W V lidze wadowickiej
Poważny kryzys dosięgnął dobrze spisujących się na początku sezonu piłkarzy Skawy Wadowice. W dwóch ostatnich spotkaniach nie strzelili oni ani jednej bramki, stracili aż 6. Z czołówki tabeli spadli na 7 pozycję.
Zapowiada się dłuższy regres formy w Skawie, bo nie wiadomo, kiedy podstawowi obrońcy powrócą do drużyny.
- Zespół i tak nieźle sobie radził bez tych trzech zawodników, nawet po stracie Paździory. W końcówce jednak brakło sił, zdezorganizowana linia obrony popełniła dwa poważne błędy, po których straciliśmy bramki - usprawiedliwia szkoleniowiec wadowiczan Tadeusz Morgoł.
Marzenia trenera z początku sezonu zostały więc poddane weryfikacji. Tadeusz Morgoł miał zresztą na początku sezonu tego świadomość. Okazuje się, że w tej chwili w Skawie nie ma równowartościowych zmienników w obronie. Szkoleniowiec zapowiada uzupełnienie składu juniorami. Przyznaje, że Skawa jest w tej chwili w poważnym kryzysie kadrowym, który nie wiadomo jak długo może potrwać.
- Obrona Skawy z początku sezonu wraz z bramkarzem była jedną z najszczelniejszych w lidze. Nikt jednak nie przypuszczał, że kiedy zabraknie trzonu defensywy, mogą wystąpić tak poważne problemy - martwi się trener.
(GM)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?