FLESZ - Nowy lek na koronawirusa ma 94 proc. skuteczności
Potencjalni projektanci przebudowy skrzyżowania mają jeszcze dwa tygodnie (do 4 maja br.) na składanie swoich ofert w przetargu ogłoszonym przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Firma, która wygra, na wywiązanie się z zamówienia będzie miała 22 miesiące. W harmonogramie tej inwestycji przewidziano, że prace przygotowawcze zakończą się w roku 2023, natomiast budowa przypadnie na lata 2023-24.
Mieszkańcy liczą się jednak z taką ewentualnością, że długo oczekiwana przez nich inwestycja, może odwlec się w czasie z powodu pandemii, a dokładnie z powodu kryzysu. Nawet jednak, gdyby tak się nie stało, czas jaki pozostał, jest ich zdaniem na tyle długi, że potrzebne jest doraźne działanie.
„To 4,5 roku. Ten czas może się wydłużyć. Mieszkańcom Krzyszkowic potrzebne jest rozwiązanie zastępcze na okres budowy, które poprawi bezpieczeństwo. Przykładowo jeśli mieszkaniec jeden raz dziennie pokonuje omawiane skrzyżowanie, to do zakończenia prac będzie narażał swoje zdrowie i życie ponad 1600 razy” - napisała Bożena Góra, inicjatorka akcji „Wyjdźmy na pasy. Chcemy bezpiecznie żyć” do Tomasza Pałasińskiego, dyrektora GDKKIA w Krakowie.
Jak zauważa, światła poprawiłyby nie tylko bezpieczeństwo mieszkańców Krzyszkowic, ale również Bęczarki, Głogoczowa i Jawornika, którym również łatwiej byłoby się włączać do ruchu na zakopiance.
Odpowiedź na jej pismo przyszła w poniedziałek. - Otrzymaliśmy odmowę budowy sygnalizacji w Krzyszkowicach oraz informację, że płynność ruchu na zakopiance jest priorytetem dla GDDKIA. Wyciągając wnioski z tego pisma mogę stwierdzić, że dla GDDKIA bezpieczeństwo kierowców i pieszych jest mniej ważne niż płynność ruchu na zakopiance – mówi Bożena Góra.
Konieczność zachowania płynności ruchu tranzytowego to jedno, ale GDDKiA zwraca uwagę jeszcze na coś. Kiedy w styczniu br. na spotkaniu z siedzibie GDDKIA mieszkańcy pytali, czy światła z Myślenic mogły zostać przeniesione do Krzyszkowic do czasu oddania tunelu (w sytuacji, gdyby w Myślenicach powstało już bezkolizyjne skrzyżowanie) usłyszeli, że byłoby to trudne technicznie i kosztowne.
Dla Bożeny Góry, autorki pisma do GDDKIA, odmowa nie kończy tematu. Zwłaszcza, że w internetowej ankiecie ("Wyjdźmy na pasy. Chcemy bezpiecznie żyć"), zdecydowana większość osób opowiedziała się do tej pory za tymczasową sygnalizacją świetlną. Czy zatem należy się spodziewać, że mieszkańcy znów wyjdą na zakopiankę (oczywiście kiedy będzie to możliwe)? - Naszym celem nie jest protestowanie tylko poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniu w Krzyszkowicach. Protest to zawsze ostateczność – mówi i dodaje, że będą wysyłali następne pisma.
- Gdzie jest koronawirus w Polsce i na świecie? Zobacz mapy
- Koronawirus w Polsce. Gdzie stwierdzono zachorowania?
- Jak przeżyć domową kwarantannę, żeby nie zwariować? [MEMY]
- Tego Krakowa już nie ma. Zobacz prawdziwe skarby [ZDJĘCIA]
- Tu wiedzą, jak się "polewa". Wsie z alkoholem w nazwie
- A może zamieszkać na wsi? Wystarczy niespełna 100 tys. zł!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?