Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzeszowice. Nie wszyscy będą mogli zaplanować budowę

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Mieszkańcy mogą składać uwagi do wyłożonych planów do 29 września
Mieszkańcy mogą składać uwagi do wyłożonych planów do 29 września Fot. Barbara Ciryt
Aż 10 lat trwa uchwalanie planów zagospodarowania dla 13 gminnych wiosek.

Kilkadziesiąt niezadowolonych osób przyszło na publiczną dyskusję w sprawie planów zagospodarowania wiosek gminy Krzeszowice. Plan dla nich jest wyłożony drugi raz.

- W Paczółtowicach z jednej strony są wzniesienia, z drugiej kopalnia, która ogranicza budowę domów. Jedyny kierunek rozwoju jest na północ, ale i tam mieszkańcy nie uzyskują pozytywnych rozstrzygnięć - ubolewa Michał Furmanik z Paczółtowic. - Ciekawe, że ograniczenia nie dotyczą pól golfowych, pojawiły się domki w szczerych polach. A osoby mieszkające tu z dziada pradziada nie mogą się budować obok domów rodziców. Paczółtowice są przeznaczone tylko dla pól golfowych? Niech ktoś powie wprost - mówił.

Maciej Zieliński, naczelnik Wydziału Gospodarowania Mieniem i Planowania Przestrzennego w krzeszowickim urzędzie tłumaczył, że w nowym planie w stosunku do pól golfowych właściwie nic się nie zmienia. A przekształcenia terenów rolnych w budowlane są trudne, ze względu na wysoką klasę gruntów. - Wnioskowaliśmy o przekształcenie, ale minister rolnictwa nie zgodził się. Bierze on pod uwagę ilość terenów budowlanych na danym obszarze i ich wykorzystanie. Jeśli jest sporo przekształconych i niezabudowanych, to na kolejne nie możemy liczyć - tłumaczy Zieliński.

Mieszkańcy skarżą się na szerokie drogi i rysowanie pasów drogowych sięgających ścian domów. Urzędnicy wyjaśniali, że obecnie nikt nie zamierza w wielu miejscach poszerzać dróg, ale są to zabezpieczenia, by nie rozbudowywano domów w kierunku dróg publicznych.

O zawężenie wyrysowanych dróg upominali się mieszkańcy Woli Filipowskiej. A przedstawiciele Miękini oponowali przeciwko wyznaczeniu gminnej drogi do kamieniołomu. Marian Zieliński z Miękini wskazywał, że mieszkańcy złożyli w tej sprawie pismo i proponują wyznaczenie drogi w innym miejscu.

- Wskazana droga istnieje na działce gminnej. Jest wykazana w studium z 2010 r. Nie wymaga wywłaszczeń, więc niezasadne jest wyznaczanie jej w innym miejscu - podkreślał naczelnik wydziału planowania.

Do pierwszego wyłożenia planów wpłynęło ponad tysiąc wniosków. - Mnóstwo zostało uwzględnionych - mówi Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic. Zaznacza, że wiele osób prosi, by wreszcie uchwaliś plany, bo procedura trwa już 10 lat. - Jestem zwolennikiem zatwierdzenia planów jak najszybciej. A pojawiające się obecnie uwagi, które są do zaakceptowania możemy zmienić potem punktowo - proponuje burmistrz.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 20. "Szabaśnik"

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski