Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzysztof Ignaczak: Kolana trochę bolą, teraz czas na odpoczynek

Redakcja
Krzysztof Ignaczak podczas półfinałowego meczu z Rosją FOT. FIVB
Krzysztof Ignaczak podczas półfinałowego meczu z Rosją FOT. FIVB
SIATKÓWKA. 33-letni Krzysztof Ignaczak był najlepszym libero i obrońcą fazy interkontynentalnej Ligi Światowej oraz najlepszym libero turnieju finałowego w Gdańsku.

Krzysztof Ignaczak podczas półfinałowego meczu z Rosją FOT. FIVB

- Mecz o brązowy medal z Argentyną był najlepszy w waszym wykonaniu w tegorocznej Lidze Światowej?

- Trudno ocenić. Na pewno zagraliśmy z Argentyną bardzo dobre zawody i udało nam się osiągnąć sukces, na który wszyscy czekaliśmy. Już półfinałowy pojedynek z Rosją pokazał, że możemy dobrze grać. Nie wytrzymaliśmy tylko czwartego seta, a przez pierwsze trzy partie graliśmy jak równy z równym. Ta nasza dobra gra miała później przełożenie na mecz o brązowy medal. Z Argentyną zagraliśmy skutecznie pod względem taktycznym, bo zatrzymaliśmy ich najlepszych zawodników. Na pewno był to jeden z lepszych meczów w naszym wykonaniu.

- Odczuwacie spore zmęczenie po takiej dawce - pięciu meczów granych dzień po dniu?

- To już jest za nami i można powiedzieć, że w tym momencie jesteśmy na wakacjach. Fizycznie prezentowaliśmy się przez cały turniej bardzo dobrze i, tak na dobrą sprawę, zagraliśmy jeden słabszy mecz - z Włochami. Trudno powiedzieć, co było tego przyczyną, czy wynikało to np. ze zmęczenia fizycznego, bo w kolejnych meczach nie mieliśmy już takich problemów. Szczególnie widać to było po Bartku Kurku, który wykonał chyba z "milion" ataków.

- Dla takich chwil warto wciąż trenować i grać w reprezentacji? Jest Pan jednym z niewielu doświadczonych zawodników, którzy zdecydowali się grać w tym sezonie w kadrze, nawet mimo trudów sezonu w PlusLidze.

- Jestem w nieco lepszej sytuacji, niż inni zawodnicy, bo pozycja libero powoduje, że nie wykonuję aż tak wielkiego wysiłku fizycznego, jak oni. Mimo wszystko też odczuwałem trudy sezonu ligowego, a te niemal trzy miesiące pracy w kadrze dały się dodatkowo we znaki. Kolana trochę mnie bolą, ale teraz jest czas na zasłużony odpoczynek. Najbliższe dwa tygodnie spędzę na wypoczynku.

Rozmawiała: KAROLINA KORBECKA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski