani w pierwszej kolejności dbać o interesy mieszkańców. A kryteria do przedszkoli są z tymi interesami zgodne - tłumaczy Andrzej Hawranek, przewodniczący klubu PO w Radzie Miasta. Dodaje, że magistraccy prawnicy pozytywnie zaopiniowali projekt uchwały.
- To świadczy o tym, że zdania prawników są w tej sprawie podzielone. A my uważamy, że nasze kryteria są słuszne i jeśli zostaną uchylone, to możemy ich bronić przed sądem - zapowiada Andrzej Hawranek.
Uchylą uchwałę?
Wojewoda może w ciągu 30 dni od otrzymania uchwały unieważnić ją. Wtedy miejscy radni będą musieli zmienić kryteria, a to może znacznie opóźnić rekrutację, która w poprzednich latach organizowana była w marcu.
- Jeszcze nie podjąłem decyzji, czy unieważnię kryteria. Jeśli tego nie zrobię, to tylko ze względu na skutki społeczne, jakie mogłoby to spowodować - mówi Mirosław Chrapusta.
Opóźniona rekrutacja to stres dla rodziców, którzy chcieliby jak najwcześniej wiedzieć, czy ich dziecko dostało się do przedszkola.
W tym roku magistrat jeszcze nie wyznaczył terminu rekrutacji. - Od rozważania na temat unieważnienia uchwały do jej uchylenia jest daleka droga. Jeżeli zostanie uchylona, a my otrzymamy uzasadnienie, to wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej. Na pewno nie wcześniej - mówi Filip Szatanik, wicedyrektor Wydziału Informacji Urzędu Miasta.
Co roku do przedszkoli w pierwszym etapie rekrutacji nie dostaje się 2,5 tys. dzieci. Największe szanse na przyjęcie mają ci, którzy spełniają kryteria ważniejsze, ustalone przez rząd.
Są to maluchy: samotnych rodziców, niepełnosprawne, mające niepełnosprawnego rodzica, niepełnosprawne rodzeństwo, pochodzące z rodzin wielodzietnych i z rodzin zastępczych. Do przedszkoli muszą też zostać przyjęte wszystkie pięciolatki, które zostały objęte obowiązkiem przedszkolnym.
Kryteria do przedszkoli
- Dziecko, którego rodzice (najlepiej oboje) odprowadzają podatek dochodowy w gminie Kraków - 51 punktów
- Dziecko obojga rodziców pracujących lun studiujących w systemie stacjonarnym- 38 punktów
- Czas pobytu dziecka w przedszkolu powyżej 5 godzin dziennie - 2 punkty
- Przedszkole wskazane we wniosku jest najbliżej położone od miejsca zamieszkania rodziny dziecka lub miejsca pracy jednego z rodziców - 4 punkty
- Rodzeństwo dziecka kontynuującego wychowanie przedszkolne w przedszkolu pierwszego wyboru - 3 punkty
- Dziecko, które wcześniej uczęszczało do lokalnego żłobka czyli placówki opieki nad dzieckiem do lat 3 zarejestrowanej w gminie Kraków - 1 punkt
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?