Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzeszowice. Koronawirus w szpitalu rehabilitacyjnym. Przyjęcia zostały chwilowo wstrzymane

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach leczy w trybie stacjonarnym i ambulatoryjnym prawie 400 pacjentów dziennie
Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach leczy w trybie stacjonarnym i ambulatoryjnym prawie 400 pacjentów dziennie Fot. Archiwum UMWM
Całkowity zakaz odwiedzin, wyjść i nowych przyjęć wprowadziła dyrekcja Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach. To wojewódzki szpital rehabilitacyjny, w którym u pacjentów pojawił się COVID-19. Jeśli nie będzie nowych przypadków zakażeń, to w tym tygodniu przyjęcia znów ruszą.

FLESZ - Szczepienia Astrą Zenecą wstrzymane

O problemach z zakażeniem w krzeszowickim szpitalu poinformowała nas rodzina jednego z pacjentów przyjętych 1 marca na oddział neurologii.

Mój ojciec w czasie przyjęcia przebywał na sali izolacyjnej 24 godziny, pobrano od niego wymaz, uzyskał wynik negatywny. Po dwóch tygodniach pobytu w szpitalu i po dwóch przypadkach wykrycia koronawirusa u pacjentów, na oddziale nagle przeprowadzono ponowny wymaz. Z tego, co mi wiadomo, kilku pacjentów zostało zakażonych. To niedopuszczalne, żeby na oddziale neurologii w obecnych czasach dochodziło do takich incydentów, a przybywają tam pacjenci po udarach, czyli z podwyższonej grupy ryzyka. Jakim cudem przedostał się tam koronawirus, skoro nie ma odwiedzin, a pacjenci przed przyjęciem na oddział są testowani

- informuje nas rodzina pacjenta.

Rzeczywiście koronawirus pojawił się w szpitalu. Było kilka przypadków zakażenia. Pacjenci z koronawirusem są odsyłani do szpitala covidowego, jeśli jest konieczność lub do izolatoriów, albo do do domów, jeśli jest taka możliwość.

W tej chwili do czwartku 18 marca są wstrzymane przyjęcia. Nie ma też odwiedzin w naszym szpitalu i nie ma możliwości wychodzenia pacjentów na zewnątrz poza obiekt. Wszystkich przed przyjęciem testowaliśmy, ale nie zawsze testy wykrywają wirusa. Po przyjęciu ktoś ma wynik negatywny, bo jest np. wczesne stadium, a po 2 lub 3 dniach ma wynik pozytywny. A ponadto nasz personel lekarze, pielęgniarki, terapeuci też żyją w środowisku, gdzie muszą zrobić zakupy pokonać drogę z domu do pracy. Zakażenia są jak w wielu innych miejscach

- mówi Karolina Wróblewska, po. dyrektora Ośrodka Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach.

Po wykryciu wirusa wstrzymano przyjęcia. Obecnie jest trwa jeszcze obserwacja i testowanie pacjentów, jeśli nie pojawią się nowe przypadki, to za kilka dni przyjęcia zostaną wznowione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski