To pierwsza filmowa rola aktora od czasu udaru w 2014 roku.
– Krzysztof jest w bardzo dobrej formie fizycznej. Wszyscy byliśmy na planie zaskoczeni, jak sobie świetnie radzi. Oczywiście wymyśliliśmy mu takie zadanie, które nie wymagało zbyt wiele mówienia. Jego gra zrobiła na nas duże wrażenie – po prostu fantastycznie wypadł – opowiada Artur Dziurman, reżyser "Marzenia".
Globisz występuje w fabularnej sekwencji zrealizowanej w formie sennego marzenia.
– Jego postać obserwuje przechodzących aktorów i podąża za nimi. Chce dotknąć ich nieszczęścia, wesprzeć na tyle, na ile może. Nie dochodzi jednak do bezpośredniego spotkania – dodaje Artur Dziurman.
Więcej jutro w "Dzienniku Polskim".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?