Krzeszowice. Skradziony skuter odnalazł się w lesie, a przy okazji policjanci namierzyli poszukiwanego mężczyznę

FLESZ - Polska na liście krajów niebezpiecznych

Akcja miała miejsce we wtorek 15 września tego roku. Wówczas oficer dyżurny Komisariatu Policji w Krzeszowicach otrzymał informację o skuterze pozostawionym przy lesie. Na miejsce pojechał patrol, który potwierdził zgłoszenie.

- Stróże prawa sprawdzili motorower w policyjnej bazie danych. Okazało się, że figuruje on jako utracony i poszukiwany przez Komisariat Policji w Chełmku, a tablice rejestracyjne, jakie posiadał, są przypisane do innego pojazdu. Skuter został przez policjantów zabezpieczony - podkom. Justyna Fil, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. Mundurowi ustalili właściciela tablicy rejestracyjnej założonej na skradzionym skuterze – to 26-latek z gminy Krzeszowice.

- Policjanci udali się do miejsca jego zamieszkania, gdzie ujawnili inny częściowo rozebrany motorower, którego numer VIN był przypisany do ujawnionej przy skradzionym skuterze tablicy rejestracyjnej. Mężczyzna tłumaczył się tym, że tablicę rejestracyjną od swojego skutera oddał znajomemu, bo jej już nie potrzebował - relacjonuje rzeczniczka policji.

Jednocześnie okazało się, że 26-latek jest poszukiwany przez sąd do ustalenia miejsca pobytu - jak mówią policjanci - w celach prawnych oraz do zatrzymania i doprowadzenia do aresztu śledczego, bo ma odbyć 8 miesięcy kary pozbawienia wolności za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości pomimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów.

Mężczyzna został zatrzymany, noc spędził w policyjnej celi. Następnego dnia trafił do aresztu, gdzie odbędzie zasadzoną wcześniej karę pozbawienia wolności. A policjanci wyjaśniają kto stoi za kradzieżą skutera.