Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryzys wymusza dokształcanie

Redakcja
Małopolanie - mimo kryzysu - nie oszczędzają na kursach i szkoleniach. Pomocy szukają już nie tylko w szkołach językowych czy komputerowych. W obawie przed utratą pracy coraz częściej zgłaszają się do specjalistów, którzy uczą ich, jak radzić sobie ze stresem lub być bardziej kreatywnym pracownikiem.

PRACA. Małopolanie chętnie zapisują się na kursy kreatywności i radzenia sobie ze stresem

Ponad 60 proc. mieszkańców regionu deklaruje, że nie chce w najbliższym roku ograniczać wydatków na edukację. Znacznie więcej osób niż do tej pory twierdzi, że chciałoby się dokształcać - wynika z najnowszych badań, które przeprowadzono na zlecenie Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Krakowie.
- Badania pokazały, że kryzys wpływa w pewnym stopniu na poczucie bezpieczeństwa zatrudnienia. Połowa mieszkańców obawia się utraty pracy - mówi Małgorzata Dudziak z Wojewódzkiego Urzędu Pracy. - Ponad 90 procent osób w wieku 18-24 lat twierdzi, że szkolenia i ciągły rozwój pomogą im w znalezieniu posady, a starszym pracownikom w jej utrzymaniu.
Jak się okazuje, najczęściej dokształcają się mieszkańcy Krakowa i okolic. Najliczniejszą grupę wśród osób dorosłych stanowią mieszkańcy w wieku 18-24 lat; zaraz za nimi są osoby w wieku 35-44 lat. Najmniejsze zainteresowanie kursami i szkoleniami jest w subregionach: nowosądeckim i tarnowskim.
Badania pokazują, że kursy organizowane przez internet nadal budzą nieufność, za to coraz modniejsze staje się samodoskonalenie. Małopolanie chętnie zapisują się np. na kursy kreatywności, asertywności, umiejętności szukania pracy czy radzenie sobie ze stresem.
- Mam wykształcenie średnie ekonomiczne i zajmuję się pracą biurową - mówi 51-letnia pani Barbara, która pracuje w Krakowie. - Właśnie skończyłam kurs komputerowy, bo nie znałam ważnych programów, a wiem, że będzie to konieczne, jeśli będę musiała szukać nowej pracy. W firmie, w której obecnie pracuję, też mi się to przyda. Możliwe, że we wrześniu zrobię jeszcze kurs księgowości.
Modę na doszkalanie potwierdzają też ośrodki doskonalenia zawodowego. - Coraz więcej osób szuka nowych źródeł finansowania kursów - mówi Aneta Fausek z Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Krakowie. - Na przykład biorąc udział w szkoleniu realizowanym ze środków unijnych, osoba pracująca płaci tylko 10 procent wartości szkolenia.
Popularne są kursy florystyczne, komputerowe, księgowe, kosmetyczne oraz takie, dzięki którym można uzy- skać konkretne uprawnienia - np. energetyczne czy spawalnicze. Ich ceny są zróżnicowane w zależności od ośrodka szkoleniowego i liczby godzin. Np. 30-godzinny kurs komputerowy to zwykle wydatek od 250 do 600 zł. Kurs wizażu może kosztować nawet 600-700 zł za 40 godzin zajęć. Ponad 60 godzin nauki księgowości - cena w niektórych ośrodkach wynosi 600-1000 zł.
Bezpłatne szkolenia organizują urzędy pracy. Mogą z nich korzystać osoby, które zarejestrowane są jako bezrobotne i pracownicy, będący na wypowiedzeniu, którzy zarejestrowali się w urzędzie jako osoby poszukujące pracy.
- Warto podnosić kwalifikacje, ale przed wyborem szkolenia lub kursu należy dokładnie zastanowić się, jakie kompetencje są aktualnie poszukiwane przez pracodawców i czy rzeczywiście będą nam przydatne - mówi Anna Stein-Giermek, dyrektor operacyjny firmy doradztwa personalnego Sedlak & Sedlak. - Chodzi o to, żeby później nie okazało się, że szkolenie było stratą czasu i jedynie kolejnym zdobytym papierkiem.
Katarzyna Klimek
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski