Kryzys zamroził hotele

TURYSTYKA. Właściciele wielkich sieci muszą weryfikować plany inwestycyjne

- Grupa Hotelowa Orbis, jak cała branża turystyczno-- hotelarska na świecie i w Polsce, odczuwa skutki kryzysu gospodarczego - mówi Katarzyna Gronek ze spółki Orbis SA. Ta sieć hotelowa wprawdzie wyda w tym roku na inwestycje do 100 mln zł, ale priorytetem są otwarty w maju "Ibis" w Kielcach oraz planowany do otwarcia we wrześniu "Etap" w Toruniu. W tym roku została rozpoczęta budowa takich hoteli na wspólnej działce w Krakowie.
- Z powodu spowolnienia gospodarczego została zamrożona - przyznaje Katarzyna Gronek. A jeszcze w ubiegłym roku zapowiadano, że krakowskie "Ibis" i "Etap" zostaną otwarte jesienią 2009 r.
W tym roku miał być gotowy także hotel Hilton, ale z powodu kryzysu inwestycja ta została zawieszona. Trudno też marzyć o spełnieniu deklaracji sprzed dwóch lat, że w Krakowie jest miejsce na cztery hotele tej marki. Zwłaszcza po tym, jak Kraków odpadł z rywalizacji o organizację Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w 2012 r.
Na lepsze czasy musi też pewnie poczekać rozpoczęta budowa w Zakopanem. - Kryzys to jedna z przyczyn, ale druga to dopracowywanie umowy franczyzowej dla sieci hotelowej, która ma korzystać z wybudowanego obiektu - usłyszeliśmy w krakowskim biurze Hotel System, inwestora zastępczego obiektu w Zakopanem.
- Przyczyną wstrzymywania inwestycji hotelowych jest kryzys - potwierdza Katarzyna Gądek, dyrektor Biura Marketingu Turystycznego Miasta w krakowskim magistracie. - Kłopoty mają inwestycje wielkich renomowanych sieci hotelowych, finansowane przez światowe banki i fundusze, które odczuły już skutki kryzysu. Mniejsze budowy nie są wstrzymywane.
Potwierdzeniem tego mogą być przygotowania do budowy przy lotnisku w Balicach. - Nasza inwestycja hotelowa idzie zgodnie z planem, nie przewidujemy opóźnień z powodu kryzysu - podkreśla Justyna Zajączkowska z Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice. Obecnie rejestrowana jest spółka - córka MPL, w ciągu najbliższych miesięcy zostanie wybrany operator nowego hotelu.
Mniej gości w hotelach to mniejsze wpływy, a więc mniejsze zyski, a tym samym mniejsze możliwości inwestowania w nowe obiekty.
Już w pierwszym kwartale b.r. liczba gości w hotelach spadła - według Instytutu Turystyki - aż o 13 proc. Z kolei Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego sygnalizuje, że część hoteli może odnotować nawet 30-proc. spadek liczby klientów.
Utrzymująca się od ub.r. tendencja spadkowa nie została odwrócona. W 2008 r. hotelarze narzekali na zbyt wysoką wartość złotego, przez co pobyt w Polsce nie był tak atrakcyjny finansowo dla obcokrajowców. W tym roku kurs naszej waluty jest znacznie korzystniejszy, ale turystów zagranicznych i tak ubyło. Do tego dochodzi spadek liczby naszych obywateli korzystających z hotelowych usług.
- Kryzys gospodarczy oznacza nie tylko mniejszą liczbę turystów, ale także ograniczenie podróży służbowych, konferencji i szkoleń - mówi Katarzyna Gronek z sieci hotelowej Orbis. Jedne z pierwszych cięć w firmach, które chcą przetrzymać trudną sytuację, dotyczą wydatków na szkolenia, promocje i delegacje. A to oznacza rzadsze korzystanie z wynajmu sal konferencyjnych w hotelach. Mimo kryzysu nie maleje jednak zainteresowanie budową obiektów hotelowych, zwłaszcza niepodlegających kategoryzacji. W 2007 r. wydano 36 decyzji o warunkach zabudowy dla hoteli. W ubiegłym roku - 42.
- W obiektach, które nie podlegają kategoryzacji, mamy już w Krakowie ok. 14 tys. miejsc noclegowych - podkreśla Katarzyna Gądek, dyrektor Biura Marketingu Turystycznego Miasta w krakowskim magistracie.
GRZEGORZ SKOWRON
[email protected]